Biblia Królowéj Zofii/Leviticus

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Biblia Królowéj Zofii
Wydawca Nakładem ks. Jerzego Henryka Lubomirskiego
Data powstania XV w.
Data wyd. 1871
Druk Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich
Miejsce wyd. Lwów
Tłumacz zbiorowy
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
LEVITICUS.
Od tego miejsca poczyna się pismo trzeciego pisarza.
(IV, 29)[a]

...y obyetowacz bó̗dzye na myeszczye obyethnem. A weszmye kaplan krwye na palecz swoy, a dothknye gym rogu oltarza obyetnego, a ostatek przelyege u pothstawka gego. A wszystek tuk odeymye, yakosz obyczay gest w obyatach pokoynich, zakadzy na oltarzu ku wony chó̗tney panu, y bó̗dzye prosycz zayn, a bó̗dzye gemu otpuszczono. Gdisz z dobitka obyetowal obyetó̗ za grzech, to gest owczó̗ nyepokalyanó̗ó̗, wloszy ró̗kó̗ swó̗ó̗ na glowó̗ gey y obyetowacz bó̗dzye yó̗ panu na myeszczye, gdzyesz to obiczyay gest zabyyacz obyetne obyeti. Y weszmye kaplan krew gey palczem swim, a dotknye rogow oltarzowich obyetuyó̗czich, a ostatek przelyege ku podstawkowy yego. A wszytek tuk odeymye, yakosz gest obiczay[1] tuk skopowi, gesz obyetuge za pokoyne, y zezze (zeżże) na oltarzu w myasto kadzydla panu, y bó̗dze prosycz zayn, a za grzech gego, a bó̗dzye gemu otpuszczono.

V.

Zgrzeszyly dussa, slyszó̗cz glos przysyó̗gayó̗czego, a szwyatkyem bó̗dzye: geszto (iżto) albo sam wydzyal, albo swyadkyem[2] gest, nye bó̗dzyely só̗dzyl[3], ponyessye grzech gego. Dussa, ktorasz syó̗ dodknye nyeczystego, albo geszto zabito gest od swyerza, albo samo umarlo, albo ktorekoly gyne* chrobak lasó̗czi, a zapomnyalabi nyeczystoti swey: wynna gest a sgrzeszyla gest. Gestlybi dodkla czso nyeczystego czlowyeczey*, podle wszech nye- czystoty*, geszto pokalyacz obiczayno gest, a zapomnyawszy potem, podlyó̗sze (podlęże) grzechowy. Dussa, ktorasz przysyó̗gacz bó̗dzye, a mowylabi s ust swich, abi albo czso szlye uczynylabi, albo dobrze, a tó̗ istó̗ó̗ rzecz przysyó̗gó̗ó̗ podwyrdzyla, a zapamyó̗tawszy potem, zrozumye grzech swoy: czyny pokayanye za grzech swoy, a offyeruge yagnyó̗ s stada albo kozó̗, y bó̗dzye prosycz zayn kaplan a za grzech gego. A gestlybi nye mogl offyerowyacz bidlyó̗czya: offyerowacz bó̗dzye dwye garlyczi albo dwye goló̗byczi panu. gednó̗ za grzech, a drugó̗ za obyató̗, y da ge kaplanowy. Gensze pyrwe offyeruge za grzech, zakró̗czyw glowó̗ gego tako, zebi syó̗ gardla dzerszalo, any owszem gey urwacz*, y pokropy yó̗ szczyanó̗ oltarzowó̗. a czsokolybi sbitecznego bilobi, necha[4] wikapacz ku fundamentu gego, bo za grzech gego gest. Alye druge zakadzy w obyató̗, yakosz obiczay gest. Y bó̗dzye proszycz zayn kaplan, za grzech gego, a bó̗dzye gemu otpuszczono. A gestlybi nye mogla ró̗ka gego offyerowacz dwu garlyczuu albo dwuu goló̗byó̗*: offerowacz bó̗dze za grzech swoy byaló̗[5] czyó̗szcz dzesyó̗tó̗ Ephi, a nye przylege k nyey oleya, any kadzydla czso przyczyny, bo za grzech gest. Y da gy* kapłan*[6], gensze nabyerze gey garszcz pelnó̗ y seszsze yó̗ na oltarzu na pamyó̗cz gego, gesz gest offyerowal, prosyó̗ó̗cz zayn, y oczyszczy gy. a ostatecznó̗ recz* bó̗dzye myecz myasto daru. Y mowyl gest pan ku Moysessowy rzekó̗cz: Dussa, acz przestó̗puyó̗cz duchowne obiczage z omilila*[7] w tem, geszto panu sze* poswyó̗czono, sgrzessylabi: offyerowacz bó̗dzye za grzech swoy skopu nyepokalyanego. Gensze nye z gego stada* gensze kupycz mosze za dwye wadze podlug wagy szwyó̗tey. A tó̗ istó̗ó̗ skodó̗, czsosz gest uczynyla, nawroczy. a pyó̗tó̗ó̗ czyó̗szcz nalosy nadto, dawayó̗cz kaplanowy, gensze bó̗dzye prosycz zayn, offyeruge* zan skopu, a bó̗dze gemu otpuszcono. Dussa, ktora sgrzessy nyewyadomye, a uczynylabi gedno s tego, geszto zakonem boszym zabronyono gest, a grzeckem só̗ó̗cz (! sąc) wynna, grzech swoy ubaczylabi: offyerowacz bó̗dze skopu nyepokalyanego s stada kaplanowy, podle myari a podlye domnymanya* grzecha. y bó̗dze prosycz zayn, bo gest nyewyedzó̗cz sgrzeszyl. a bó̗dze gemu otpuszczono, bo przes nyeumyeyó̗tnoszcz gest sgrzeszyl w boga.

VI.[8]

Y mowyl gest pan ku Moysessowy arzkó̗cz: Dussa, ktorabi sgrzessyla, a gardzó̗cz bogem zaprzalabi pokladu blysznego swego, gensze wyerze gego uwyerzyl gest, albo ukradl, albo moczó̗ nyeczso wiczysnó̗l, albo nasylye uczynyl, albo rzecz straczonó̗ó̗ nalyasl y zaprzal, a natto odprzysyokl* syó̗, a czsokolybi gynego s wyela uczynylbi, w gemsze obiczay sgrzessenya mayó̗ lyudzye: przemoszona só̗ó̗cz wynó̗, nawroczy wszytko, czsosz przs* leszcz odzerszecz chczyala, upelnye. a pyó̗tó̗ó̗ czyó̗szcz nadto panu, geszto[9] skodó̗ bila uezynyla. Alye za grzech swoy offyerowracz bó̗dzye skopu nyepokalyanego s stada, y da gy kaplan* podlye wyelkoszczy a myari grzechu. Gensze bó̗dzye zayn prosycz przed...

Tu karta jedna wyrwana.
(VII, 9)[b]

