Deklaracja praw człowieka i obywatela (Jellinek, 1905)/VII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jerzy Jellinek
Tytuł Deklaracja praw człowieka i obywatela
Wydawca Księgarnia Powszechna
Data wyd. 1905
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Zofja Libkind-Lubodziecka
Tytuł orygin. Die Erklärung der Menschen- und Bürgerrechte
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
VII.

Zasada demokratyczna, na której oparty jest ustrój kościoła reformowanego, została po raz pierwszy konsekwentnie przeprowadzona w końcu XVI wieku przez Roberta Browne’a i jego zwolenników. Uczyli oni, że kościół, równoznaczny z gminą, jest zgromadzeniem wiernych, którzy, zawarłszy przymierze z giem, oddali się pod władzę Chrystusa. Za miarodajną uważali tylko wolę każdorazową, wolę ogółu t. j. większości[1]. Prześladowany w Anglji, przekształca się brownizm na gruncie holenderskim za sprawą Johna Robinsona w kongregacjonalizm, najdawniejszą postać independentyzmu. Zasadami kongregacjonalizmu są: przedewszystkiem zupełne odłączenie kościoła od państwa, a następnie autonomja każdej gminy, czyli, jak wyraża się petycja przedstawiona Jakóbowi I r. 1616, — w gminie samej spoczywające prawo do duchownego samorządu i przez nią samą wykonywane za wolną i powszechną zgodą ludu niezależnie i bezpośrednio wobec Chrystusa[2]. Ten najwyższy indywidualizm w sferze religijnej doprowadził w praktyce do niesłychanie ważnych wyników. Jego zasady doprowadziły do żądania i uznania zupełnej, nieograniczonej wolności sumienia, a następnie do przekonania, że ta wolność jest prawem, której żadna moc ziemska ani udzielić, ani uszczuplić nie może.
Independentyzm nie zatrzymuje się na sferze duchowej, lecz, zmuszony logiką konieczności, przenosi swe teorje zasadnicze i do sfery politycznej. Nietylko kościół, lecz i państwo i każdy wogóle związek polityczny uważa za rezultat umowy, zawartej przez jego członków, pierwotnie zwierzchniczych[3]. Wprawdzie umowa ta zostaje zawartą na skutek przykazania boskiego, pozostaje jednak na zawsze główną prawną podstawą społeczeństwa. Zawartą zostaje na mocy pierwotnego prawa jednostki, a celem jej jest nietylko zapewnienie bezpieczeństwa i dobrobytu, lecz przedewszystkiem przyznanie i ochranianie wrodzonego, nieodłącznego prawa sumienia. Umowę tę zawiera cały naród, wyraźnie każdy oddzielny człowiek, gdyż tylko taka umowa może zobowiązać każdego do szanowania władzy, przez niego samego ustanowionej i prawa przez niego samego wydanego.
Tych idej religijno-politycznych reformacja nie stworzyła, ślady ich napotykamy nadługo wstecz. Nowem i odrębnem było tylko praktyczne ich zastosowanie. Po raz pierwszy w historji podobne umowy społeczne, jako podpory ustroju państwowego, są nietylko żądane, łecz zawierane w rzeczywistości. To, co dotychczas drzemało w zapylonych księgach uczonych, staje się potężnym ruchem, o życiu stanowiącym. Ludzie ówcześni wierzą, że państwo opiera się na um owie i wiarę swą natychmiast w czyn wprowadzają. Nauka prawa państwowego posiadała dotąd niedostateczną znajomość tych zjawisk, które często podawała, jako przykłady możliwości urządzenia państwa za pomocą umowy, nie przypuszczając, że te umowy były tylko realizacją teorji abstrakcyjnej.
W owym czasie także po raz pierwszy dobitnie i energicznie na gruncie teorji religijnych podkreślonem zostaje pierwotne prawo jednostki wogóle Wolność i własność należy się prawem natury wszystkim potomkom Adama. W państwach independentskich „natural rights“ wyraźnie są zaznaczone, jako takie. Jedna z głównych zasad sekciarzy brzmi: „Wszyscy jesteśmy obdarzeni naturalnem prawem wrodzonem do wolności i własności[4].
