Przejdź do zawartości

Biblia Wujka (1923)/List do Hebrajczyków 12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Poniżej znajduje się List do Hebrajczyków podzielony na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.


ROZDZIAŁ XII.
Wiara Ojców starych i przykład ich i Chrystusów ma pobudzić ku znoszeniu przeciwnych rzeczy i ku warowaniu grzechów.

Przetóż tedy i my, mając tak wielki nad sobą obłok świadków, złożywszy wszelaki ciężar i grzech, który nas zewsząd obstąpił, w cierpliwości bieżmy do boju nam wystawionego. [1]

Patrząc na Jezusa, przodka i kończyciela wiary, który mając przed sobą wesele, podjął krzyż, wzgardziwszy sromotę, i siedzi na prawicy stolice Bożéj.

Albowiem uważajcie tego, który takowe przeciwieństwo od grzeszników podejmował przeciw sobie, abyście nie ustawali, osłabiawszy na duszach waszych.

Boście jeszcze się aż do krwie nie zastawiali, walcząc przeciwko grzechowi.

A zapamiętaliście pociechy, która nam jako synom mówi, rzekąc: Synu mój! nie wzgardzaj karania Pańskiego, ani osłabiaj, gdy od niego strofowan bywasz. [2]

Albowiem kogo Pan miłuje, karze, a biczuje każdego syna, którego przyjmuje[3]

W karności trwajcie. Ofiarujeć się wam Bóg jako synom; albowiem któryż syn, któregoby ojciec nie karał?

A jeźli jesteście bez karania, którego stali się wszyscy uczęstnikami, tedyście złego łoża, a nie synami.

Nadto ciała naszego ojce mieliśmy uczycielmi i baliśmy się ich, zaż nie daleko więcéj posłuszni będziem Ojcowi duchów, a żyć będziemy?

10 A onić na czas mało dni, według woli swojéj nas ćwiczyli; lecz ten na to, co pożyteczno jest, ku przyjęciu świętobliwości jego.

11 A wszelkie karanie teraźniejszego czasu w prawdzie zda się, że nie jest wesołe ale smutne; ale potem najspokojniejszy owoc sprawiedliwości odda przez nie wyćwiczonym.

12 Przetóż ręce opuszczone i kolana osłabione wznieście.

13 A czyńcie kroki proste nogami waszemi, aby który chramiąc nie zabłądził, ale raczéj był uzdrowion.

14 Naśladujcie pokoju ze wszystkimi i świętobliwości, bez któréj żaden nie ogląda Boga. [4]

15 Upatrując, żeby kto nie odstąpił od łaski Bożéj, aby który korzeń gorzkości wzgórę wyrastając nie przekaził, a przezeń wiele się nie pokalało.

16 By nie był kto porubnik, albo niezbożny, jako Ezaw, który dla jednej potrawy przedał pierworództwo swoje; [5]

17 Bo wiedzcie, iż i potem, gdy chciał być dziedzicem błogosławieństwa, był odrzucon; bo nie nalazł miejsca[6] pokuty, choć jéj ze łzami szukał. [7]

18 Boście nie przystąpili do góry, któréj się dotknąć można, i ognia, który się zapalić może, i wichru i mgły i burzy, [8]

19 I brzmienia trąby i głosu słów, który co słyszeli, zbraniali się, aby do nich nie mówiono.

20 Albowiem nie znosili, co mówiono: I jeźli się bestya dotknie góry, będzie ukamionowana. [9]

21 A tak straszliwe było, co widziane było, iż Mojżesz powiedział: Przestraszony jestem i drżący.

22 Aleście przystąpili do Syon góry i miasta Boga żywiącego, Jeruzalem niebieskiego, i gromady wiela tysięcy Aniołów.

23 I kościoła pierworodnych, którzy są spisani w niebie, i Boga sędziego wszystkich, i duchów sprawiedliwych doskonałych.

24 I Jezusa, pośrednika nowego Testamentu, i pokropienia krwie lepiéj mówiącéj niźli Ablowa.

25 Patrzajcież, abyście nie wzgardzili tym, który mówi; bo jeźliż oni nie uszli, gardząc tym, co na ziemi mówił: daleko więcéj my, którzy odwracamy tego, który z nieba mówi.

26 Którego głos wzruszył na on czas ziemią, a teraz obiecuje, mówiąc: Jeszcze raz, a Ja zatrząsnę nie tylko ziemią, ale i niebem. [10]

27 A co mówi: Jeszcze raz, znaczy przeniesienie rzeczy ruchomych jako uczynionych, aby zostały te, które są nieruchome.

28 A tak przyjmując królestwo nieporuszone, mamy łaskę, przez którę służmy podobając się Bogu z bojaźnią i z uczciwością.

29 Albowiem Bóg nasz jest ogniem trawiącym. [11]