...go bó̗dzye kaplana, gensze yó̗ offyeruge. bó̗dz to olegem pokropyona, bó̗dz to sucha: wszytkym synom Aaronowim rownó̗ó̗ myaró̗ó̗ rozdzyelona kaszdemu bó̗dzye.[10] Tocz gest prawo obyati pokoyney, geszto syó̗ obyatuge panu. Bó̗ó̗dzyeli za dzó̗kowanye obyata albo offyara, offyerowacz bó̗dó̗ chlebi przes kwassu, pokropyone olegem, a przaznky* przasne pokropyone olegem, a pyeczonó̗ó̗ byalkó̗, a bocheyncza szmyeszani* olegem skropyone, y chlebi kwaszne s obyati, wzdane za dzyó̗ky, ktoreszto syó̗ obyetuyó̗ za pokoyne rzeczy. S ktorychszeto geden s pyrwyeyszych obyetuge syó̗ panu. a bó̗dzye kaplan[11], ktorysz wilege obyati krew. Ktoreszto myó̗sso tego dnya ma bicz gedzyeno, a nye ostawyczye nyczs asz do yutra. Acz kto czso szluby albo dobrowolnye obyetowalbi obyetó̗, tasz tego dnya sznyedzyona bó̗dzye. A ostanyely czso asz do yutra, sznyedzyena* ma bicz. A czsokoly trzeczy dzyeyn naydzye, to ogyen seszze. A gestlybi kto myó̗sso obyeti pokoyne* trzeczy dzyeyn yadl, nye bó̗dzye wdzó̗czna gego offyera, any pomosze offyeruyó̗czemu. Alye richley ktorasz koly dussa takym pokarmem bi syó̗ pokalala, przestó̗pyenym wynna bó̗dzye. Myó̗so, ktoreszbi syó̗ dodklo czyego nyeczystego, nye ma bicz gedzyono, alye seszzono ma bicz ogynyem. Ktoszbi czyst bil, bó̗dzye geszcz. Dussa pokalana, ktorasz bi yadla myó̗sso obyaty pokoyney, gesz to gest offyerowana panu, zgynye s ludu swego. A ktorabi syó̗ dodkla nyeczystoti czlowyeczey albo bidlyó̗czya albo wszelykyey rzeczy, gesz pokalyacz mosze, a yadlalybi takye myó̗sso, zgynye z lyudu swego. I mowil gest pan ku Moyseszowy rzekó̗cz: Moy* synom ysraelskym: Tuku owczego any wolowego any kozego nye bó̗dzeczye geszcz. Tuk marchi samomarley a tego dobitczyó̗czyó̗*, geszto od wylka polapyono gest, bó̗dzyeczye myecz ku potrzebye roslyczney. Gestlyl* kto tuk, gensze ofFyerowacz syó̗ ma ku podkadzenyu panu, yadl, sgynye s lyudu swego. A krwye wszelykyego swyerzó̗czya nye bó̗dzyeczye geszcz w karmy, tako s ptasztwa, yako s dobitka. Wszelyka dussa, ktorasszbi yadla krew, zgynye z lyudu swego. I mowyl gest pan ku Moyszeszowy, rzekó̗cz: Mow synom israhelskym: Ktorzy offyeruyó̗ obyety pokoyne panu, acz offyeruyó̗ spolu y poszwó̗tnó̗ó̗ obyató̗, to gest gorayó̗czó̗* rzeczy. Dzyerszecz bó̗dó̗ó̗ w ró̗cze tuk obyeti srzó̗dzy(?)[12], a gdisz oboyó̗ offyeró̗ panu poszwyó̗czyczye, wsda* kaplanowy, ktory zakadzy podkadzó̗yó̗cze* rzeczy tuk* na oltarzu. Ale gró̗dzy bó̗dó̗ Aaronowy y synom gego, ale prawe plece* s pokoynich obyet dostanye syó̗ za pyrwe dary kaplanowy. A ktori offerowacz bó̗dzye krew y tuk s synów Aaronowich, ten bó̗dzye myecz plece prawe za swoy dzyal. Albo gró̗dzy podnyesyone a plece oddzyelone wsyó̗l sem (!) od synow israhelskych z obyeti gich pokoynich. A dal sem Aaronowy kaplanowy y synom gego prawem wyecznym, ode wszego ludu israhelskyego. Tocz gest mazanye Aaronowo y synow gego w obyetuyó̗czich duchownich[13] boszych, tego dnya w ktorysz gest gemu* ustawyl Moysesz, abi w kaplanstwye uszywaly, a czsosz gym przykazal pan dacz synom israhelskym w zakonyem* wyecznim[14] w gich rodzayu. Tocz gest prawo seszzenya y poszwyó̗)tney obyaty za grzech y za wynó̗, y za poszwyó̗czone y za obyati pokoyne, geszto gest ustawyl pan Moyseszowy na gorze Synay, gdisz przykazal synom Israhelskym, abi offyerowaly obyati swe bogu na puszczy Synay.

VIII.
I mowyl gest pan ku Moysesowy rzekó̗cz: Weszmy Aarona y syni gego, a odzyenye gich, a mazanye oley*[15], czyelcza za grzech, a dwa skopi, nyeczky s przesznyczamy, a sgromadzysz wszystek sbor Israhelskych synow ku dzwyrzom stanowym. Y uczynyl Moysesz, czsosz bil bog przykazal. A sgromadzyw wszystek zastó̗p przede dzwyrzmy, y rzekl: Tocz gest rzecz, ktoró̗szto gest przykazal pan uczynycz. A natichmyast postawy Aarona y syni gego. A gdisz ge bil omyl, oblegl byskupa we gzlo lnyane, y opassye gy passem, a obleczye w suknyó̗ó̗ modró̗ó̗, a s wyrzchu naplecznik poloszy, genze zwyó̗zaw passem, przyrzó̗dzy ku napyrsznyku, na gemze gest Uczyenye a Prawda. A koronó̗ wloszy naglowó̗, a na nyó̗ przeczywko czó̗lu* zawyesy skrzydlo zlote, szwyó̗czone na poszwyó̗cenye, yakosz przykazal[c] gemu pan. Wszyó̗w mazanye oleyne, gymsze smasze stan se wszym ymayó̗czym* gego. A gdisz szwyó̗czó̗cz pokropyl byl oltarze* syedm krocz, pomazal gego bil, y wszytko oró̗sze gego w okool, y umiwadlo s podstawkyem gego poszwyó̗tczy* olegem. Gensze wlyaw na glowó̗ Aaronowy, smaze gy y poszwyó̗czy. a syn gego postawyw y poszwyó̗czyl, y obleczye w suknyó̗ lnyane, y opasse pasem, y wstawy na nye czyapky, yako przykazał pan. Y offyeruge czyelczya za grzech. A gdisz na glowye gego poloszyw Aaron y synowye gego ró̗cze swogy, obyetowaw ge*, poczyrpw[16] krwye, a omoczyw* palyecz, dotkne rogow oltarowych* w okol. Gegosz wiczyszczyw a poszwyó̗czyw, przelege sbitecznó̗ krew ku fundamentom gego. A tuk, genze bil nadrobyl, y syatkó̗ wnó̗trznó̗, a dwye lyó̗dzwyczy s logem swym zakadzy na oltarzu. Czyelcza [s] skoró̗ó̗ y s myó̗ssem y s gnogem seszsze przed stani, yakosz gemu bog przykazal. Offyerowal y skopy ku obyeczye kadzydlney. Na gegosz glowó̗ gdisz wloszyl Aaron a synowe gego ró̗cze swe, obyetowaly ge. y wlege krew gego na oltarz w okol. a samego skopu na kó̗sy zsyekaw, y glowó̗ gego y koszczy y tuk, zakadzy ognyem. Zmiw (zmyw) drzewyey trzewa y nogy, a wszystek skop spolu sezze na oltarzu, przeto ysze bila obyata kadzydlna, w wonyó̗ przechó̗nó̗[17] panu, yakosz przykazal pan gemu. I offyemge skopu drugego na poszwyó̗czenye kszyó̗szkye. Y poloszó̗ó̗ na glowye gego Aaron y synowye gego ró̗ce swe. Ktoregosz gdisz obyetuge Moyzes, weszmye krwye y dotknye ucha prawego Aaronowa y palcza ró̗ky gego prawey, takyesz y nosznego. Y postawy syni Aaronowi, a gdisz opyó̗cz ostateczne bilo[18] krwye s skopu obyetowanego, dotknó̗ó̗l syó̗ kraya ucha prawego y wszech palczoow ró̗ky y nogy prawey, a ostatek przelege na oltarz w okool. A tuk y ogoon y wszystek tuk, ktoryszto przykrywa droby y syadkó̗ wnó̗trznó̗, a dwye lyó̗dzwyczy s tukyem gich, a plece prawe odló̗czil. A wszó̗w s nyecek przesznyczich, geszto bili przed panem bogem, chleb przes kwassu, a bochnyecz okropyoni olegem y placzky, y poloszy tako s wyrzchu na tuku, a plece prawe. daw to wszystko spolu Aaronowy y synom gego. Genze gdisz dzwygly* przed bogem, potem weszmye ge z ró̗ku gich, y zakadzy na oltarzu kadzydlnich obyet, przeto ysze szwyó̗czona gest obyata w wonyó̗ó̗ chó̗tnoszczy boszey szwyó̗toszczy. Wszó̗l y gró̗dzy y podnyosl ge przed bogem, [s] skopu poszwyó̗czonego, yakosz przykazal gemu bog. A wszyó̗w maszcz y krew, ktoraszto bila na ołtarzu, pokropy Aarona y rucho gego, y synow gego y rucho gich. A gdisz poszwyó̗czy ge w rusze gich, przykasze gym arzkó̗cz: Warzczye myó̗sso przede dzwyrzmy stanowimy, a tudzyesz geczczye ge. chlebi poszwyó̗czone geczczye, ktoreszto poloszom só̗ na nyeczkach, yakosz gemu bog przykazal rzekó̗cz: Aaron a synowye gego bó̗dó̗ó̗ geszcz ge. A czsokolybi zostalo myó̗sa y chlebow, ognyem sezze. A takyesz se dwyrzy stanowich nye wynydzyeczye za syedm dny, asze do tego dnya, ktoregosz szyó̗ napelny czasz (czas) szwyó̗czenya wassego. Bocz w syedmy dnyoch dokona syó̗ szwyó̗czenye, yakosz y nynye uczynyono gest, abi rzó̗ó̗d szwyó̗ty syó̗ popelnyl. We dnye y w noczi ostanyeczye w stanye. Chowayczye strosze wistrzeganye pana, abiszczye nye umarly. bo mnye tako przykazano gest. I uczynyly Aaron y synowye gego wszytko, czsosz gest mowyl pan przes ró̗kó̗ Moyszesowó̗.
IX.