28 października 1647 roku na zebraniu rady wojennej wojska Cromwella przedłożony został „agreement of the people“[5], projekt nowej konstytucji dia Anglji, wypracowany przez. Levellers’a, a który później; znacznie zmieniony i rozszerzony[6], został wręczony parlamentowi z prośbą podania go do podpisu całemu narodowi angielskiemu[7]. Szczegółowy ten dokument, podobnie jak to później uczynili amerykanie, ogranicza władzę parlamentu i wylicza szereg punktów, które nie powinny podlegać władzy prawodawczej przyszłej reprezentacji narodowej. Najpierw wymienione są sprawy religji, które mają być poruczone wyłącznie nakazowi sumienia[8]. Zaliczone są one do praw w rodzonych „native rights“, których naród gotów jest bronić z całej siły przeciwko wszelkim zamachom[9]. Tu po raz pierwszy i ostatni w Anglji projekt prawny mówi o wrodzonem prawie do wolności religjinej. Jest ona dziś uznaną w Anglji przez faktyczny stan rzeczy, ale nie mocą jakiejś wyraźnie sformułowanej zasady[10].
Inaczej rozwinęły się stosunki religijne w północno-amerykańskich kolonjach angielskich.
Słynną jest na pokładzie okrętu „Maiblume“ 11 listopada roku 1620 zawarta umowa przed założeniem New-Plymouthu przez prześladowanych i wygnanych pielgrzymów, kongregacjonalistów. Czterdziestu jeden ludzi podpisało akt, w którym, oświadczają, że chcą założyć kolonję dla chwały Bożej, dla szerzenia wiary chrześcijańskiej i na cześć króla i ojczyzny. Przyrzekają sobie wzajemnie połączyć się w ciało polityczne i obywatelskie, a dla utrzymania porządku i osiągnięcia wytkniętych celów wydadzą prawa, naznaczą urzędników i ich władzy ulegać będą[11].
Dokument ten rozpoczyna szereg „umów osadniczych“, które angielscy koloniści, stosownie do swych zasad religijnych i politycznych, uważali za potrzebne zawierać przy zakładaniu nowej kolonji. Rozejrzyjmy się tu w nich tylko, o ile mają związek z wolnością religijną.
W r. 1629 w Massachusettsie założyli purytanie drugą kolonję — Salem. Niepomni na prześladowania, jakie sami w ojczyźnie cierpieli, nietolerancyjnie odnosili się do tych, którzy nie podzielali ich zapatrywań religijnych. W r. 1631 wylądował w Massachusettsie młody independent, Roger Williams, którego wkrótce gmina Salemu wybrała na swego pasterza duchownego. Głosił on zupełny rozdział między kościołem a państwem i żądał bezwzględnej wolności religijnej nietylko dla chrześcijan, lecz i dla żydów, mahometan i pogan, którym należą się prawa obywatelskie i polityczne narówni z wiernymi; sumienie jest wyłączną własnością jednostki, nie państwa[12]. Wygnany, opuścił Williams Salem i z kilku wiernymi w 1636 r. na terytorjum państwa indyjskiego plemienia Narraganset założył miasto Providence, które miało dawać schronienie wszystkim, za religijne przekonania prześladowanym.
W umowie założycielskiej przyrzekają secesjoniści posłuszeństwo prawom, przez większość ustanowionym, lecz, „only in civil things“ — religja nie jest przedmiotem prawodawstwa[13]. Tu więc po raz pierwszy i to przez człowieka gorącej wiary uznaną została bez graniczna swoboda przekonań religijnych.
Dziewiętnastu osadników z Prowidencji założyło w 1638 r. Aquedneck; drugą kolonję w dzisiejszym Rhode-Island, — również po zawarciu godnej uwagi umowy[14].
Ci nawet, którzy nie posuwali się tak daleko, jak Roger Williams, w uznawaniu swobody sumienia, opanowani byli przez myśl o konieczności umowy społecznej przy zakładaniu nowej kolonji. W prawach zasadniczych (fundamental orders) dla Connecticutu, założonego przez purytan, którzy również wy wędrował i z Massachusettsu, oświadczają osadnicy 1638, że, idąc za głosem Boga, jednoczą się w ciało polityczne, aby zachowywać swobodę głoszenia ewangelji i karność kościelną i aby rządzić się prawami w sprawach obywatelskich[15]. Jakkolwiek sami mało skłonni do tolerancji, purytanie, stając w przeciwieństwie do stosunków kościelnych kraju macierzystego, wychodzili z zasady, że zadaniem ich państwa jest przedewszystkiem wprowadzenie w życie swobody religijnej, mając naturalnie na celu wolność własnych przekonań religijnych.
