Jak winszować?/Rozdział pierwszy/I

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Franciszek Mirandola
Tytuł Jak winszować?
Podtytuł Zbiór powinszowań imieninowych noworocznych i okolicznościowych
Rozdział Powinszowania na dzień Imienin
Wydawca Spółka Nakładowa Merkur
Data wyd. 1929
Miejsce wyd. Lwów — Poznań — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
I.
MATCE.

Przyjmij, Mamo, w dzień imienia
Szczere dzieci Twych życzenia,
Które niosę Ci,
Obyś długo, Mamo, żyła,
Dobrem zdrowiem się cieszyła
Wśród pomyślnych dni.


*

Ty mnie uczysz, Mamo droga,
Że gdy modlę się do Boga,
To Bóg szczęście da,
A że szczęście dobrych dziatek
Tylko razem z szczęściem matek
Połączone trwa,
— Więc też codzień zaraz zrana
Przed obrazem gnę kolana,
O pomyślność błagam Twą!
Przyjm modlitwę mą!


*

Malutkiemu życzyć trzeba...
Niech Ci szczęście dają nieba,
Przyjm całusy na dodatek,
Droga Mamo, od twych dziatek.


*

Droga Mamo, w dzień imienia
Przyjmij dziatek Twych życzenia,
Niech Ci szczęście wciąż się iści,
Mimo przeszkód i zawiści.


*

Buzi dam Ci, Mamo droga,
I dziś zwłaszcza proszę Boga,
By Ci dał dziś szczęścia wiele,
Zdrowie, szczęście i wesele.


*

Kwiatki Mamusi przynoszę,
O przyjęcie ich bardzo proszę,
Oto com zebrał(a) na łące,
Kwiatki piękne i pachnące.
Przyjmij, Mamo, w dzień imienia
Szczere dzieci Twych życzenia,
Które niosę Tobie w darze,
Żyj nam długo, jak Bóg rozkaże!


*

Uczyłaś mnie, Mamo droga,
Bym błagała Pana Boga
O to szczęście, które szczęściem matek,
Jak to bywa, szczęściem dziatek.
Przeto modlę się do Nieba,
By Ci dało co potrzeba,
Byś za każdym nowym świtem,
Żyła szczęściem i dosytem.
Ileż trosk Matusia miała,
Gdy mię do snu kołysała,

Ileż też zabiegów zniosła,
Zanim jakożemś podrosła.
Dziś przynoszę piękne kwiecie,
Niezabudki i stokrocie,
Niechże Ci się tem odwdzięczę,
A za miłość moją ręczę.


*

Ileś trudów, Mamo, miała,
Gdyś mnie do snu kołysała,
Ileś troski ponosiła,
Kiedyś do snu mnie tuliła.
Niech ma młodość, jako zorza
Przyszłych pociech Tobie świeci,
Niech Ci da to łaska Boża,
Byś szczęśliwą była z dzieci!


*

Czytać, pisać nie umiem,
Słów wielkich nie rozumiem,
Nie mam Ci co darować,
Wolę zatem winszować:
Zdrowia, szczęścia, pomyślności
I z dzieci Twoich radości!


*

Jaś wesoły, jak skowronek,
Bo najmilszy to jest dzionek
Dla nas i dla Mamy;


*

Dziś świątecznie Ci powiemy,
Jak serdecznie Ci życzymy,
Jak Cię kochamy.
O! niech wszystko, co ma w niebie,
Zsyła dobry Bóg dla Ciebie,
Abyś szczęście miała.
Ja dla siebie proszę tylko,
Byś mię zawsze z każdą chwilką
Więcej kochać chciała.


*

Mamo moja ukochana,
Co dzień, kiedy wstanę z rana,
Korne modły w niebo wznoszę,
O Twe zdrowie Boga proszę.
Tyś najdroższą mi ze świata;
Żyj w najdłuższe, Mamo, lata,
Niech Ci w szczęściu żywot leci,
Boś aniołem dla swych dzieci.
Za Twą dobroć i łask tyle,

Życie chętnie Ci umilę
Posłuszeństwem i pilnością,
Ty mię za to darz miłością.


*

Droga Mamo, kocham Ciebie,
Jak na świecie tym nikogo,
Więc Ci życzę, aby w życiu
Szczęście samo szło Twą drogą.
Więc Ci życzę, aby nigdy
Stóp Twych nie raniły ciernie,
By zadowolenie jasne
Przyświecało Tobie wiernie.
Byś w udziale stale miała
Miłość, oraz łaskę Boga,
We mnie zaś nagrodę troski,
Moja Dobra, moja Droga!


*

Chciałam w Mamy Imieniny
Z Wiosną przyjść pod ramię,
Aby ona w mem imieniu
Winszowała Mamie.
Naszukałam ja się Wiosny
W książkach, w szkole, w mieście,

Aż ją w naszym ogródeczku
Odnalazłam wreszcie.