A gdisz bil ósmy dzyen, wezwał Moyszes Aarona y synów gego, y wó̗czszich s Israhela rodem, y rzeczye ku Aaronowy: Wezmy s stada czyelcza za grzech, a skopu ku obyeczye kadzydlney, oba nyepokalana, a offyeruy ge przed bogem. A synom Israhelskym moy*: Weszmyczye kosla za grzech, y czyelcza y barana rocznya, a przes pokalanya, ku obyeczye kadzydlney, wolu a skopu za pokoyne obyati. a obyetuge* ge w szwyó̗czydlny obiczayney wszech przed panem. Byel olegez[19] pokropyonó̗ offyeruyczye, bocz dzysz zyawy syó̗ wam pan wasz. I przynyosó̗ó̗ przeto wszytko, yakosz przykazal Moysesz, ku dzwyrzom stanowym. Gdzyeszto wszytko gdysz stalo syó̗, przed pospolstwem rzecze Moyszesz: Tocz gest rzecz, ktoró̗szto przykazal bog. Uczynczye, a syawy syó̗ wam chwala gego. Y rzeczye ku Aaronowy: Przystop ku oltarzu, a obyetuy za grzech twoy. a offyeruy obyató̗, a prosz za syó̗...

Tu kart dziewięć częścią wyrwanych częścią wyrżniętych.
Od tego miejsca poczyna się pismo czwartego pisarza.
(XIX, 5).[d]

... milosciw. Tego dnya, ktores* obyatowana bó̗dze, bó̗dzecze yó̗ gescz, y drugyego dnya. A czosz kok bi zostalo do trzeczego dnya, w ognyu zeszecze. A ktos po dwu dnyu iadl bi yó̗, viopczowan bó̗dze, a beszmilosci winyen, y ponyesze grzech swoy, bo swyó̗cz bozyó̗ pokalal iest, a zagynye dusza iego z lyudu swego. A gdisz bó̗dzesz zyó̗ocz* (żąć) naszenye zemye twey: nye przisznyesz asz do szamey zemye, any opusczone closzi bó̗dzesz sbiracz. Any vinnicze twey gron z ró̗ku twich odpadlich sgromadzacz bó̗dzesz. Ale ubogim pó̗ó̗tnikom szbiracz nyechasz. Ia pan bog was. Nye ucinicze kradzestwa. Nye bó̗dzecze lgacz, any sdradzi zadni blisznego swego. Nye bó̗dzesz crziwoprzisyó̗gacz na ymyó̗ me, any pokalasz ymyenyó̗* pana boga twego. Ya pan. Nye ucinisz naszila blisznyemu swemu, any moczi* snó̗dzisz gego. Nye ostanye slusba slugy twego u czebye esz* do iutra. Nye bó̗dzesz layacz gluchemu, any przed slepim polozisz uraszu. Ale bodzesz syó̗ bacz pana boga swego, bo yaczem pan. Nye ucinisz, czosz zlosciwego iest, any bó̗dzesz nyesprawyedliwye só̗dzicz. Nye przymyesz[20] persony ubogey, any czczy oblicza mocznego. sprawyedliwye só̗dzi twemu blisznemu. Nye bó̗dzesz oszoczczó̗*[21] any rzeptayó̗czy o ludzech. Nye stoy przecziwko krwi swego blisznego. Ia pan. Nye bó̗dzesz nyenyavidzecz* brata twego w szerczu twem, ale iawney* karzi gy, abi nye myal sz nyego grzecha. Nye szukay pomsti, any wspomyenyesz krziwoti myesczan twich. Miluy blisznego twego, iako sam syebye. Ia pan bog was. Zakonow mich ostrzegaycze. Dobitku twemu nye day syó̗ sznicz z ginego plemyenya dobitczó̗ó̗nt*. Pola nye poszeway rosliczitim szemyenyem, y rucho, ktores iest ze dwoyga tkanya, nye obleczesz syó̗. Czlowyek, acz bi spal z zonya* sló̗czenim szemyenya, geszto bi bila dzewka y takesz slachczó̗nka*[22], ale wiplató̗ nyeviplaczono*, any wiszwolenim darowana: bita bó̗dzeta oba, ale nye umrzeta, przeto ze iest nye bila viszwolona. Ale za swó̗ vinó̗ bó̗dze offyerowacz w drzwyach stanu swyadzeczstwa scopu, y bó̗dze proszicz zan kaplan y za vinó̗ gego przed bogem. y slutuge syó̗ nad nim, y bó̗dze odpusczon gemu grzech. A gdisz wnidzecze w zemyó̗, a rosplodzicze drzewey* w nyey owoczne: odeymyecze pirwe gich owocze. Iablony, ktoresz owocze rodzó̗, nyecisti bó̗dó̗ wam. any gich bó̗dzecze gescz. Ale czwartego lata wszitky owocze gego poswyaczony* bodo* slawney* panu. A pyó̗tego lata bó̗dzecze gescz, owocze szbirayó̗cz y iaplka, geszto só̗ urosły. Ia pan bog was. Nye bó̗dzecze gescz myó̗ssa se krwyó̗. Nye bó̗dzecze guslicz any dbacz snow. Any okró̗gle bó̗dzecze strzicz krczicze, any bó̗dzecze golicz brodi. A nad umarlimi nye bó̗dzecze rzazacz czala swego, any zadnego znamyenya blyszn nye cincze wam. Ia pan. Nye poddaway dzewki swey ku nyecistocze, acz syó̗ zemyó̗ nye pokala, a napelnyona bilabi grzechu. Sobot mich ostrzegacze*, a swyó̗czi mey boycze syó̗. Ia pan bog was. Nye przichilaycze syó̗ ku czarownikom, any od guslnikow czso pytaycze, abiscze syó̗ nye pokalali od nich. Ia pan bog was. Przecziwko szadim glowam powstany, a poczczi twarz starego, a boy sza* pana boga twego. Iaczem pan. Bó̗dó̗li przebiwacz przichodnye w zemy waszey, a bidlicz myedzy wami: nye uró̗gaycze gemu. Ale bó̗dze myedzi wami iako bidló̗czy. a miluycze gy kalszdi* iako sami szebye, boszcze y vi bila* takyesz przichodnye w zemi Egipskey. Ia pan bog was. Nye czincze zadnye* zlosczy w só̗dze, w rownosci[23], wadze y w myerze. Wagó̗ sprawyedliwyó̗* rownó̗ bó̗dzecze myecz wagó̗, a sprawyedlivi corzecz, y prawyó̗ myakó̗*[24]. Ia pan bog was, ienzeczem viwyodl was z zemye Egipskey. Ostrzegaycze wszego przikazanya mego y wszech só̗dow mich, a napelnaycze ge. Ia pan bog.

XX.