Warunki historyczne w Nowym Świecie umocniły jeszcze tak doniosłą dla rozwoju amerykańskich poglądów na swobodę osobistą zasadę, że rząd i państwo opierają się na umowie. Garść ludzi, rozrzucona po szerokich przestrzeniach, zakłada nowe społeczeństwa, kulturalne swe dzieło rozpoczyna w samotności w puszczach prastarych[16]. Ludzie ci wierzą w możność życia po za państwem, w stanie natury, a gdy opuszczają społeczeństwo, czynią to dobrowolnie, nie pod przymusem jakiejś ziemskiej potęgi. Z powodu małej ich ilości niepotrzebnem jest początkowo żadne przedstawicielstwo, postanowienia bywają powzięte na zebraniu gmin, „town meetings“, przez wszystkich członków danego społeczeństwa. Z istniejących warunków wyrasta w sposób naturalny forma bezpośredniej demokracji i utwierdza się w ten sposób, wbrew poglądom staro-angielskim, przekonanie 0 zwierzchnictwie ludu, jako podstawie prawodawstwa i rządu. Poglądy polityczne, które natchnęły później mężów 1776 r., pokoleniu o takich początkach społecznych wydają się oczewistymi same przez się »selfevidentu, jak mówi deklaracja niezawisłości.
W rodzone pierwotne prawo do wolności religijnej, które tak energicznie wywalczał Roger Williams, jeszcze w ciągu 17 wieku zostaje oficjalnie prawnie uznane najpierw w księdze praw dla Rhode-Island z r. 1647, a następnie w karcie ofiarowanej przez Karola II 1663 r. kolonjom Rhode-Island i Providence Plantations[17].
Spełniając prośby kolonistów, rozkazano tym aktem w sposób wieczyście pamiętny, aby we wspomnianych kolonjach w przyszłości nikt z powodu różnicy poglądów na sprawy religijne nie był prześladowany lub oskarżony, aby wszystkim pozostawiano zawsze zupełną swobodę sumienia, o ile zachowują się spokojnie i nie nadużywają tej swobody ku rozwiązłości i znieważaniu lub obrażaniu innych i przeszkadzaniu im[18]. Kolonjom więc zezwalano na to, co w kraju macierzystym było wówczas najusilniej zwalczane. W Europie podobne zasady znajdujemy dopiero za czasów Fryderyka Wielkiego w Prusach. W innych kolonjach także zaczynano uznawać zasadę wolności religijnej w szerszym lub ciaśniejszym zakresie. Katolicki Maryland 1649 zezwala każdemu wyznawcy Jezusa Chrystusa na swobodę praktyk religijnych[19].
I dziwna, tak mało zgodna z zasadami two treatises on government, konstytucja dla Północnej Karoliny z polecenia Shaftesbury’a i innych, opracowana przez Locke’a i zaprowadzona w 1669 r., nie przyznaje wprawdzie równouprawnienia, jednakże opiera się na tolerancji względem dyssydentów, żydów i pogan[20].
Każdym siedmiu osobom, wyznającym jakąś religję, dozwala się stworzyć kościół lub stowarzyszenie religijne[21]. Wszelki przymus w rzeczach wiary jest wykluczony, tylko każdy mieszkaniec musi w siedmnastym roku życia oświadczyć, do jakiego związku należy i zapisać się do jakiegoś kościoła, inaczej zostaje pozbawiony opieki prawa[22]. Surowo wzbronione jest wyrządzanie obrazy jakiemuś stowarzyszeniu religijnemu[23]. Nie o zasadę wolności politycznej, lecz o utorowanie drogi dla wolności religijnej chodziło Locke’owi. Mimo, że w traktacie on civil government niema zupełnie mowy o prawie sumienia, którego tak energicznie bronił Locke w swej słynnej pracy o tolerancji, prawo to, jak widzimy z konstytucji Północnej Karoliny, zajmuje w jego poglądach praktycznych pierwsze miejsce. Wolność sumienia jest prawem najświętszem, wszystkie inne prawa przewyższającem. Filozof, który wolność uważał za nieodłączny przyrodzony dar człowieka, przyzwala wprawdzie na w prowadzenie poddaństwa i niewolnictwa w urządzanych przez siebie państwach, z wielką jednak energją przeprowadza tolerancję religijną w nowem państwie feudalnem.
