Biblia Gdańska/Księgi Psalmów 104
I. Dawid pobudziwszy duszę swą do uważania maiestatu Bożego, wszystkich rzeczy stworzonych początek i opatrowanie szeroko opisuie, II. chwałę za to Bogu wieczną obiecuie.
Błogosław, duszo moia! Panu. Panie, Boże móy! wielceś iest wielmożnym; chwałę i ozdobę przyoblokłeś.
2. Przyodziałeś się[1] światłością iako szatą; rociągnąłeś[2] niebiosa iako oponę.
3. Któryś zasklepił na wodach[3] pałace swoie; który używasz obłoków miasto wozów; który chodzisz na skrzydłach wiatrowych;
4. Który czynisz duchy posłami[4] swymi; ty czynisz sługi swe ogniem pałaiącym.
5. Ugruntowałeś ziemię na słupach iéy, tak że się nie poruszy na wieki wieczne.
6. Przepaścią iako szatą przyodziałeś ią był, tak że wody stały nad górami.
7. Na zgromienie twoie rozbiegły się, a na głos pogromu twego prędko zuciekały.
8. Wystąpiły góry, zniżyły się doliny na mieysce, któreś im założył.
9. Zamierzyłeś im[5] kres, aby go nie przestępowały, ani się wracały na okrycie ziemi.
10. Który wypuszczasz źrzódła po dolinach, aby płynęły między górami.
11. A napóy dawały wszystkiemu zwierzowi polnemu; a z nich gaszą leśni osłowie pragnienie swoie.
12. Przy nich mieszka ptastwo niebieskie, a z pośrzód gałązek głos wydawa.
13. Który pokrapiasz góry z pałaców swoich, aby się z owoców spraw twoich nasycała ziemia.
14. Za twoią sprawą[6] roście trawa dla bydła, a zioła na pożytek człowieczy; ty wywodzisz chléb z ziemi.
15. I wino, które uwesela[7] serce człowiecze, od którego się lśni twarz iako od oleiu; i chléb, który zatrzymywa żywot ludzki.
16. Nasycone bywaią i drzewa Pańskie, i cedry Libanu, których nasadził;
17. Na których ptacy gniazda swe maią, i bocian na iedlinach ma dom swóy.
18. Góry wysokie dzikim kozom, a skały są ucieczką królikom.
19. Uczynił miesiąc[8] dla pewnych czasów, a słońce zna zachód swóy.
20. Przywodzisz ciemność, i bywa noc, w którą wychodzą wszystkie zwiérzęta leśne.
21. Lwięta ryczą do łupu, i szukaią od Boga pokarmu swego.
22. Lecz gdy słońce wznidzie, zaś[9] się zgromadzaią, i w iamach swoich kładą się.
23. Tedy wychodzi człowiek do roboty swoiéy, i do pracy swoiéy aż do wieczora.
24. O iakoż wielkie są[10] sprawy twoie, Panie! te wszystkie mądrześ uczynił, a napełniona iest ziemia bogactwem twoiém.
25. W morzu zaś wielkim i bardzo szerokiém, tam są płazy, którem niemasz liczby, i zwiérzęta małe i wielkie.
26. Po nim okręty przechodzą, i wieloryb, któregoś ty stworzył, aby w nim igrał.
27. Wszystko to na cię[11] oczekiwa, abyś im dał pokarm czasu swego.
28. Gdy im dawasz, zbieraią; gdy otwierasz rękę twoię, nasycone bywaią dobremi rzeczami.
29. Lecz gdy ukrywasz oblicze twoie, trwożą sobą; gdy odbierasz ducha ich, giną, i w proch się swóy obracaią.
30. Gdy wysyłasz ducha twego, stworzone bywaią, i odnawiasz oblicze ziemi.
31. Niechayże będzie chwała Pańska na wieki; niech się rozweseli Pan w sprawach swoich.
32. On gdy weyrzy na ziemię, zadrzy; dotknie się gór, a zakurzą się.
33. Będę śpiewał Panu za żywota mego; będę śpiewał Bogu memu, póki mię stawa.
34. O nim będzie wdzięczna mowa moia, a ia się rozweselę w Panu.
35. Oby byli wytraceni grzesznicy z ziemi, a niezbożnych aby iuż nie było! Błogosław, duszo moia! Panu. Halleluiah.
Ps 103 | Ps 104 | Ps 105 |