I mowil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗cz: To powyecz synom israelskim: Czlowyek s synow israelskich, y przichodnye, ktorzis przebiwyayó̗ w Ieru- salem, ktosbi czso dal z semyenya swego modle Moloch, smyerczó̗ umrze. lud zemski ukamyó̗nuge* ge*. A ya polozyó̗ oblicze swoge przecziwko gemu, y podszekó̗ ge s posrzotka luda mego, przeto ze iest udzalal [s] szemyenya swego modló̗ Moloch, a poganili* ymyó̗ me swyó̗te. Iestli omyeskal lud zemski, a iako mala dba mego przikazanya, przepuscil bi czlowyeka, ienzebi udzelil s sze[e]myenya swego modle Moloch, any iego chczal zabycz: postawyó̗ mó̗ twarz przeciwo czlowyeku temu i rodu iego, y podetnó̗ gy i wszitki, ktorzis só̗ gemu prziszwolili, abi nyeciscili* s Moloch, sposrzotka ludu mego. Dusza, ktoras syó̗ pochili ku czarownikom y ku guslnikom, a nyecisczicz bó̗dze s nimi: ustawyó̗ oblicze przecziw gey, a zabyó̗ yó̗ s posrzotku luda gego. Poswyó̗czcze syó̗, a bó̗czcze swyó̗ci, bocz ia swyó̗ti iesm pan bog was. Ostrzegaycze przikazanya mego, a pelncze ge, bocz ia pan, ienze poswyó̗cem[25] was. Ktos poklnye otcza albo maczerz, smyerczó̗ umrze. Ktos poklnye otcza y maczerz: krew gego bó̗dze na nyem. Iestibi kto czudzolozil s zonó̗ czudzó̗, a czudzolostwo ucinilbi s zonó̗ blisznyego swego: smyerczó̗ umrze czudzolosznik y czudzolosznicza. Ktos bi spal z maczochó̗ swyó̗*, a gloszil ganyebnoscz otcza swego: smyerczó̗ umrzeta oba, krew gich bó̗dze na nych. Ktos bi spal sz nyewyastó̗ swó̗: oba umrzeta, boszta grzech skaradi ucinila. krew gich bó̗dze na nich. Ktos bi spal z samczem sló̗czenim zenskim: oba ucinilasta nyemy grzech, smyerczó̗ zemrzeta, krew gich bó̗dze na nich. Ktos na dzewkó̗ zonó̗, poymye maczerz gey: grzeck iest ucinil. ziwo spalon bó̗dze s nima, any ostanye taki nyepodobni myedzi wami. Ktos s dobitczó̗czem albo s bidló̗czem sydze syó̗: smyerczó̗ umrze, a dobitczó̗ zabito bó̗dze. Zona, ktoraskole syó̗ podlozi ktoremukole dobitczó̗czyu: spolu zabita bó̗dze s nim, a krew gich bó̗dze na nich. Ktos bi kole poyó̗l szostró̗ swyó̗*, dzewkó̗ otcza swego, albo dzewkó̗ maczerze swey, a opatrzilbi gaynbó̗ gey, a ona opatrzilabi ganbó̗ bratowó̗: nyeslusnyó̗* iesta rzecz ucinila. zabita bó̗dzeta oba [w] widzenyu luda swego, przeto zesta swó̗ skaradoscz sobye wzyavila, y ponyeszeta (poniesieta) grzech swoy. Ktos syó̗ zydze s zonó̗ swó̗ [w] wiplywanyu zenskey nyemoczi, a wzyavi nyemocz gey, gdisz iest ona nyemoczna bila, a odtworzila studniczó̗ krwye swey: zabita bó̗dzeta oba s posrzotku luda swego. Skaradosczi mamki twey a czotki nye otkriway. ktos iest ucini*, ganyebnoscz swego czala odkriway, ponyeszeta oba grzech swoy. Ktoś syó̗ szydze z zonó̗ striya albo wyuya* swego, a wzyavi ganyebnoscz bliscosczy swey: ponyeszeta oba grzech swoy, a przes dzeczi umrzeta., Kto poymye zonó̗ brata swego: zapowyedzanó̗ rzecz czini, a sromotó̗ brata swegu wzyawy, a przes dzeczi bó̗dze. Ostrzegaycze praw mich y só̗dow, a pelncze gey*, abi was zemyó̗* nye wyrzuczila, w nyó̗szto gidó̗czi y przebiwyayó̗czi* bó̗dzecze. Nye chodcze [w] wlosnosczach narodow, ktoresz to ya wyzonó̗ (wyżonę) przed wami. bocz to wszitko só̗ó̗ ucinili. a w ganyebnosczi myalem ge. Ale wam mowyó̗: obsyó̗dzecze zemyó̗ gich, ktoró̗sz ya wam dam ku dzedziczstwu, zemyó̗ plinó̗czó̗ mlekem a myodem. Ia, pan bog was, wiló̗czilem was z ginich ludzy. odló̗czczesz przeto i wi dobitczó̗ta ciste od nyecistego. a nye pokalaycze dusz waszich w dobitczó̗toch y w ptaczech y we wszem, czosz syó̗ rusza na zemy, a czoszem ukazal wam, bó̗dó̗cze pokalanye*. A bó̗dzecze mnye swyó̗ci, bocz iestem swyó̗ti, ia pan. a wiló̗czilem was z ginich ludzi, abiscze bili moy. Mó̗sz albo zono*, w ktorichzeto bó̗dze wyesczi albo guszlni duch, smyerczó̗ umrzeta, a kamyenym obrzuczona bó̗dzeta, krew gich na nich bó̗dze.

XXI.

I rzekl iest pan ku Moyzeszovi: Mow ku kaplanom synom Aaronovim, a powyesz giim: Nye pokala syebye kaplan myedzi umarlczi myesczan swich. Iedno tilko myedzi przirodzonimi a blisznimi, to iest nad otczem y nad maezerzó̗ y nad synem y nad dzewkó̗ y nad bratem y nad syostró̗ dzewyoyó̗*, ktoras nye iest dana za mó̗sz. a nad kxó̗zyó̗czem luda swego pokala syó̗. Nye bó̗dó̗ golicz glowi any brodi, any na swem czele sczynyó̗ narzaskow. Swyó̗ci bó̗dó̗ panu bogu swemu, a nye pokalaycze gymyena gego, bo zapal bozi iest, a chlebi boga swego offyeruyó̗, a przetos swyó̗ci bó̗dó̗. Zle* dzewki a nyeuczciwey nye poymyesz sobye zza zonó̗, any tey, ktoras swym mó̗zem wzgardzila, bo iest poswyó̗czon bogu swemu, a chlebi obyetne offyerowacz bó̗dze. Przeto bó̗cz swyó̗ó̗t, iako ia iestem swó̗ó̗t, pan, ienze poswyó̗czam was. Kaplanyska dzewka gdisz bi pochwiczona bila w nyecistocze y poscundzila ymó̗ otcza swego: plomyenim uszona bó̗dze. Biskup, to iest kaplan nawisszy myedzi braczó̗ swoyó̗ bó̗dze, na iegoszto glowey* przelan iest oley mazanya, a iegosto ró̗cze só̗ na kapłaństwo poswyó̗czony, a obleczon iest w szwyó̗te rucho. glovi swey nye odkrige, rucha swego nye strzize, a ku wszelkemu umarlemu owszem[f] nye wnidze. Ale nad swym otczem y maczerzó̗ nye bó̗dze pokalan. Any vinidze s swyó̗tich, abi nye pokalal swyó̗ci bozey. bo oley swyó̗tego mazanya boga iego na nyem iest. Ia pan. Pannó̗ poymye zonó̗. wdowi y y roszwyedzoney y poganbyoney y nyecistey y pokalaney nye poymye, ale dzewkó̗ z luda swego. Nye szmyeszay rodu swego any daway ludu włosci twey, bo ia pan, ienze swyó̗czó̗ ge. Y movil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗cz: Mow ku Aaronovi: Czlowyek szemyenya twego, poczeladnik twoy, ienze bi myal pokalanye, nye bó̗dze offyerowacz chlebow bogu swemu, any przistó̗pi k slusbye iego. Billibi slepi albo chromi, albo malego albo rosdó̗tego nosza, albo szlomyoney ró̗ki albo nogi, albo garbowati, albo slzawi, albo byelmo mayó̗czi na oczu, albo ustawmy swirzb, albo krostavi na czele, albo kilavi: wszelki ktoris ma pokalanye s semyena Aarona kaplana, nye przistó̗py ofiyerowracz panu, any chlebow bogu swemu. A wszaak bó̗dze gescz chleb, ktoris offyeruyó̗ w swyó̗ci. ale tak, abi w oponó̗ nye wchadzal any przistó̗pal ku oltarzu, bo pokalanye ma, a nye ma po- kalacz swyó̗ci mey. Ia pan, ienze swyó̗czó̗ was. Y movil iest przeto Moyzes ku Aaronowi y k synom gego y ku wszemu Israelowi wszitko, czosz mu bilo przikazano.

XX secundum.