Z innych kolonji New-Jersey 1664 r. i New-York 1665 r. proklamowały rozległą tolerancję[24]. W New-Yorku, który pod panowaniem holenderskiem hołdował wolnomyślnym zasadom religijnym, ogłoszono 1683 r., że nikt, wierzący w Jezusa Chrystusa, niema być prześladowany z powodu różnicy przekonań. W tym samym roku William Penn darowanej mu przez koronę, a po jego ojcu nazwanej kolonji Pensylwanji, ofiarowuje na demokratycznych zasadach opartą konstytucję, w której oświadcza, że nikt wierzący w Boga nie może być zmuszany do jakichś obowiązków religijnych, lub wogóle prześladowany[25]; a w konstytucji, którą wydaje później (1701 r.) i która trwa do r. 1776, zaznacza w jednym ustępie, że lud, obdarzony największemi nawet swobodami obywatelskiemi, nie może być prawdziwie szczęśliwy, jeśli nie posiada wolności sumienia[26]. W zakończeniu uroczyście przyrzeka za siebie i za swych następców, że wypowiedziane przezeń uznanie tej wolności pozostanie po wsze czasy nietykalnem i że brzmienie tego artykułu w żadnym punkcie zmienione nie będzie[27]. Zasadniczo prawnej formie towarzyszy tu zarazem moc lex in perpetuum volitura.
Massachusetts 1692 r. otrzymał od Wilhelma III kartę, udzielającą, według angielskiego aktu tolerancji z 1688 r., zupełnej wolności sumienia wszystkim chrześcijanom za wyjątkiem katolików[28].
Georgja dostała podobne prawo od Grzegorza II w 1732 r.[29].
Tak więc prawo konstytucyjne uznało w Ameryce zasadę wolności religijnej w szerszym lub ciaśniejszym zakresie. Ściśle związana z wielkim ruchem religijno-politycznym, który wydał demokrację amerykańską, zasada ta wychodzi z założenia, że istnieje prawo człowiekowi wrodzone, a nie udzielone dopiero obywatelowi, że słuchanie własnego sumienia i wyrażanie przekonań religijnych jest wypełnianiem wyższego prawa, przez państwo nietykalnego. To prawo, tak długo przytłumiane, nie jest bynajmniej, „inheritance“ czemś po przodkach odziedziczonem, jak prawa i swobody Magna Charta i innych ustaw angielskich. Objawiło je nie państwo lecz Ewangelja.
To, czemu wówczas i później jeszcze w Europie nadaje się wyraz oficjalny za pomocą nędznych zaledwie wzmianek[30], o co dopiero walczy literatura w czasie wielkiego prądu umysłowego, który w 16 wieku zapoczątkowany przez Morus’a i Bodin’a, dosięgną! najwyższego punktu rozwoju w następnej epoce oświaty, to w Rhode Island i innych kolonjach jest uznaną zasadą państwową już w połowie 17 wieku. Ogłoszonem już jest prawo wolności sumienia i w ten sposób znalezioną myśl powszechnego prawa człowieka, które prawodawca winien wyraźnie przyznać. W 1776 r. przez wszystkie bills of rights prawo to, przeważnie w formie napuszonej i na pierwszem miejscu[31], określonem jest jako naturalne, wrodzone.
Bill of rights Stanu New-Hampshire podkreśla je, oświadczając, że pewne prawa naturalne są nieodłączne, gdyż nikt nie może ofiarować wzamian za nie żażadnego równoważnika. Takiemi są prawa wolności sumienia[32].
Myśl ustalenia za pomocą prawa wrodzonych, nieodłącznych, świętych praw osobistych jest pochodzenia nie politycznego, lecz religijnego. To, co dotychczas uważano za dzieło rewolucji, jest w rzeczywistości owocem reformacji i jej walk. Pierwszym jej apostołem jest nie Lafayette, lecz Roger Williams, który natchniony potężnym, głębokim zapałem religijnym, udaje się na pustynię, by założyć królestwo wolności religijnej i którego imię po dziś dzień amerykanie wymawiają z najgłębszą czcią.




  1. Weingarten, Die Revolutionskirchen Englands s. 21.
  2. „of spiritual administration and government in it and over itself by the common and free consent of the people, independently and immediately under Christ“. Weingarten, s. 25.
