Biblia Wujka (1923)/Księga Izajasza 41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Poniżej znajduje się Księga Izajasza podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Stary Testament - Księga Izajasza

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25
26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40 - 41 - 42 - 43 - 44 - 45 - 46 - 47 - 48 - 49 - 50
51 - 52 - 53 - 54 - 55 - 56 - 57 - 58 - 59 - 60 - 61 - 62 - 63 - 64 - 65 - 66


ROZDZIAŁ XLI.
Rozprawia Pan z bałwochwalcy o możności swéj, o rozmaitych dobrodziejstwach, które ludowi swemu Izraelskiemu uczynił, zaraz okazując bałwańską niewładzą i bałwochwalców nikczemność.

Niech milczą ku mnie wyspy, a narody niech odmienią siłę: niech przystąpią, a tedy niech mówią: Spółem przystąpmy do sądu.

Kto zbudził od wschodu słońca sprawiedliwego, wezwał go, aby szedł za nim? poda przed nim narody i króle odzierży, da jako proch mieczowi jego, jako źdźbło od wiatru porwane łukowi jego?

Będzie je gonił, przejdzie w pokoju, ścieżka się nie ukaże na nogach jego.

Któż to sprawił i uczynił, wzywający rodzajów od początku? Ja Pan, pierwszy i ostateczny, Ja jestem, [1]

Ujrzały wyspy a zlękły się, kończyny ziemie zdumiały się, przybliżyły się i przystąpiły.

Każdy bliźniego swego ratuje, i bratu swemu rzecze: Zmacniaj się.

Zmacniał miedziennik bijący młotem tego, który kował na ten czas, mówiąc: Do lutowania to dobre: i zmocnił je gwoździami, aby się nie ruszało.

A ty, Izraelu, sługo mój! Jakóbie, któregom obrał, nasienie Abrahama, przyjaciela mego!

W którymem cię uchwycił z kończyn ziemie, i z dalekiéj strony wezwałem cię i rzekłem ci: Sługaś ty mój, obrałem cię i nie odrzuciłem cię.

10 Nie bój się; bom Ja jest z tobą: nie uchylaj się; bom Ja Bogiem twoim: zmocniłem cię i ratowałem cię, i podjęła cię prawica sprawiedliwego mego.

11 Oto zawstydzą się i zasromają wszyscy, którzy walczą przeciw tobie: będą, jakoby nie byli i wyginą mężowie, którzy się sprzeciwiają tobie.

12 Szukać ich będziesz, a nie najdziesz mężów odpornych tobie: będą, jakoby nie byli: a jako zniszczenie, ludzie, którzy walczą na cię.

13 Bom Ja Pan, Bóg twój, który trzymam rękę twoję, a mówię tobie: Nie bój się! Jam ciebie wspomógł.

14 Nie bój się, robaku Jakóbie! którzyście pomarli z Izraela: Jam cię ratował, mówi Pan, a odkupiciel twój, Święty Izraelów.

15 Jam cię położył jako wóz młócący nowy, który ma zęby trzące: będziesz młócił góry i potrzesz, i pagórki jako w proch obrócisz.

16 Będziesz je wiał, a wiatr pochwyci, i wicher rozmiecie je: a ty się rozradujesz w Panu, rozweselisz się w Świętym Izraelowym.

17 Nędznicy a ubodzy szukają wody, a niemasz jéj, język ich usechł od pragnienia: Ja Pan wysłucham ich. Bóg Izraelów nie opuszczę ich.

18 Otworzę na wysokich pagórkach rzeki, a wpośród pól źródła: obrócę puszczą w jeziora wodne, a ziemię bezdrożną w źródła wód.

19 Dam na pustyni cedry, sośnią i mirt i drzewo oliwne: postawię w pustyni jodłę, wiąz i bukszpan pospołu:

20 Aby ujrzeli a doznali i uważyli a wyrozumieli spółem, że to ręka Pańska uczyniła, a Święty Izraelów stworzył to.

21 Przełóżcie rzecz waszę, mówi Pan: przynieście, jeźli co mocnego macie, rzekł król Jakóbów.

22 Niech przystąpią, a niech nam oznajmią wszystko, co ma przyjść: pierwsze rzeczy, które były, opowiedzcie, a przyłożymy serce nasze, i będziem wiedzieć ostatnie rzeczy ich: a co przyjść ma, powiedzcie nam.

23 Oznajmijcie, co ma przyjść napotem, a doznamy, żeście wy bogowie: uczyńcie téż dobrze albo źle, jeźli możecie, a mówmy i obaczmy spółem.

24 Oto wy jesteście z niczego, i sprawa wasza z tego, co nie jest: brzydkość jest, co was obrał.

25 Wzbudziłem z północy, a przyjdzie: ze wschodu słońca będzie wzywał imienia mego: i przywiedzie urząd jako błoto, i jako lepiarz depcący glinę.

26 Kto oznajmił z pierwu, abyśmy wiedzieli? i z początku, abyśmy rzekli: Jesteś sprawiedliwy? niemasz ani, ktoby oznajmił, ani ktoby przepowiedział, ani ktoby słuchał powieści waszych.

27 Pierwszy ku Syon rzecze: Oto są, a Jeruzalem dam Ewanielistę.

28 I widziałem, i nie było ani z tych żadnego, ktoby wszedł w radę, a zapytany słowo odpowiedział.

29 Oto wszyscy niesprawiedliwi, a nikczemne uczynki ich: wiatr a próżność bałwany ich.