I mowil iest pan ku Moyzeszowi rzekó̗ó̗cz: Mow ku Aaronowi a k synom gego, acz syó̗ chowayó̗ od tego, czosz poswyó̗czono iest synom israelskim. acz nye pokalayó̗ ymyena poswyó̗czonich rzeczi mnye, ktores oni offyeruyó̗. Ia pan. Powyecz k nim y bó̗dó̗cim gich: Wszelki czlowyek, ienze syó̗ prziblizi s rodu waszego k temu, ktores poswyó̗czono iest, a ktoresto só̗ offyerowali synowye israelsczi panu, na nyemze iest nyecistota, sgynye przed bogem. Ia pan. Czlowyek s semyena Aaronowa, ienzebi bil tró̗dowat albo czirpyó̗ó̗cz vilanye szemyenya, nye bó̗dze gescz tego, czosz iest poswyó̗czono mnye, doyó̗ó̗d iest nyesdrow. Kto syó̗ dotkney* nyecistoti martwego a tego, od nyegos vichadza semyó̗ sló̗czenya, a ktos syó̗ dotkney lazyó̗czey rzeci, albo czsokoli nyecistego, iego dotknenye iest nyeciste: nyecist bó̗dze esz do wyeczora, a nye bó̗dze gescz tego, czosz iest poswyó̗czono. Ale gdisz omige czalo swe wodó̗, a gdisz zaydze sluncze: tedi só̗czi oczisczon, gescz bó̗dze poswyó̗czone, bo iest karmya iego. Umarli a uchwaczonego od zwyerzó̗cza nye bó̗dze gescz, abi syó̗ tim nye pokalal. Iaczem pan. Ostrzegaycze mego przikazanya, a nye poddawaycze syó̗ grzechom, abiscze nye smarli w swyó̗czi, gdisz yó̗ pokalacze. Ia pan, ienze swyó̗czó̗ was. Wszelki czudzozemyecz nye bó̗dze gescz swyó̗czonego, podszadek kaplanow y mitnik nye bó̗dó̗ gescz tego. Ale ktoregos kaplan cupy (!) a ktos iest schowanyecz w domu iego, ten ge bó̗dze gescz. A bilalibi dzewka kaplanowa komuszkole sz ludu oddana: s tego, czosz iest poswyó̗czono, y s pirwich urod gescz nye bó̗dze. Iestli wdowa, albo zagnana bilalibi, a przes dzeczy nawroczi syó̗ w dom otcza swego: iako dzewka obikla iest, karmyona bó̗dze karmyami otcza swego. Wszelki czudzozemyecz gescz s nyego nye bó̗dze myecz moczi. Ktosbi yadl nyewyadomye swyó̗czone: przida pyó̗- tó̗ czó̗scz s tim, czosz iest iadl, y da kaplanovi w swyó̗cz. A nye pokalayó̗ swyó̗czonego synow israelskich, ieszto offyeruyó̗ panu, abi sznacz nye czirpele* grzecha viny swey, gdiszbi swyó̗czone iedli. Ia pan, ienze poswyó̗czuyó̗ was. Y movil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗ó̗cz: Mow ku Aaronovi y k synom gego, y ku wszitkim synom israelskim, a powyecz gim: Czlowyek z domu israelskyego y przichodzen, ktorisz bidli u was, ktosbi offyerowal obyató̗ swó̗, albo slub napelnyayó̗cz, albo dobrowolnye obyatuyó̗cz, czoszbi koli obyatowal na obyató̗ zapalnó̗ bozó̗, abi offyerowano bilo wami. Samyecz nyepokalany bó̗dze sz wolow y z owyecz y s kosz. Bó̗dze myecz przekazó̗: nye offyeruycze, bocz nye bó̗dze wdzó̗czno. Czlowyek, ienze bó̗dze offyerowacz obyató̗ pokoynó̗, albo slub pelnyó̗cz, albo dobrowolnye offyeruió̗cz, tako z wolow y z owyecz: nyepokalanó̗ offyeró̗[26], abi wdzó̗czna bila panu. Wselka przekaza nye bó̗dze na nyem. Bó̗dzeli slepe albo chrome albo ranyone, albo liszage mayó̗cze, albo swirzb, albo crostawe: nye offyeruycze tego panu any zakadzicze tym na oltarzu bozem. Wolowe y od owcze ucho odettnó̗ó̗cz[27], dobro[g]wolnye offyerowacz moze. ale slub s tego zaplaczon bicz nye moze. Wszelki* dobitczó̗ starte albo stluczone, albo uczó̗tego albo odyó̗tego lona, nye offyeruicze panu. a w zemi waszee* tego nye uczinicze. Z ró̗ki czudzozemczowey nye offyeruycze chlebow bogu waszemu y czokoli ginego chczecze dacz, bo nakazone a pokalanye gest. wszego nye przymuycze tego. Y mowil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗ó̗cz: Wool y owcza y koza gdi syó̗ urodzy, syedm dny bó̗dze pod wimyenyem maczerze swey. Ale w ossmi dzen, y potem, offyerowacz bó̗dzecze panu. Bo any wool any owcza nye bó̗dze offyerowana iednego dnya s plodem swym. Bó̗dzeczek obyatowali obyati za dzó̗kowanye panu, abi bil miloscziw: tegos dnya, ktoregos obyatugecze, gescz ge bó̗dzecze, a nye ostanye niczs do iutra dnya wtorego. Ya pan. Ostrzegaycze przikazanya mego, a pelnicze ge. Ya pan. Nye pokalaycze gimyena mego swyó̗tego, abich syó̗ oswyó̗czil w posrzotku synow Israelskich. Ia pan, gestem poswyó̗czil was, a wawyodlem was z zeme Egipskye*, abich bil wam za boga. Ya pan.

XXIII.

Mowil iest pan ku Moyszeszovi rzekó̗cz: Mow synom Israelskim, a powyecz gim: Tocz só̗ dnyowye pana, geszto naziwacz bó̗dzecze swyó̗ti. Sescz dny dzalacz bó̗dzecze. dzen szodmi, przeto ze iest sobotni, odpoczinyenye iest, swyó̗ti bó̗dze nazwan. Wszelkego dzala nye ucinicze w nyem, bo sobbota boza iest we wszech waszich przebitczech. Ti to dnyowye só̗ bozy swyó̗ci, ktores swyó̗czicz bodzecze czaszy swimi. Myesyó̗czo* pirwego, czwartego naczcze dnya myeszó̗cza tego, ku wyeczornemu*[28] Prziscze boze iest. A pyó̗tego naczcze dnya myeszó̗czó̗* tego, swyó̗tek iest przesnicz bozich. Sedm dny przesnicze gescz bó̗dzecze. dzen pirwi slawni y swyó̗ti bó̗dze wam. Wszego dzala robotnego nye ucinicze w nyem, ale offyerowacz bó̗dzecze obyató̗ w ognyu za sedm dny. Ale szodmi dzen bó̗dze slawaiyeyszi y swyó̗tszy, y zadnego dzala robotnego nye udzalacze w nyem. Y mowil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗ó̗cz: Mow synom israelskim, a rzeczy k nim: Gdisz wnidzecze do zemye, ktoró̗ó̗s ya wam dam, a ssezznyecze snopy s kloszow, przinyescze pirwey* urody szny (żni) waszey ku kaplanovy. Ienze wznyesze oczepkó̗ przed panem, abi wdzó̗cznó̗ bila za was, a (?) drugy dzen sobotni, y poswyó̗ci gy. Tegos dnya, iegos[29] snop syó̗ swyó̗ci, zabitli[30] bó̗dze baran nyepokalany roczny na obyató̗ panu. Y na szszgó̗cze* rzeczi offyerowany bó̗dó̗ s nim dwa dzesyó̗tky byeli scropyoney oleyem ku kadzenyu bozemu y ku wony przechó̗tney, y paló̗czó̗ obyet vina, cztwarta czó̗scz Hyn, takey marki*. Chleba quaszonego y krup nye bó̗dzecze gescz z naszenya asz do tego dnya, ktoregos bó̗dzecze offyerowacz bogu waszemu. Przikazanye iest wyeczne waszem* pokolenyu y wszitkim bidliczelom wasim. Przetos vikczicze od ginego dnya sobotnego, w nyemzescze offyerowali snopi pirwich urood, sedm tidnyow pelnich, asz do ginego dnya napelnyenye[31] tegodnya sodmego, to iest pyó̗tdzesszó̗t dnyow. A tak bó̗dzecze offyerowacz nowó̗ obyató̗ bogu se wsech przibitkow waszich: chlebi pirwych urod dwa ze dwu dzesyó̗tku byeli quaszenye*, gesto upyeczecze s pirwich urod panu. A bó̗dzecze offyerowacz s chlebi sedm baranow nyepokalanich rocznich, a czelcza iednego s stada, a scopu dwu. y bó̗dó̗ ku obyecze szoney (żżonej) z rzeczami swymi, ku wony przechatney* panu. Uczincze y koszla za grzech, y dwa barany rocznya ku obyecze pokoyney. A gdisz ge podnyesze kaplan, a chlebi pirwey urodi przed bogem: dostanó̗ syó̗ ku uzitku gego. Y nazowyecze ten dzen przeslawmi a przeswyó̗ti. wszego dzala robotnego nye czincze w nyem. Wlosnoscz wyeczna bó̗dze we wszech przebytczech w pokolenyó̗* waszem. A gdisz bó̗dzecze zyó̗ó̗cz naszenya wasza, nye przizinaycze przi samey zemi, any ostawyonich klossow szbyeraycze. ale ubogim a podrosznim nyechaycze gich. Ia pan bog was. Y mowil iest pan ku Moyzezovi* rzekó̗ó̗cz: Mow synom israelskim: Myeszyó̗cza* szodmego, pirwi dzen myeszyó̗cza, bó̗dze wam sobota pamyó̗tliwa w brzyó̗cze (brzęce) tró̗bi. y bó̗dze nazwana swyó̗tó̗. Wszelkyeka* dzala robotnego nye cincze w nyey, a offyerowacz bó̗dzecze obyató̗ panu. Y mowil iest pan ku Moyszeszovi rzekó̗ó̗cz: Dzeszyó̗ti dzen myeszyó̗cza tego szodmego, dzen oczisczenya bó̗dze prze[h]slawni, a bó̗dze nazwan swyó̗ti. A sznó̗dzicze dusze wasze w nyem, a offyerowacz bó̗dzecze obyató̗ panu, a wszelkego dzala nye bó̗dzecze czinicz w czasu tego dnya, bocz dzen smilowanya iest, abi milosciw bil wam pan bog was. Kaszda dusza, ktoras bi nye bila sznó̗dzona tego dnya, sginye s ludu swego, a ktoras bi dzala czosz koli ucinila, sgladzó̗ yó̗ s luda swego. Przetos nyzadnyego dzala nye bó̗dzecze czinicz w nyem. wlosnoscz wyeczna bó̗dze wam we wszech narodzech y w przebytczech waszich. Sobota odpoczmyenye iest, y snó̗dzicze dusze wasze dzen dzewyó̗ti myeszyó̗cza, od wyeczora esz do wyeczora swyó̗czicz bó̗dzecze soboti wasze. Y mowil iest pan ku Moyzeszowi rzekó̗ó̗cz: Mow synom israelskim: Od pyó̗tego naczcze dnya myeszyó̗cza tego sodmego, bó̗dó̗ dnyowye stanow, sedm dny panu. Dzen pirwi nazwan bó̗dze naslawneyszi a naswyó̗tszy. wszego dzala robotnego nye bó̗dzecze cinycz w nyem. Sedm dny bó̗dzecze offyerowacz obyati zapalne panu, a dzen ossmi bó̗dze przeslawni a przeswyó̗tni. A bó̗dzecze offyerowacz obyató̗ zapalnó̗ panu, bocz iest szbor[32] a dani. wszelkego dzala robotnego nye bó̗dzecze czinicz w nyem. Tocz só̗ dnyowye bozi, ieszto nazowyecze przeslawnye y przeswyó̗te. y offyerowacz bodzecze w nich offyery panu, obyati zapalnye, y palayó̗cze, podle rzó̗du kalzdego* dnya, procz sobot bozich a darow waszich, ktores offyerugecze [s] slubu, albo ktores dobrowolnye dawacze panu. Przetos od pyó̗tego naczcze dnya myeszó̗cza sodmego, gdisz sgromadzicze wsztki* uzitki zemye wszey*, bó̗dzecze slawicz dny boze za sedm dny. dzen pirvi a dzen ossmi bó̗dze sobota, to iest odpocinyenye. I weszmyecze sobye dnya pirwego owocze s drzewa przekrasnego, a lyst palmovi, a rosgy z drzewa gó̗stich latorosly, wirzbye s potoka, a bó̗dzecze syó̗ weszelicz przed panem bogem waszem. Y bó̗dzecze slawycz swyó̗to gego sedm dny w rok. wlosnoscz weczna bó̗dze w narodzech waszich. Myeszyó̗cza sodmego swyó̗ta bó̗dzecze slawycz, a bó̗dzecze przebiwacz w stanyech sedm dny. Wszelki, ienze s rodu israelskego iest, ostanye w stanyech sedm dny[33], abi syó̗ ucili posledni waszy, zecem kazal w stanyech przebiwacz synom israelskim, gdiczem ge viwyodl z zemye egypskey. Ia pan bog wasz. Y movil iest Moyzes o swyó̗czech k synom israelskim.