  3. Związek między teorją umowy prawnej purytan — independentów, a zasadą purytańską kościelnych covenants — podkreślił Borgeaud s. 9; Weingarten s. 288 trafnie mówi o independentach: „Prawo każdej oddzielnej gminy religijnej do Samodzielnego., swobodnego decydowania i kierowania swemi sprawami stało się podstawą teorji zwierzchnictwa ludu, którą wprowadziły one do politycznej samowiedzy obecnych czasów“. Porówn. o tem samem Gardiner, Constitutional Documents of the Puritan Revolution, Oxford 1889 s. 54 i d.; Walker, A history of the Congregational churches in the United States, New York 1894, s. 25, 66 i d., znakomite dzieło Rieker’a, Grundsätze reformierter Kirchenverfassung 1899 s. 73 id. O związku między ideą oddzielenia kościoła od państwa a teorjami reformatorów w Anglji porówn: także E. Tröltsch, Realencyklopädie für prot. Theologie und Kirche, 3 wyd. s. v. Moralisten, s. 445 i d.
  4. For by naturall birth all men are equally and alike born to like propriety, liberty, and freedom; and as we are delivered of God by the hand of naturę into this world, every one with a naturall innate freedom, and propriety, even so are we to live, every one equally and alikue to enjoy his birthright and propriety“. The Clarke Papers ed. by C. H. Firth I, Preface. s. LXII (ze sprawozdania Thomasa Edwardsa w jego Gangraena).
  5. Po raz pierwszy przedrukowany w Gardiner’a, History of the great civil war III, London 1891, p. 607-609. W pierwotnej formie część agreement znajduje się u Fostera, Commentaries on the Constitution of the United States I, 1896 s. 49 id. O powstaniu tego ważnego i ciekawego dokumentu porówn. The Clarke Papers I, dalej Gardiner, History III, s. 219 id., Bernstein, Geschichte des Sozialismus in Einzeldarstellungen I², s. 60 i d., 533 i d., Foster, l. c. s. 46, W. Rottschild, Der Gedanke der geschriebenen Verfassung in der engl. Revolution 1903, s. 92 i d.
  6. Pełny tekst u Gardiner’a. Constitutional documents of the Puritan revolution. Oxford 1889 s. 270-282.
  7. Gardiner. History III s. 568.
  8. „That matters of religion and the ways of God’s worship are not at all entrusted by us to any human power“. Gardiner, History, s. 608.
  9. Porówn. tekst u Gardiner’a. History s. 609.
  10. Porówn. Dicey, s. 229, 230, gdzie przytoczono wiele praw, ograniczających swobodę wyrażania przekonań religijnych, a które wprawdzie są zniesione, lecz nie formalnie.
  11. Całkowity tekst u Poore’a I. s. 931. Z całego dokumentu widocznem jest, że nie było zamiarem kolonistów utworzenie państwa niezależnego, gdyż mówią o sobie, jako o „subjects of our dread Sovereign Lord King James“.
  12. O Williamsie porówn. Weingarten s. 36 i d., Bancroft I, s. 276 i d., Masson, The life of John Milton II, s. 560 i d. Z najnowszej literatury Gooch, Englisch democratic ideas in the seventeenth century, Cambridge 1898, s. 83 i d.; Merriam, A history of American political Theories, New-York 1903, s. 7 i d. Te dwa dzieła dobitnie wykazują różnicę między Williamsem, a teokratycznie nastrojonym Johnem Cottonem. Pochód independentyzmu ku bezwarunkowej swobodzie wiary wyczerpująco przedstawił Weingarten s. 110 i d.
  13. Samuel Greene Arnold, History of the State of Rhode Island I, New-York 1859 s. 103.
  14. „We whose names are underwritten do here solemnly in the presence of Jehovah, incorporate ourselves into a Bodie Politick, and as he shall help, will submit our persons, lives andestates unto our Lord Jesus Christ, the King of Kings and Lord of Lords, and to all those perfect and absolute laws of his given us in his holy word of truth, to be guided and judged hereby. Exod XXIV, 3, 4; 2 Chron. XI, 3; 2 Kings XI, 17“ Arnold s. 124.
  15. Fundamental ordres of Connecticut, Poore I, s. 249.
  16. Ogólna liczba przybyszów do Nowej Anglji wynosiła w r. 1640 najwyżej 22,000. Z tego przypada na New-Plymouth 3000, na Connecticut mniej niż 2,000 dusz, porówn.: Masson, s. 548 — 550.
  17. Z powodu wielkiego oddalenia kolonji od kraju macierzystego wspomniana swoboda, tak niezgodna z ówczesnymi stosunkami angielskimi, nie wydawała się niebezpieczną. Prócz tego Karol II, niechętny purytanom, starał się o ile możności wspierać kolonje, które odłączyły się od Massachusettsu.
