Przejdź do zawartości

Biblia Wujka (wyd. 1839-40)/Księgi Genesis/Rozdział VIII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Biblia, to iest księgi Starego i Nowego Testamentu
Wydawca Bartłomiej Jabłoński i syn
Data powstania 1599
Data wyd. 1839-1840
Miejsce wyd. Lwów
Tłumacz Jakub Wujek
Inne Cały tekst
Indeks stron



Biblia Wujka - Stary Testament - Księgi Genesis

IIIIIIIVVVIVIIVIIIIXXXIXIIXIIIXIVXVXVIXVIIXVIIIXIXXXXXIXXIIXXIIIXXIVXXVXXVIXXVIIXXVIIIXXIXXXXXXXIXXXIIXXXIIIXXXIVXXXVXXXVIXXXVIIXXXVIIIXXXIXXLXLIXLIIXLIIIXLIVXLVXLVIXLVIIXLVIIIXLIXL

ROZDZIAŁ VIII.

Gdy wody pomału opadały, y potop ustawał, po wypuszczeniu kruka y gołębice, Noe z korabia z swymi wychodźi, a zbudowawszy ołtarz ofiarował całopalenia.

WSpomniawszy potem Bóg na Noégo, y na wszystkie źwierzęta, y na wszystkie bydlęta, które były z nim w korabiu, przywiódł wiatr na źiemię, y upadły wody.

Y zawarte są źródła przepaśći, y upusty niebieskie: y zahamowane są dżdże z nieba.

Y wróćiły się wody z źiemie idące y wracaiące się, y poczęły opadać po stu y pięćdźieśiąt dni.

Y odpoczął korab mieśiąca śiódmego, dwudźiestego y śiódmego dnia mieśiąca na górach Armeńskich.

Lecz wody schodźiły y opadały aż do dźieśiątego mieśiąca; dźieśiątego bowiem mieśiąca, pierwszego dnia mieśiąca, okazały się wiérzchy gór.

A gdy minęło czterdźieśći dni, otworzywszy Noé okno korabia, które był uczynił, wypuśćił kruka:

Który wychodźił a niewracał się, aż oschły wody na źiemi.

Wypuśćił téż gołębicę za nim, aby poznał, ieźli iuż ustały wody na źiemi.

Która nie nalazłszy, gdźieby odpoczęła noga iéy, wróćiła się k niemu do korabia; wody bowiem były po wszystkiéy źiemi: y wyćiągnął rękę, a uchwyćiwszy ią wniósł do korabia.

10 A poczekawszy ieszcze śiedm dni drugie, powtóre wypuśćił gołębicę z korabia.

11 A ona przylećiała do niego podwieczór, niosąc gałązkę oliwy z źielonem liśćiem w gębie swoiéy: a tak poznał Noé, że przestały wody na źiemi.

12 Y poczekał przećię ieszcze śiedm dni drugich: y wypuśćił gołębicę, która się nie wróćiła więcéy do niego.

13 A tak sześćsetnego piérwszego roku, piérwszego mieśiąca, pierwszego dnia mieśiąca, opadły wody na źiemi: y otworzywszy Noé przykryćie korabia poźrzał, y uyźrzał, iż osechł wiérzch źiemie.

14 Mieśiąca wtórego, śiódmego y dwudźiestego dnia mieśiąca, oschła źiemia.

15 Rzékł tedy Bóg do Noégo, mówiąc:

16 Wynidź z korabiu ty y żona twoia, synowie twoi y żony synów twoich z tobą.

17 Wszystkie źwierzęta, które są u ćiebie ze wszego ćiała, tak w ptastwie iako y w bestyach, y we wszelkich płazach, które płazaią po źiemi, wywiedź z sobą, a wnidźćie na źiemię: Rośććie y mnóżćie się na niéy.

18 A tak wyszedł Noé y synowie iego, żona iego y żony synów iego z nim.

19 Ale y wszystkie źwierzęta, bydła y płazy, które się płazaią po źiemi według rodzaiu swego, wyszły z korabiu.

20 Y zbudował Noé ołtarz Panu: a wźiąwszy z każdego bydła y ptastwa czystego, ofiarował całopalenia na ołtarzu.

21 Y zawóniał Pan wónność wdźięcznośći y rzékł: Żadną miarą więcéy nie będę przeklinał źiemie dla ludźi; zmysł bowiem y myśl serca człowieczego skłonne są do złego od młodźieństwa swego: przetóż téż nie pobiię więcéy wszystkiéy dusze żyiącéy, iakom uczynił.

22 Po wszystkie dni źiemie śiew y żniwo, źimno y gorąco, lato y źima, noc y dźień nie ustaną.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: zbiorowy i tłumacza: Jakub Wujek.