Mówię tedy do niej: „Wiosno,
Prośbę mą zanoszę:
Mamy mojej Imieniny,
Więc o pomoc proszę!

Chciałabym, abyś z kwiatkami,
Co na polach rosną,
Mojej Mamie winszowała
W mem imieniu, Wiosno.“
A zaś ona: „Nie, nie, Jadziu,
Złóż życzenia sama —
Najpiękniejszą wiosnę dojrzy
W twoich oczkach Mama.“


*

Gdyby była wiosna, gdyby była wiosna,
dałabym sasanki.
Gdyby było lato, przyniosłabym róże,
maki i tymianki.
Gdyby była jesień, gdyby była jesień,
dałabym jabłuszko.
Skoro jednak zima, skoro kwiatów niema,
daję me — serduszko.


*

Anioł rano mnie obudził
I okrzykiem takim kusi...
„Wstawaj chłopcze, bo dziś oto
Imieniny twej Mamusi“.

Kazał szybko się ubierać,
Nie dał wypić mi śniadania,
Więc się przyznam, że aniołem
Była nasza stara niania.

Już wymyci, wyczesani,
Z nianią też na przodzie samą,
Przyszliśmy Ci powinszować
Zdrowia, szczęścia, droga Mamo.

Przyszliśmy Ci te życzenia
Złożyć z serca dziecięcego...
Czego sama tylko pragniesz,
Niech Ci Bóg nie skąpi tego!

Bądź kochana tak przez wszystkich,
Jak kochają Cię Twe dziatki,
Aż Ci szczęścia pozazdroszczą
Wszystkich krajów, wszystkie matki.


*

Ile gwiazd na niebie,
A w lesie jest liści,
Niech Ci tyle szczęścia,
Mamusiu, się ziści.


Ile ryb ma morze,
A zajęcy las,
Tyle latek jeszcze,
Mamo, żyj wśród nas.

Ile piasku rzeka
Ma pośród głębiny,
Tyle życzę szczęścia
Dziś w Twe Imieniny.

Ile miodów spiją
Motyle wśród pasiek,
Tyle Ci radości
Życzy mały Jasiek (Stasiek, Kaziek).


*

W dniu imienin życzę, Mamo,
By radości promień złoty
Rozwiał wszystkie chmury, słoty,
A zostało szczęście samo!


*

Każdy ten dzień miły wita,
A dusza nadzieją tchnie,
Że może po dniach cierpienia
Szczęśliwsze nastaną dnie!
I ja też życzę w tej chwili,

Szczery ze serca to głos,
Niechaj Ci życie umili,
Szczęśliwy jakiś los.


*

Me życzenia, droga Mamo,
W kilku słowach zmieszczę skromnie...
Żyj nam długo z Boga łaski
I pamiętaj zawsze o mnie!
Przeżyj w zdrowiu latek wiele,
Niech Ci gwiazda szczęścia świeci,
Wiedz co szczęście i wesele.


*

Ty nas uczysz:, Mamo droga,
Świecąc własnym swym przykładem,
W każdym czasie, w każdej porze,
Jak za Twoich cnót iść śladem.
Ty uczyłaś nas pacierza,
Słowa padły na grunt żyzny —
I miłości swego domu
I miłości dla Ojczyzny.
Dzisiaj w dzień imienin (urodzin) Twoich
Wspólnie wszyscy ślubujemy,
Że Twych nauk, Mamo droga,

Całe życie słuchać chcemy.
Niech przez całe Twoje życie
Szczęście z drogi Ci nie schodzi,
A Twą miłość i starania
Niech Ci w niebie Bóg nagrodzi!


*

Kochana Mamo,
Przyjmijże życzenia,
Jakie dziś Ci składam
W rocznicę imienia!
Żyjże jak najdłużej
W wiecznej szczęśliwości
I doczekaj z dzieci
Pociechy w starości!


*

Dzień szczęśliwy, dzień jedyny,
Dzisiaj Mamy Imieniny!
Więc składamy Ci życzenia
Zdrowia, szczęścia, powodzenia!


*

Dzień Twoich imienin
Zabłysnął na niebie,

Spieszę z życzeniami,
Matuchno, do Ciebie!

Żyj nam, jak najdłużej,
Najdroższa, kochana,
Oto prosim Boga
W modlitwie co rana!


*

Rok po roku szybko bieży,
Dzień imienin ciągle świeży,
Dzieci rosną, myśl radosną
Każde w sercu ma,
Że nadejdzie dzień Twój, Mamo,
Gdy się serce dziecka samo
Tobie w dani da!


