Biblia Wujka (1923)/Księga Jeremiasza 3
Mówią pospolicie: Jeźli opuści mąż żonę swoję, a odszedłszy od niego, pójdzie za innego męża, izali się więcéj do niéj wróci? izali nie zmazana i nie splugawiona będzie ona niewiasta? a ty cudzołożyłaś z wielą kamratów, wszakże wróć się do mnie, mówi Pan, a Ja ciebie przyjmę.
2 Podnieś oczy twe naprost a obacz, gdziebyś się nie pokładała: siadałaś na drogach, czekając na nie, jako zbójca na puszczy: i splugawiłaś ziemię wszeteczeństwy twemi i złościami twemi.
3 Przeto zahamowane są krople deszczów, i dżdżu późnego nie było: stałoć się czoło wszetecznéj niewiasty, nie chciałaś się sromać.
4 A tak przynajmniéj od tego czasu nazywaj mię: Ojciec mój, książę panieństwa mego ty jesteś.
5 Izali się na wieki gniewać będziesz, albo trwać do końca? Otoś mówiła i czyniłaś złości, i mogłaś.
6 I rzekł Pan do mnie za dni Jozyasza króla: Izaliś widział, co uczyniła odwrótnica Izrael? chodziła sobie na każdą górę wysoką i pod każde drzewo gałęziste i tam cudzołożyła.
7 I rzekłem, gdy to wszystko uczyniła: Do mnie się wróć! a nie wróciła się. I ujrzała przestępnica siostra jéj Juda.
8 Iż przeto że cudzołożyła odwrótnica Izrael, opuściłem ją, i dałem jéj list rozwodny: a nie bała się przestępnica siostra jéj Juda, ale poszła, i cudzołożyła téż i ona.
9 I łacnością cudzołóztwa swego splugawiła ziemię i cudzołożyła z kamieniem i z drewnem.
10 A wtem wszytkiem nie wróciła się do mnie przestępnica siostra jéj Juda ze wszystkiego serca swego, ale w kłamstwie, mówi Pan.
11 I rzekł Pan do mnie: Usprawiedliwiła duszę swą odwrótnica Izrael względem przestępnice Judy.
12 Idź a wołaj słowa te ku północy, a rzeczesz: Nawróć się, odwrótnico Izrael! mówi Pan, a nie odwrócę oblicza mego od was; bom ja święty jest, mówi Pan, a nie będę się gniewał na wieki.
13 Wszakże uznaj nieprawość twoję, żeś przeciw Panu, Bogu twemu, wystąpiła, i rozstrzelałaś drogi twoje obcym pod każdem drzewem gałęzistem, a głosu mego nie słuchałaś, mówi Pan.
14 Nawróćcie się, synowie, nawracając się, mówi Pan; bom Ja mężem waszym, a wezmę was jednego z miasta, a dwu z rodzaju, i wprowadzę was do Syonu.
15 I dam wam pasterze według serca mego, i będą was paść umiejętnością i nauką.
16 A gdy się rozmnożycie i rozrodzicie się na ziemi w one dni, mówi Pan, nie będą więcéj mówić: Skrzynia przymierza Pańskiego, ani przyjdzie na myśl, ani będą jéj wspominać, ani nawiedzać, ani jéj będzie więcéj.
17 Czasu onego będą zwać Jeruzalem stolicą Pańską, i zbiorą się do niéj wszyscy narodowie w imię Pańskie do Jeruzalem, a nie pójdą za złością serca swego niecnotliwego.
18 W one dni pójdzie dom Judzki do domu Izraelskiego, i przyjdą spółem z ziemie północnéj do ziemie, którąm dał ojcom waszym.
19 A Jam rzekł: Jakóż cię położę za syny, a dam ci ziemię pożądaną, dziedzictwo zacne, wojska narodów? i rzekłem: Będziesz mię zwać ojcem, a zamną chodzić nie przestaniesz.
20 Ale jako gdyby wzgardziła niewiasta miłośnika swego, tak mię wzgardził dom Izraelski, mówi Pan.
21 Głos na drogach słyszan jest, płacz i krzyk synów Izraelowych; że nieprawą uczynili drogę swoję, zapomnieli Pana, Boga swego.
22 Nawróćcie się, synowie nawracający się, a zleczę odwrócenia wasze. Owomy przyszliśmy do ciebie; boś ty jest Pan, Bóg nasz.
23 Prawdziwie kłamliwe były pagórki, i mnóstwo gór: zaiste w Panu, Bogu naszym, zbawienie Izraelowe.
24 Wstyd pojadł prace ojców naszych od młodości naszéj, trzody ich i stada ich, syny ich i córki ich.
25 Będziem spać w sromocie naszéj, i okryje nas zelżywość nasza; bośmy zgrzeszyli Panu, Bogu naszemu, my i ojcowie nasi, od młodości naszéj aż do dnia tego, a nie słuchaliśmy głosu Pana, Boga naszego.