XXIIII.

I movil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗ó̗cz: Przikasz synom israelskim, acz offyeruyó̗ tobye oley oliwny przecisti y stwyatli* ku ustawnemu swyczenyu za obyczay przed oponyó̗* swyadeczstwa w stanu zaslubyonem. Y polozi gy Aaron od wyeczora esz do iutra przed panem, obiczayem a rzó̗dem wecznim w narodzech waszich. Na swyeczniki* przeczistem polozeni bó̗dó̗ wszdi przed obliczim bozim. A weszmyesz byely, a warzisz z nyey dwanascze chlebow, giszto kalsdi bó̗dze myecz dwa dzeszyó̗tki; gichze to iest rosno (?) szecz[34] na stoley* przed panem przecistem polozisz. A polozisz na nye kadzidlo przeswyatle, abi bil chleb na pamyó̗ó̗cz offyery bozee*. Na kalszde soboti przemyenyoni bó̗dó̗ przed bogem, przyó̗tti od synow israelskich prawim* prawem* wyecznim. Y bó̗dó̗ Aaronovi a synow iego, abi iedli ge na swyó̗tem myeszcu, bo swyó̗te swyó̗tich [jest] s poswyó̗tnich obyaat bozich prawem wyecznim. Owa, iest wiszedl syn zony israelskey, gegos iest urodzila bila sz mó̗zem Egipskim myedzi synmi israelskimi, y srzó̗gal syó̗ iest w stanyech s mó̗zem israelskim. A gdisz bil wró̗gal*[35] ymyenyu bozemu, a poklinal iest gy: prziwyedzon iest ku Moyzeszovi. Zwana iest macz gego Salumit, dzewka Dabri, s pokolena Dan. Y puscili gy só̗ do czemnicze, doyó̗t bi nye posznali, czso bi kazal pan ucinicz. Ienze movil iest ku Moyzeszovi arzekó̗ó̗cz: Viwyedzi uró̗gacza przecz s stanow, acz wszistczi polozó̗, ktorzi só̗ gy sliszeli uró̗gayó̗cz, ró̗cze swoge na gego glowó̗, a ukamyonuge gy wszistek lud. A k synom israelskim bó̗dzesz mowycz: Czlowyek, ienze bi przeclinal swego boga, ponyesze grzech swoy. a ktos bi uró̗gal ymyenu bozemu, smyerczó̗ umrze. kamyenim gy obrzuczó̗ wyele luda, lyecz bó̗dz myesczanyn, lyecz bó̗dz przichodzen. Ktosz bi uró̗gal ymyenyu bozemu, smyerczó̗ umrze. Ieuze bi urazil albo zabil czlowyeka, smyercza* umrze. Ienze urazi dobitczó̗, wrocz namyastka, to iest duszó̗ za duszó̗. Ienze bi ucinil sromotó̗ komuskole swych myesczan: iakos iest ucinil, takes[i] ma bicz gemu. chromotó̗ za chromotó̗, oco za oco, zaab* za zaó̗b* wroci. Iakó̗ó̗sz oganil sromotó̗, takó̗ó̗sz cirpyecz przipó̗dzon bó̗dze. Ienze bi urazil dobitczó̗, wrocz gine. Ienze bi urazil czlowyeka, pomsczono bó̗dze nad nim. Prawi só̗d bó̗dze myedzi wami, lyecz myesczanin, lyecz przichodzen sgrzeszilibi. bocz ya iestem pan bog wasz. Y movil iest Moyzes k synom israelskim. A viwyodszi gy, ienze uró̗gal, przecz s stanow, przirzucili gy kamyenim. Y ucinil* synovi* israelsczi, iakos bil przikazal pan Moyzeszovi.

