giem, oddali się pod władzę Chrystusa. Za miarodajną uważali tylko wolę każdorazową, wolę ogółu t. j. większości[1]. Prześladowany w Anglji, przekształca się brownizm na gruncie holenderskim za sprawą Johna Robinsona w kongregacjonalizm, najdawniejszą postać independentyzmu. Zasadami kongregacjonalizmu są: przedewszystkiem zupełne odłączenie kościoła od państwa, a następnie autonomja każdej gminy, czyli, jak wyraża się petycja przedstawiona Jakóbowi I r. 1616, — w gminie samej spoczywające prawo do duchownego samorządu i przez nią samą wykonywane za wolną i powszechną zgodą ludu niezależnie i bezpośrednio wobec Chrystusa[2]. Ten najwyższy indywidualizm w sferze religijnej doprowadził w praktyce do niesłychanie ważnych wyników. Jego zasady doprowadziły do żądania i uznania zupełnej, nieograniczonej wolności sumienia, a następnie do przekonania, że ta wolność jest prawem, której żadna moc ziemska ani udzielić, ani uszczuplić nie może.
Independentyzm nie zatrzymuje się na sferze duchowej, lecz, zmuszony logiką konieczności, przenosi swe teorje zasadnicze i do sfery politycznej. Nietylko kościół, lecz i państwo i każdy wogóle związek polityczny uważa za rezultat umowy, zawartej przez jego