Przejdź do zawartości

Biblia Wujka (wyd. 1839-40)/Księgi Genesis/Rozdział XXVIII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Biblia, to iest księgi Starego i Nowego Testamentu
Wydawca Bartłomiej Jabłoński i syn
Data powstania 1599
Data wyd. 1839-1840
Miejsce wyd. Lwów
Tłumacz Jakub Wujek
Inne Cały tekst
Indeks stron



Biblia Wujka - Stary Testament - Księgi Genesis

IIIIIIIVVVIVIIVIIIIXXXIXIIXIIIXIVXVXVIXVIIXVIIIXIXXXXXIXXIIXXIIIXXIVXXVXXVIXXVIIXXVIIIXXIXXXXXXXIXXXIIXXXIIIXXXIVXXXVXXXVIXXXVIIXXXVIIIXXXIXXLXLIXLIIXLIIIXLIVXLVXLVIXLVIIXLVIIIXLIXL

ROZDZIAŁ XXVIII.

Idąc Jakob do Mezopotamiiéy we śnie Pana uyźrzał, y tamże wźiąwszy obietnicę od niego o rozkrzewieniu plemienia swego, ocknąwszy ślubem się Panu obwiązał.

WEzwał tedy Isaak Iakoba, y błogosławił go, y rozkazał mu mówiąc: Nie póymuy żony z narodu Chananeyskiego,

Ale idź, a uday się do Mezopotamiiéy Syriyskiéy, do domu Bathuela, oyca matki twoiéy, y weźmi sobie z tamtąd żonę z córek Labana, wuia twego.

A Bóg wszechmogący niech ći błogosławi, y niech ćię rozrodźi y rozmnoży, abyś był na mnóstwo ludźi.

A niechći da błogosławieństwa Abrahamowe y naśieniu twemu po tobie: abyś ośiadł źiemię pielgrzymowania twego, którą obiecał dźiadowi twemu.

A gdy go wysłał Isaak, poszedłszy przyszedł do Mezopotamiiéy Syriyskiéy, do Labana, syna Bathuelowego Syriyczyka, brata Rebeki, matki swéy. Osee. 12. d.

A widząc Ezaw, że błogosławił oćiec iego Jakóbowi, y posłał go do Mezopotamiiéy Syriyskiéy, aby ztamtąd poiął żonę: a iż po błogosławieństwie przykazał mu mówiąc: Nie weźmiesz żony z córek Chananeyskich:

A iż Iakob posłuszny rodźiców swych poszedł do Syriiéy:

Doznawszy téż, że oyćiec iego nie rad widźiał córek Chananeyskich:

Szedł do Ismaela, y poiął żonę prócz tych, które piérwéy miał, Mahelethę, córkę Ismaela, syna Abrahamowego, śiostrę Nabaiotowę.

10 A tak wyszedłszy Iakob z Bersabei, szedł do Haran.

11 A gdy przyszedł do nieiakiegoś mieysca, y chćiał na nim odpoczynąć po zachodu słońca, wźiął z kamieni, które leżały: a podłożywszy pod głowę swoię, spał na temże mieyscu.

12 Y uyźrzał we śnie drabinę stoiącą na źiemi, a wiérzch iéy dośięgaiący nieba: y Anyoły Boże wstępuiące y zstępuiące po niéy,

13 A Pana wspiéraiącego się na drabinie, y mówiącego iemu: Jam iest Pan, Bóg Abrahama, oyca twego, y Bóg Isaaka: źiemię, na któréy spisz, tobie dam y naśieniu twemu.

14 Y będźie naśienie twe iako proch źiemie: rozszérzysz się na zachód y na wschód: na północy y na południe: y BĘDĄ BŁOGOSŁAWIONE W TOBIE y w naśieniu twoiem wszystkie pokolenia źiemie. Niż. 35. a. 1. 48. a. 3. Deut. 12. c. 20. 19. c. 14.

15 Y będę stróżem twoim, gdźiekolwiek póydźiesz, y przywrócę ćię do téy źiemie: y nie opuszczę aż wypełnię wszystko, com rzékł. Wyższéy 26. a. 4.

16 A gdy się ocknął Iakob ze snu, rzékł: Prawdźiwie Pan iest na tym mieyscu, a iam niewiedźiał.

17 Y zlęknąwszy się: O iako, prawi, to mieysce iest straszne. Nie iest tu inszego nic, iedno dóm Boży a brona niebieska. Niż. 31. b. 13.

18 Wstawszy tedy rano Iakob, wźiął kamień, który był podłożył pod głowę swą, y postawił go na znak, nalawszy oliwy na wiérzch.

19 Y nazwał imię Miastu Bethel, które piérwéy Zuzą nazywano.

20 Uczynił też szlub mówiąc: Ieśliż będźie Bóg zemną, a będźie mię strzégł na drodze, którą ia idę, y da mi chleba ku iedzeniu, a odźienie ku obleczeniu,

21 Y ieśli się zwrócę szczęśliwie do domu oyca mego: będźie mi Pan za Boga,

22 A kamień ten, którym postawił na znak, będźie zwan Domem Bożym: a ze wszystkiego, co mi dasz, dźieśięćiny ofiaruię tobie.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: zbiorowy i tłumacza: Jakub Wujek.