czem ge viwyodl z zemye Egipskye przed obliczim poganskim, abich bil gych bog. Ia pan bog gich. Tocz só̗ przikazania y só̗dowye y prawa, geszto iest dal pan myedzi sobó̗ a myedzi synmi israelskimi na gorze Synay przes ró̗kó̗ Moyzeszowó̗.
I movil iest pan ku Moyzeszovi rzekó̗ó̗cz: Mow synom israelskim, a rzeczesz k nim: Czlowyek, ienzebi slub ucinil, a slubil by bogu dusza* swó̗: pod sgodzenim da viplató̗. Billibi samyecz ode dwu nascze[1] laat asz do szeczdzesó̗ó̗t laat, da pyó̗ó̗czdzesyó̗ó̗t rublow[2] srebra k myerze swyó̗czi. paklibi nyewyasta, trzydzesci. A pyó̗tego lata esz do dwudzestu samyecz da dwadzescza zawazy. nyewyasta dzesyó̗ó̗cz. Od ienego myeszó̗cza asz do pyó̗tego lata za samcza dany bó̗dó̗ pyó̗cz rublow, a za samiczó̗ trzy. Szeczdzesyó̗ci a przes to samyecz da pyó̗cz naczcze rublow, a zona dzesyó̗ó̗cz. Paklibi ubogy bil a sgodney vroczicz nye mogl bi: stanye przed kaplanem a czosz bi on sgodl a vidzal gy mogó̗czego wroczicz, tilko da. Dobitczó̗, geszto moze obyatowano bycz panu, ktos bi slubil: swyó̗to bó̗dze a nye bó̗dze mocz przemyenicz, to iest, any lep...