Biblia Wujka (1923)/Księga Jeremiasza 17
Grzech Judzki napisano piórem żelaznem na paznokciu dyamantowym, wyrzniono na szerokości serca ich i na rogach ołtarzów ich.
2 Gdy wspomnią synowie ich na ołtarze swoje i na gaje swoje i na drzewa gałęziste na górach wysokich,
3 Ofiarując w polu. Siłę twoję i wszystkie skarby twoje dam na rozchwycenie, wyżyny twoje dla grzechów po wszech granicach twoich.
4 I zostawiona będziesz sama od dziedzictwa twego, którem ci dał, i dam cię w niewolą nieprzyjaciołom twoim w ziemi, któréj nie znasz: iżeś zapaliła ogień w zapalczywości mojéj, aż na wieki gorzeć będzie.
5 To mówi Pan: Przeklęty człowiek, który ufa w człowieku i kładzie ciało za ramię swoje, a od Pana odstępuje serce jego.
6 Bo będzie jako wrzos na puszczy, a nie ujrzy, gdy przyjdzie dobre: ale będzie mieszkał w suchości na puszczy, w ziemi słonéj i niemieszkalnéj. [1]
7 Błogosławiony mąż, który ufa w Panu, i będzie Pan ufaniem jego.
8 I będzie jako drzewo, które przesadzają nad wodami, które ku wilgotności rozpuszcza korzenie swoje: a nie będzie się bało, gdy przyjdzie gorąco, i będzie liście jego zielone, a czasu suchości nie będzie się frasować i nigdy nie przestanie czynić owocu. [2]
9 Zawiłe jest serce wszystkich i niewybadane: kto je pozna?
10 Ja Pan, badający serca i doznawający nerek, który daję każdemu według drogi jego i według owocu wynalazków jego. [3]
11 Kuropatwa nasiedziała, czego nie zniosła, zebrał bogactwa a nie sprawiedliwie, w połowicy dni swoich opuści je, a na ostatku swoim będzie głupim.
12 Stolica chwały wysokości z początku, miejsce poświęcenia naszego.
13 Oczekiwanie Izraela, Panie! wszyscy, którzy cię opuszczają, zawstydzeni będą: którzy cię odstępują, na ziemi napisani będą; iż opuścili żyłę wód żywiących, Pana.
14 Zlecz mię, Panie, a zleczon będę, zbaw mię, a zbawion będę; boś ty jest chwała moja.
15 Oto ci mówią do mnie: Gdzież jest słowo Pańskie? niech przyjdzie.
16 A ja nie strwożyłem się ciebie, pasterza naśladując, i dnia człowieczego nie żądałem: ty wiesz, co wyszło z ust moich, dobre było przed obliczem twojem.
17 Nie bądźże mi ty na strach, nadzieja moja ty w dzień utrapienia.
18 Niech się zawstydzą, którzy mię prześladują, a niech się ja nie zawstydzę: niech się oni lękają, a ja niech się nie lękam: przywiedź na nie dzień ucisku, a dwojakiem skruszeniem skrusz je.
19 To mówi Pan do mnie: Idź, a stań w bramie synów ludu, którą wchodzą królowie Judzcy i wychodzą, i we wszystkich bramach Jeruzalem,
20 I rzeczesz do nich: Słuchajcie słowa Pańskiego, królowie Judzcy i wszystek Juda i wszyscy obywatele Jerozolimscy, którzy wchodzicie bramami temi:
21 To mówi Pan: Strzeżcie dusz waszych, a nie dźwigajcie brzemion w dzień sobotni, ani wnoście bramami Jerozolimskiemi.
22 Nie wynoście téż brzemion z domów waszych w dzień sobotni, ani żadnéj roboty nie będziecie czynić: święćcie dzień sobotni, jakom rozkazał ojcom waszym.
23 A nie słuchali, ani nachylili ucha swego, ale zatwardzili kark swój, aby mię nie słuchali, ani przyjmowali ćwiczenia.
24 I będzie: Jeźli mię słuchać będziecie, mówi Pan, że nie będziecie wnosić brzemion bramami miasta tego w dzień sobotni, a jeźli święcić będziecie dzień sobotni, żebyście weń nie czynili żadnéj roboty:
25 Wchodzić będą bramami miasta tego królowie i książęta siedzące na stolicy Dawidowéj, wsiadające na wozy i na konie, sami i książęta ich, mężowie Judzcy i obywatele Jerozolimscy: a będzie mieszkane to miasto na wieki.
26 I będą przychodzić z miast Judzkich i z okolice Jeruzalem i z ziemie Benjamin i z pól i z gór i z południa, przynosząc całopalenie i ofiarę i obiatę i kadzidło, i wniosą ofiarę do domu Pańskiego.
27 A jeźli mię słuchać nie będziecie abyście święcili dzień sobotni, a nie dźwigali brzemion, ani ich wnosili bramami Jerozolimskiemi w dzień sobotni, zapalę ogień w bramach jego, i pożre domy Jerozolimskie, a nie będzie ugaszony.