XXV.
I movil iest pan ku Moyzeszovi na gorze Synay, rzekó̗ó̗cz: Mow synom israelskim a rzeczecz* k nim: Gdisz wnidzecze do zemye, ktoró̗sz ia dam wam: swyó̗czcze sobotó̗ bozó̗. Secz* lat bó̗dzesz szacz pole swe, a secz lyat bó̗dzesz obrzazowacz vinniczó̗ swó̗, a szbyerzesz owoce gey. Ale sodme lato bó̗dze sobota zemye, odpocinyenye bozeey*. Pola nye bó̗dzesz poszewacz, a vinnicze nye bó̗dzes obrzazowacz. Czosz wolnye rodzi zemya, nye bó̗dzesz znó̗ó̗cz, a s gron pirwich urod swych iako sbiranye vina nye bodzesz sbiracz. Bocz lyato zemye odpocinyenye iest. Ale bó̗dó̗ wam na pokarm, tobye a sludze twemu, robotnicze* twey a otroku twemu, y przichodnyovi, ienze po goscinye iest u czebye, dobitku y scotu twemu, wszitko, czosz syó̗ rodzi, da wam pokarm. A odliczisz sobye sedm tidnyow rokow, to iest sedm sedmi[36], giszto spolu czini dzewyó̗cz a czterdzeszci lyat. y wstró̗bisz w tró̗bó̗ myeszyó̗cza sodmego, a dzeszó̗ti dzen myeszyó̗cza syodmego, smilowanye czaszu po wszeey zemy waszey. Y swyó̗czisz lyato pyecz dzeszyó̗te, nazowyesz odpusczenye wszem bidliczelom zemye waszey. Bo iest to lyato miloscywey*. Wroczi syó̗ czlowyek ku ymyenyu swemu, a kaszdi wroczi syó̗ k czeladzy pirwszey. bocz iest milosczywey[37]. A pyeczdzesyó̗tego lata nye bó̗dzecze szaacz, any zyó̗ó̗cz samego od szebye rostó̗czego na polu. A pirwych urood vinnich nye bó̗dzecze szbiracz prze oswyó̗czeney* milosciwego lata, a natichmyast wzó̗te snyecze. Lata milosciwego wszelki wroci syó̗ ku ymyenyu wszemu. Gdisz przedas czsokole myesczanynowy swemu, albo copysz* u nyego: nye smó̗cz brata swego, ale podle policzenya lyata milosciwego copysz u nyego, a podle ukazanya uzitkow przeda tobye. Czim wyó̗czey lyat ostalo bi po milosciwem lyatu, tim wyó̗czey roscz bó̗dze y naem (najem). A czim mnye czasu policzil bi, tim mnye cupey (kupiej) staney (stanie), bocz czasz uzitkow przeda tobye. Nye sznó̗dzaycze, geszto só̗ s pokolenya waszego, ale boy syó̗ kalszdi z wasz boga swego, bo iaczem pan bog wasz. Czincze kazanya ma, a só̗dow mich ostrzegaycze, a cincze ge, abiscze bidlicz mogli w zemi przes wszego strachu, a rodzila rola wam uzitki swe, geszto gescz bó̗dzecze esz do szitosczi, nyzadnego syó̗ nye boyó̗ó̗cz any straszcye (?). A pakli biscze rzekli: czso bó̗dzem gescz lata sodmego, nyeszeli bichom[38] any sbyerali uzitkow nasich: dam pozegnanye me wam lyata szosztego, ucinyó̗cz uzitky trzy lata. I bó̗dzecze szacz lata osmego, a bó̗dzecze gescz uzitki stare esz do dzewyó̗tego lata. asz syó̗ y narodzi novego, bó̗dzecze gescz wyotche. Zemyó̗* nye bó̗dze przedana esz na wyeki. bo moya iest, a wy przichodnye y oracze moyscze (moiście). Przetoze wszelka wloscz gymyenya waszego pod smowyó̗ (?) vicupyenya przedawana bó̗dze. Pakli bi twoy brat zubozaw, przedal szedzenye swe, a chczal bi bliszny gego: moze vicupycz, geszto przedal bil. A iestli bi nye myal blisznego, a sam viplató̗ mogl vinalescz: policzony bó̗dó̗ uzitki iego od tego czasu, iak iest przedal, a czso ostatek iest, wrocz cupczovi. a tak weszmye szedzenye swe. Paklibi nye nalaszla ró̗ka iego, abi wroczil viplató̗: bó̗dze myecz cupyecz, ienze iest cupil, esz do milosczywego lata. bo w nyem wszitko przedanye wrocy syó̗ ku panu i ku dzedziczu pirwszemu. Ktos przedal dom swoy w murzech myestskich, bó̗dze myecz odpusczenye viplati[39], doyó̗ó̗d syó̗ iedno lata* nye napelny. Paklibi nye viplaczil, a rok bi przebyegl: cupyecz dzerzecz ma ge y bó̗dó̗czi iego esz na wyeki, a viplaczicz syó̗ nye bó̗dze mocz, tako y milosciwim latem. Iestlibi bil dom we wszi, ktorysz* muru nye ma: dzedzinnim prawem przeda syó̗. nye billibi naprzód wiplaczon, miloscivim latem ma syó̗ nawroczicz ku panu swemu. Domowye slug kosczelnich, ktorziszto só̗ w myesczech w murze, mogó̗ viplaczeny bycz. Iestlibi nye bili viplaczony: miloscziwego lata ma syó̗ nawroczicz ku panom. Bo domowye w myesczech slug[j] kosczelnich syó̗* (są) za gymyenye myedzi synmi israelskimi. Ale przedmyescza swego nye pprzedadzyó̗, bo gymyenye gich wyeczne gest. Gdisz bi zubozal brat twoy, albo bil medl ró̗kó̗, a przymyesz gy iako przichodnya y podrosznego, a zivilbi syó̗ s tobó̗: nye byerz lify od nyego, any czso wyó̗czey, niszlis gemu dal. Boy syó̗ boga swego, abi syó̗ mogl ziwicz brat twoy u czebye. Pyenyó̗dzi twiich gemu nye dawyay* na lifó̗ó̗, a uzitkow nadwyssey od nyego nye potrzebuy. Ya pan bog wasz, ienzeczem was viwyodl z zemye Egipskey, abich dal wam zemyó̗ Cananeyskó̗, a bil bog wasz. Zalibi ubostwem przinó̗dzon só̗ó̗cz, przedal bi syó̗ tobye brat twoy: nye ucyó̗szay gego robotó̗ robotnikow, ale iako sluzebnik a ratay bó̗dze. Asz do lata milosciwego dzalacz bó̗dze u czebye, a potem vinidze s dzeczmi swimi y nawroci syó̗ ku rodzinye y k gymyenyu otczow swych. Bo moy (moi) sludzi só̗, a yasme*[40] wiwyodl z zemye Egipskey, abich dal wam zemyó̗ kananeiskó̗, a bil bog wasz. Kye bó̗dó̗ przedawani obyczagem nyewolniczim, uczó̗zayó̗cz ge przes mocz, ale boycze syó̗ boga swego. Sluga y sluzebniczka bó̗dze wam s rodu, gesto okolo was só̗. y przichodnye, ktorzis po goscinach u was só̗, albo s tich, ktorzisz só̗ syó̗ urodzili w zemi wasey, ty bó̗dzecze myecz slugami. Dzedziskim prawem przewyedzecze [je] ku badó̗czim*, a w gymyenyu bó̗dzecze na vyeki. Ale bracza* waszich, synow israelskich, nye uczó̗zicze przes mocz. Gdisz bi syó̗ rosmnozila myedzi wami ró̗ka przichodnyowa (!) albo gosczowa, a zubozalli brat twoy y przedal syó̗ gemu, albo komukoli z rodu gego: po przedanyu moze gy viplaczicz. Kto chce z braceey gego, viplaczi gy, stry* y stryny brat, rodzoni, y bliszni. Pakli on moze, sam syó̗ viplaczicz* z liczby laat od czasu przedanya swego asz do lata milosciwego. A pyenyó̗dze, za ktores byl przedan, podle liczby laat[41] myasto sluzebney liczbi. Pakliby wyó̗cey bilo ostalo laat, nisz to asz do milosciwego lata, podle tego wroczicz ma y msdó̗. Paklibi gich bilo malo, polozi liczbó̗ s nimi podle letnye liczby, a nawroczy kupczovi, czosz zbiwa laat, w ktorichzeto gest naprzood sluzil ze msdó̗ policzaycze (?). nye bó̗dze gego nó̗dzicz nasilnye [w] widzenyu mem. Iestlibi tim viplaczicz syó̗ nye mogl w lecze miloscziwem vinidze z dzeczmi swimi. Bo moy sludzi só̗, synowye israelsci, ktoreszem viwyodl z zemye Egypskye. Ia pan bog wasz.
XXVI.

Nye cincze sobye modli ritey, any obrazow, any znamyenya kamyen(ne)go wdzignó̗cz (?) postawyaycze w zemi waszey, abyscze syó̗ modlili gemu. Bo yaczcm pan bog wasz. Ostrzegaycze soboth mich, a strascze syó̗ w swyó̗czy mey. ia pan. Bó̗dzeczeli w przicazanyach mich chodzicz, a przicazanya mego ostrzegacz y pelnicz ge: dam wam descz czasy swimi, a zemyó̗* urodzi plood swoy, a iablony iablek napelnyoni bó̗dó̗. Poscignye znywo mloczbó̗, a sbyeranye vina przekaza (?) bó̗dze szenyu[42], y bó̗dzecze gescz chleb wasz w szitosci, a przes strachu bó̗dzecze przebiwacz w zemi waszey. Dam pokoy w kraynach waszich. bó̗dzecze spaacz, a nye bó̗dze, ktobi waasz przestraszil. Odnyoszó̗ od was zwyerzó̗ta zla, a myecz nye poydze w krayny wasze. Zazenyecze nyeprziyaczele wasze, y padnó̗ przed wami. Pyó̗ó̗cz waszich ginich sto popó̗dzi, a sto waszich dzeszó̗ó̗cz tiszó̗czow. padnó̗ nyeprziyaczele waszy od myeczó̗* [w] widzenyó̗* waszem. Wesrzó̗ na was, a wsrosczecze y wsplodzicze syó̗, y udzwirdzó̗ slub swoy s wami, y bó̗dzecze gescz dawnego schowanya, a stare gyne, gdisz nowe przidze, virzuczicze. Polozó̗ stan swoy possrzod was, a nye odrzuczi was dusza ma. Chodzicz bó̗dó̗ myedzi wami, a bó̗dó̗ was bog. A wi mi bó̗dzecze lud moy, a ia bó̗dó̗ pan bog wasz, ienzeczem was viwyodl z zemye

