Biblia Wujka (1923)/Księga Psalmów 138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Poniżej znajduje się Księga Psalmów podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Stary Testament - Psalmy

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40 - 41 - 42 - 43 - 44 - 45 - 46 - 47 - 48 - 49 - 50 - 51 - 52 - 53 - 54 - 55 - 56 - 57 - 58 - 59 - 60 - 61 - 62 - 63 - 64 - 65 - 66 - 67 - 68 - 69 - 70 - 71 - 72 - 73 - 74 - 75 - 76 - 77 - 78 - 79 - 80 - 81 - 82 - 83 - 84 - 85 - 86 - 87 - 88 - 89 - 90 - 91 - 92 - 93 - 94 - 95 - 96 - 97 - 98 - 99 - 100 - 101 - 102 - 103 - 104 - 105 - 106 - 107 - 108 - 109 - 110 - 111 - 112 - 113 - 114 - 115 - 116 - 117 - 118 - 119 - 120 - 121 - 122 - 123 - 124 - 125 - 126 - 127 - 128 - 129 - 130 - 131 - 132 - 133 - 134 - 135 - 136 - 137 - 138 - 139 - 140 - 141 - 142 - 143 - 144 - 145 - 146 - 147 - 148 - 149 - 150


PSALM CXXXVIII.
U Żydów 139.
Opowiada Prorok, że wszystkie sprawy człowiecze Panu jawne są, a nie tajemne: tudzież Proroctwo o męce Pana Chrystusowéj.

Na koniec, Psalm Dawidowi.

Panie, doświadczyłeś mię, i doznałeś mię.

Tyś doznał siedzenia mego i wstawania mego: wyrozumiałeś myśli moje z daleka.

Wyśladowałeś ścieżkę moję i sznur mój: i przewidziałeś wszystkie drogi moje.

Bo niemasz mowy w języku moim: oto, Panie, tyś poznał wszystkie rzeczy.

Najpośledniejsze i dawne: tyś mię utworzył i położyłeś na mnie rękę swoję.

Dziwną się stała znamioność twoja z strony mnie: zmocniła się, i nie będę mógł do niéj.

Dokąd pójdę od ducha twego? a kędy uciekę od oblicza twego?

Jeźli wstąpię do nieba, tameś ty jest: jeźli zstąpię do piekła, tameś jest. [1]

Jeźli wezmę skrzydła moje rano, a będę mieszkał na końcu morza:

10 I tam mię doprowadzi ręka twoja, i trzymać mię będzie prawica twoja.

11 I rzekłem: Owa podobno ciemności zakryją mię: i noc oświecenie moje, w rozkoszach moich;

12 Albowiem ciemność nie zaciemnia tobie: a noc jako dzień będzie oświecona: jako ciemność jéj, tak i światłość jego.

13 Albowiem tyś posiadł nerki moje: przyjąłeś mię z żywota matki mojéj.

14 Wyznawać ci będę, iżeś się straszliwie uwielbił: dziwne sprawy twoje, a dusza moja zna bardzo.

15 Nie zataiła się żadna kość moja przed tobą, którąś uczynił w skrytości: i istność moja w niskościach ziemie.

16 Niedoskonałość moję widziały oczy twoje: i w księgach twoich wszystkie będą napisane, dni będą kształtowane, a żaden z nich.

17 A u mnie w wielkiéj uczciwości są, Boże, przyjaciele twoi: bardzo się zmocniło ich panowanie.

18 Będę je liczył, i rozmnożą się nad piasek: powstałem, a jeszczem jest z tobą.

19 Jeźli, Boże, pobijesz grzeszniki: mężowie krwawi odstąpcie odemnie.

20 Bo mówicie w myśli: wezmą próżno miasta twoje.

21 Izalim nie miał w nienawiści tych, którzy cię nienawidzą, Panie? i nieschnąłem nad nieprzyjacioły twymi?

22 Doskonałą nienawiścią nienawidziałem ich, i stali mi się nieprzyjacioły.

23 Doświadcz mię, Boże, a znaj serce moje: próbuj mię, a poznaj ścieżki moje.

24 A obacz, jeźli droga nieprawości we mnie jest: i prowadź mię drogą wiekuistą.