Przejdź do zawartości

Biblia Wujka (1923)/Księga Ezechiela 22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Poniżej znajduje się Księga Ezechiela podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Stary Testament - Księga Ezechiela

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40 - 41 - 42 - 43 - 44 - 45 - 46 - 47 - 48


ROZDZIAŁ XXII.
Wylicza rozmaite złości kapłańskie, książęce, prorockie i ludzkie, które broili w Jeruzalem, tak że nie było i jednego, któryby się był zastawił gniewu Pańskiemu za nimi, przetóż téż grozi się wylać pomstę na nie.

I stało się słowo Pańskie do mnie, rzekąc:

A ty, synu człowieczy! izali nie sądzisz, izali nie sądzisz miasta krwawego? i okażesz im wszystkie obrzydłości jego.

I rzeczesz: To mówi Pan Bóg: Miasto przelewające krew w pośrodku siebie, aby przyszedł czas jego, i które czyniło bałwany przeciw samemu sobie, żeby splugawione było.

We krwi twéj, która od ciebie jest wylana, zgrzeszyłoś, a bałwany twymi, któreś czyniło, umazałoś się: i przybliżyłoś dni twoich, i przywiodłoś czas lat twoich, dlategom cię dał zelżeniem narodom i naśmiewiskiem wszym ziemiom.

Które blisko są i które daleko od ciebie, tryumphować będą z ciebie: smrodliwe, sławne, wielkie w zatraceniu.

Oto książęta Izraelskie, każde w ramieniu swem było w tobie na wylewanie krwie.

Ojca i matkę sromocili w tobie, przychodnia potwarzali w pośrodku ciebie, sierotę i wdowę zasmucili u ciebie.

Świątyniami mojemi gardziłoś, a soboty moje splugawiłoś.

Mężowie obmówcy byli w tobie na wylewanie krwie, i na górach jadali w tobie, niecnotę płodzili w pośrodku ciebie.

10 Sromotę ojcowską odkrywali w tobie, sprosność miesiącznice poniżali w tobie.

11 I każdy z żoną bliźniego swego czynił obrzydłość, i świekier niewiastkę swoję mazał niecnotliwie, brat siostrę swoję, córkę ojca swego, gwałcił w tobie. [1]

12 Podarki brali w tobie na wylewanie krwie, lichwę i naddatek brałoś i łakomie potwarzałoś bliźnie twoje, a mnieś zapomniało, mówi Pan Bóg.

13 Otóżem klasnął rękoma swemi na łakomstwo twoje, któreś czyniło, i na krew, która rozlana jest w pośrodku ciebie.

14 Izali wytrzyma serce twoje, albo przemogą ręce twoje w dni, które Ja uczynię tobie? Ja Pan mówiłem i uczynię.

15 I rozproszę cię między narody i rozwieję cię po ziemiach i uczynię, że ustanie nieczystota twoja od ciebie.

16 I posiędę cię przed oczyma narodów, a poznasz, żem Ja Pan.

17 I stało się słowo Pańskie do mnie, rzekąc:

18 Synu człowieczy! obrócił mi się dom Izraelski w zużelicę: wszyscy ci miedź i cyna i żelazo i ołów w  pośrodku pieca, zużelicą z śrebra stali się.

19 Przetóż to mówi Pan Bóg: Dlatego żeście się wszyscy obrócili w zużelicę, przeto oto Ja zgromadzę was w pośrodku Jeruzalem.

20 Zgromadzeniem śrebra i miedzi i cyny i żelaza i ołowu do środku pieca, abych w nim ogień zapalił dla zlania: tak zgromadzę w zapalczywości mojéj i w gniewie moim, i uciszę się i zleję was.

21 I zgromadzę was i podpalę was ogniem zapalczywości mojéj, i zlani będziecie w pośrodku jego.

22 Jako się zlewa śrebro w pośrodku pieca, tak będziecie w pośrodku jego, a poznacie, żem Ja Pan, gdy wyleję rozgniewanie moje na was.

23 I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:

24 Synu człowieczy! mów do niéj: Tyś jest ziemia nieczysta a dżdżem nie pokropiona w dzień zapalczywości.

25 Sprzysiężenie proroków w pośrodku jéj, jako lew ryczący i chwytający obłów, dusze pożerali, bogactwa i drogie rzeczy zabierali, wdów jéj namnożyli w pośrodku jéj.

26 Kapłani jéj wzgardzili zakon mój i splugawili świątynie moje: między świętą rzeczą a nieświętą nie mieli różności, a między plugawem a czystem nie rozumieli: a od sobót moich odwracali oczy swoje, i byłem splugawiony w pośrodku ich.

27 Książęta jéj w pośrodku niéj, jako wilcy łapający obłów na wylewanie krwie i na tracenie dusz a na szukanie zysków łakomie. [2]

28 A prorocy jéj polepiali je bez przysady, upatrując próżności a prorokując im kłamstwa, mówiąc: To mówi Pan Bóg, gdyż Pan nie mówił.

29 Lud ziemski potwarzali potwarzą i łupili gwałtownie, niedostatecznego i ubogiego trapili i przychodnia tłumili potwarzą bez sądu.

30 I szukałem z nich męża, któryby zastawił płot i stanął zastawiony przeciwko mnie za ziemią, abych jéj nie rozproszył, a nie nalazłem.

31 I wylałem na nie rozgniewanie moje, ogniem gniewu mego strawiłem je: drogę ich oddałem na głowę ich, mówi Pan Bóg.