Egipskye, abiscze nye robotowali gim, a ienzeczem slamal wrzeczó̗dze s gartl waszich, abiscze chodzili proscy. Pakli nye bó̗dzecze posluchacz mnye, a nye napelnicze wszego przikanya* mego, sgardziczek prawi mimi, y só̗di potó̗picze, a nye ucziniczeli tego, czosz iest ustawyono mnó̗, a ku wsruszenyu przewyedzecze slub moy: a ya to ucinyó̗ wam. Nawyedzó̗ was richlo w goró̗czosczi y w nyedostaczcze, ienze zasloni oczi wasze y zaguby dusze wasze. Darmo bó̗dzecze szaacz szemyó̗ wasze, ktoresto od nyeprzyaczol waszich szekltano (?)[43] bó̗dze. Postawyó̗ oblicze me przecziwko wam, a padacz bó̗dzecze przed nyeprzyaczelmi waszimi. A podani bó̗dzecze tim, gyszlo wasz nyenawidzó̗. pobyegnyecze, ano was zadny[k] nye gony. Pakli y tak nye bó̗dzecze mnye posluchacz: przidam karanya waszego sedm krocz wyó̗czey prze grzechi wasze. I potró̗ pychó̗ twardosci wasey, y dam wam z wirzchju nyebo iako zelazo, a zemyó̗ myedzanó̗, y sgynye na darmo uszile wasze, Nye wada zemya plodu swego, any iablon iablek. Bó̗dzeczeli chodzicz, boczó̗ó̗cz syó̗ przecziwko mnye, a nye wsliszicze mnye: przidam ran waszich esz do sedm krocz tilesz prze grzechi wasze. Y wipusczó̗ na was zwyerz polny, ienze szlepcze was y bidla wasze, a k maley liczbye wszitko prziwyodó̗. y bó̗dó̗ pustey* drogi wasze. A pakli any tak checz[44] bó̗dzecze przyó̗ó̗cz kaszn mó̗, chodzó̗ó̗cz w przecziwnosczach przecziwko mnye, a przecziwicz syó̗ bó̗dzecze: y ia przecziwko wam poydó̗ w przecziwnoscz, a porazó̗ was sedm krocz prze grzechi wasze. Y prziwyodó̗ na was myecz mscziczela mego slubu. A gdisz pobyegnyecze do myast: posló̗ mor possrzood was, a dani bó̗dzecze w nyeprziiaczelske ró̗cze, gdisz zlamyó̗ ky*[45] chleba waszego, tak ze dzeszó̗cz zon pyecz bó̗dó̗ w yednem pyeczu chlebi, a wróci ge na wagó̗, y bó̗dzecze gescz, a nye bó̗dzecze sziczi. Pakli y tak nye usluchacze mnye, a bó̗dzecze chodzicz przecziwko mnye: y ia poydó̗ przecziwko wam w gnyewye przecziwnem. A bó̗dó̗ was karacz sedmyó̗ raan prze grzechi wasze, tako ze bó̗dzecze gescz myó̗so synow waszich y dzewyek waszich. Skazó̗ viszokosczi wasze a modli wasze, a szlupam podobnosci wasze. Padnyecze w skazenyu modl waszich, a ganyebne was ucini dusza ma, tako ze myasta wasza obroczó̗ w pustinyó̗, a upusczó̗ swyó̗ó̗cz waszó̗. a[46] przytnę wyó̗czey woney przechatney*. Y zatraczó̗ zemyó̗ waszó̗, y bó̗dó̗ syó̗ nad nyó̗ dziwycz nyeprzyaczele waszi. gdisz bidliczele bó̗dó̗ z nyego* uczekacz, ale was zatraczó̗ we wlosci, a vymó̗ po was myecz swoy. Y bó̗dze zemyó̗* wasza pusta, a myasta wasza skazona. Tedi lubycz syó̗ zemi bó̗dó̗ soboti gey, po wszitky dny puste swey (?), gdisz bó̗dzecze w zemi nyeprziyaczelskei. Swyó̗czicz boó̗dze, a odpoczinye w szoboti puste swe, przeto ze nye odpocziwala w szoboti wasze, gdiszcze bidlili w zemi waszey. A ktorziszbi z was ostali, dam strach na gich szerca w krayoch nyeprziyaczelskich. straszy ge zwyó̗ó̗k lista leczó̗czego, a tak uczekacz bó̗dzecze, iako przed obliczim myecza. Padnó̗, ano gich zadni nye goni. A padny* kalsdi na swó̗ braczó̗, iako boy uczekayó̗ó̗cz; nizadni z wasz nye bó̗dze smyecz syó̗ przecziwicz nyeprziyaczelom. Zagynyecze myedzi narodi, a nyeprziiaczelska zemya was szmorzi. A paklibi nyektorzy s tich ostali: sdró̗chnó̗ w zlosczach swych w zemi nyeprzyaczol swych, a prze grzechi otczow swych y prze swe sznó̗dzeny bó̗dó̗, doyó̗ó̗d syó̗ nye wisznayó̗ slosczi swich a zlego swego nye wspomyonó̗, gimzeto przestó̗pili só̗ przecziwrko mnye. Przetos y ia ckodzicz bó̗dó̗ przecziwko gim, a wyodó̗ ge w zemyó̗ nyeprzyaczool, doyó̗ó̗d syó̗ nye zapyrzi nyeobrzazana misi gich. A tedi bó̗dó̗ prosycz za zlosczi swe, y wspomyonó̗ na slub moy, ienzeczem zaslubil z Iacobem a z Yzakem y z Aabramem. A na zemyó̗ pomnyecz bó̗dó̗, gesto gdisz opusczona bó̗dze od nich, zlubi syó̗ gim w sobotach swich, cirpyó̗ó̗cz pustinye prze nye. Ale ony bó̗dó̗ prosycz za swee grzechi, przeto ze só̗ zarzuczili só̗di me, a praw mich nyenavidzeli só̗. Ale wszak tako, gdisz bili w zemi nyeprzyaczelskey, nye ofszem gick zarzuczil any tako wzgardzal, abi zagynó̗li, a wsruszony ucinil bich slub moy s nymi. Bo iaczem pan bog gich, a nye zapomnyó̗ slubu mego drzeweyszego, ienzeczem ge viwyodl z zemye Egipskye przed obliczim poganskim, abich bil gych bog. Ia pan bog gich. Tocz só̗ przikazania y só̗dowye y prawa, geszto iest dal pan myedzi sobó̗ a myedzi synmi israelskimi na gorze Synay przes ró̗kó̗ Moyzeszowó̗.

XXVII.

I movil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗ó̗cz: Mow synom israelskim, a rzeczesz k nim: Czlowyek, ienzebi slub ucinil, a slubil by bogu dusza* swó̗: pod sgodzenim da viplató̗. Billibi samyecz ode dwu nascze[47] laat asz do szeczdzesó̗ó̗t laat, da pyó̗ó̗czdzesyó̗ó̗t rublow[48] srebra k myerze swyó̗czi. paklibi nyewyasta, trzydzesci. A pyó̗tego lata esz do dwudzestu samyecz da dwadzescza zawazy. nyewyasta dzesyó̗ó̗cz. Od ienego myeszó̗cza asz do pyó̗tego lata za samcza dany bó̗dó̗ pyó̗cz rublow, a za samiczó̗ trzy. Szeczdzesyó̗ci a przes to samyecz da pyó̗cz naczcze rublow, a zona dzesyó̗ó̗cz. Paklibi ubogy bil a sgodney vroczicz nye mogl bi: stanye przed kaplanem a czosz bi on sgodl a vidzal gy mogó̗czego wroczicz, tilko da. Dobitczó̗, geszto moze obyatowano bycz panu, ktos bi slubil: swyó̗to bó̗dze a nye bó̗dze mocz przemyenicz, to iest, any lep...

Tu jedna karta wyrżnięta.
separator poziomy

Karty kodeksu szaroszpatackiego

  1. Karta kodeksu nr 45
  2. Karta kodeksu nr 46
  3. Karta kodeksu nr 47
  4. Karta kodeksu nr 48
  5. Karta kodeksu nr 49
  6. Karta kodeksu nr 50
  7. Karta kodeksu nr 51
  8. Karta kodeksu nr 52
  9. Karta kodeksu nr 53
  10. Karta kodeksu nr 54
  11. Karta kodeksu nr 55




  1. Sicut solet auferri adeps... (Wulg.) Więc brak jednego wyrazu.
  2. conscius.
  3. indicacerit (Wulg.).
  4. faciet distillare. (Wulg.)
  5. Miało być: mąki białéj.
  6. Kapłanowi!
  7. Wulg.: „per errorem“.
  8. W ms. nie ma tu liczby ani też naznaczenia, że się nowy rozdział zaczyna. Co następuje przydzielono jeszcze do rozdziału V.
  9. Miało być: jemużto.
  10. W ms. tutaj dopiero poczyna się rozdział VII.
  11. Miało być: kapłana.
  12. Wulg.: „adipem hostiae et pectusculum“. Więc może „s grędzi“, z mostku.
  13. in caerimoniis.
  14. in religione perpetua.
  15. unctionis oleum.
  16. hauriens.
  17. Miało być: przechętną.
  18. Sens zepsuty.
  19. Miało być: olejem.
  20. Non consideres (Vulg.). Nie oglądaj się na... (Gdańska). Nie miéj baczności na ubogiego (Leopol.).
  21. Osądźcą? Oskarżyciel (Leop.).
  22. W Wulg. nubilis. Wziął to za nobilis!
  23. In regula (Wulg.).
  24. Miarkę, czy miarę.
  25. Miało być: poświęcam
  26. Wulg.: „offeret“.
  27. Bovem et ovem, aure et cauda amputatis,...
  28. Ad vesperum (Wulg.)
  29. In eodem die, quo manipulus...
  30. Miało być: zabit.
  31. Miało być: napełnienia.
  32. Wulg.: coetûs, zboru.
  33. Tego nie ma w Wulg.
  34. Całego tego miejsca znać nie rozumiał pisarz. „Quorum senos altrinsecus...
  35. Czyta się pewnie: urągał.
  36. Septies szeptem.
  37. Jubilaeus (Wulg.).
  38. Wypuścił: ani siali,
  39. licentiam redimendi.
  40. Ego eos (eduxi). Więc jaśni je, zamiast: ja jeśm je.
  41. Wypuścił; obliczy (supputatis...)
  42. Sieniu, sianiu?
  43. devorabitur.
  44. Miało być: chcieć.
  45. Kij, baculum (Wulg.).
  46. Wypuścił: nie.
  47. Wulg.: „a vigesimo“.
  48. W działach pisarzy poprzednich tłumaczono siclus przez grzywnę, zaważe, syklus: tu go tłómaczy przez rubel!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: zbiorowy i tłumacza: zbiorowy.