  18. „ — our royall will and pleasure is, that noe person w thin the sayd colonye, at any time hereafter, shall be any wise molested, punished, disąuieted, or called in ąuestion, for any differences in opinione in matters of religion, and doe not actually disturb the civill peace of our sayd colony; but that all and every eperson and persons may, from tyme to tyme, and at all tymes hereafter, freelye and fullye have and enjoye his and their owne judgments and consciences, in matters of religions concernments, throughout the tract of lande hereafter mentioned; they behaving themselves peaceablie and ąuietlie, and not useing thśs libertie to licentiousnesse and profanenesse, nor to the civill injurye or outward disturbeance of others; any law, statute or clause, therein contayned or to bee contayned, usage or custome of this realme, to the contrary hereof, in any wise, notwithstanding“. Poore II, s. 1596.
  19. Bancroft I, s. 193, E. Lloyd Harris, Church and State in the Maryland Colony. Rozprawa inauguracyjna. Heidelberg 1894, s. 26 i d.
  20. Kartą z 1665 r. przyznaną została Karolinie tolerancja religijna, Poore II, s. 1397. Sam Locke chciał zapewnić zupełną wolność religijną, porówn.: Laboulaye I, s. 397.
  21. Art. 97, Poore II, s. 1406 — 1407.
  22. Art. 101. Poore II. s. 1407.
  23. Art. 102, 106 ib.
  24. Ellis Stevens, Sources of the Constitution of the United States. New-York 1894, s. 217.
  25. Laws agreed upon in England Art. XXXV. Poore II, s. 1526.
  26. Charter of privileges for Pennsylvania Art. I. Poore II, s. 1537, Gourd I s. 305. By otrzymać urząd, należało wyznawać wiarę w Chrystusa jako Zbawiciela, lecz nie wymagano żadnego określonego wyznania.
  27. Art. VIII, 3.
  28. Poore I, s. 950, por. Lauer, Church and State in NewEngland in den John Hopkins University Studies, 10 Series II — 111. Baltimore 1892, s. 35 i d.
  29. Poore I, s. 375.
  30. W Anglji po raz pierwszy akt tolerancji I Will and Mary c. 18 przyznawał swobodę dysydentom, za Anny ograniczoną, przywróconą za Grzegorza II. Od czasów Grzegorza II dysydenci dopuszczani są do urzędów. Ograniczenia katolików i żydów usunięte zostały dopiero w naszem stuleciu. W Niemczech, po nieznacznych ustępstwach pokoju osnabrückiego, stan rzeczy podobny do dawniejszych stosunków amerykańskich zaprowadziły dopiero patent tolerancyjny Józefa II, 1781 r. edykt Fryderyka Wielkiego, a przedewszystkiem pruskie powszechne prawo krajowe (Część II, rozdz. II, §§ 1 i d.).
  31. Przeprowadzenie tego prawa w kierunku zupełnego równouprawnienia wyznawców wszelkich religji rożnem było w różnych stanach. Obok Rhode Island New-York pierwszy zaprowadził rozdział między kościołem a państwem. Za jego przykładem poszła Wirginja 1785 r. W wielu stanach jeszcze przez pewien czas dla piastowania urzędów wymagano wyznania protestanckiego» lub przynajmniej chrześcijańskiego. Jeszcze dziś niektóre stany wymagają w tym celu wiary w Boga, nieśmiertelność i odwet na tamtym świecie. Massachusetts w nowym bill of rights zamieścił nietylko prawo, lecz obowiązek oddawania czci Bogu i jeszcze w 1799 r. karał zaniedbywanie służby bożej. W ciągu 19 stulecia te i inne ograniczenia zostały z małymi wyjątkami usunięte. Artykułem VI konstytucji uczyniła Unja korzystanie z praw politycznych całkiem niezależnem od wyznania, jak również mocą słynnego pierwszego Amendement wzbroniła wszelkiego upośledzenia lub obdarzenia przywilejami jakiejś religji. O dzisiejszem położeniu w oddzielnych stanach porówn. Cooley. Kap. XIII, s. 541-586; Ruttimann, Kirche und Staat in Nordamerika (1871).
  32. Among the natural rights, some are in their very nature unalienable, because no equivalent can be given or received for them. Of this kind are the Rights of Conscience. Art. IV. Poore II, 1280.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Georg Jellinek i tłumacza: Zofia Lubodziecka.