*

Serce się głośno dziś odzywa samo,
Kiedy życzenia mam Ci składać, Mamo!
O! bo w to serce dobroć Twa wszczepiła
Uczuć miłości i wdzięczności siła!
Toż tego serca każde czucie, tchnienie,
To dla Cię kwiatek, to dla Cię życzenie!

Niechaj dostatek i zdrowie Ci służy,
Niech smutek nigdy czoła Ci nie chmurzy,

Niechaj Cię Tatuś i krewni miłują,
Dzieci niech na Twą miłość zasługują,
A co dotychczas losy Ci zabrały,
Niechaj Ci wróci ten nasz Franuś mały!

A kiedy lata skroń Twoją omroczą,
Wtedy Cię dzieci wieńcem czci otoczą
I w czarę życia słodyczy naleją.
Dziś bądź szczęśliwa, Matko, tą nadzieją,
Dobrych rodziców nagrodą są dzieci,
Pod jesień życia w nich im słońce świeci!


*

Turbuję się w duszy, od samego rana,
Czem Cię mam ucieszyć, Mamusiu kochana.
Pytałam się niani, pytałam się Staszka,
A on odpowiedział, że to jest baraszka;
Rzekł mi, ja wielkiego zrobię tylko susa,
I na Imieniny Mamie dam całusa.


*

Jestem ja już duży[1]
Pięć lat życia liczę,
Więc swej Mamie ślicznie

W dniu imienin życzę:
Szczęścia bardzo dużo,
Zdrowia jeszcze więcej,
Bo Cię, droga Mamo,
Kocham najgoręcej.


*

Chcę Ci dziś, Mamusiu, dużo latek życzyć,
Ale, że nie umiem jeszcze do stu liczyć,
A więc jeno powiem, niech Ci zdrowie służy,
Żyj mi, Matuleńko, w szczęściu jak najdłużej.


*

Zosieńka maleńka Mamusi winszuje
I mocno, gorąco rączkę całuje.
Życzeń bardzo dużo w swem serduszku nosi,
O zdrowie Mamusi codzień Bozię prosi.


*

Przyjm parę kwiatuszków dzisiaj od Jacusia,
Bo najlepszą dla mnie jest moja Mamusia,
Więc niech Ci Bozia sił, zdrowia użyczy,
Tego Ci dziś z serca mały Jacek życzy.


*

Ze swego łóżeczka ja wstaję raniutko,
Biegnę do najdroższej Mamusi prędziutko.

Pierwsza powinszuję, rączki ucałuję,
Bo Cię, Mamusieńko, gorąco miłuję.


*

Złota chwila zawitała,
A więc Zosia Twoja mała
Powie jak serduszko bije;
Niech Mamusia długo żyje,
Sto lat choćby, albo więcej,
Tego pragnę najgoręcej.

(To samo ze zmianami dla chłopca np. ...zawitały, ...mały.)



*

Imieniny Mamusi w majowy poranek,
Więc życzy Jej słodko dzisiaj mały Janek
Zdrowia bardzo dużo, bo to skarb jedyny,
Więc to jest najszczersze życzenie dzieciny.
Niechaj Ci, Mamusiu, zawsze szczęście świeci,
Obyś zawsze miała pociechę z Twych dzieci.


*

Wesołe me dzisiaj, Mamusiu, serduszko,
Bo Tatuś mi wczoraj powiedział na uszko,
Że dzisiaj, Mamusiu, Twoje imieniny,

Więc przyjmij serdeczne życzenia dzieciny.
Miejże wiele szczęścia i dużo radości,
Słońce niech Ci świeci do późnej starości.


*

Całą noc, Mamusiu,
Całą noc nie spałam.
Tylko wciąż o Tobie,
Mateczko, myślałam;
Jakby Ci najlepsze
Złożyć dziś życzenia,
W miły ten dzień dla mnie,
Dzień Twego imienia.
Życzę Ci więc zdrowia,
Bo to skarb jedyny,
Życzenie dzieciny
Więc to najważniejsze
Niech Ci się, Mamusiu,
Wiedzie należycie,
Byś była szczęśliwą
Całe swoje życie.


*

Wszystko, co ja umiem,
Tyś mnie nauczyła
I Aniołem Stróżem

Zawsześ dla mnie była.
Więc chciałbym byś zawsze,
Mamusiu, widziała,
Że Twa praca ze mną
Wielkie rzeczy działa.
Byś się nie martwiła,
Mamo moja luba,
Ale rzekła sobie:
„To jest moja chluba!”
A jabym Ci mogła (zdołał)
Wciąż osładzać życie
I swój dług wdzięczności
Spłacić należycie.


*

Z bijącem serduszkiem dziś staję przed Tobą,
Boś dla mnie najdroższą nad wszystko osobą,
Na świecie szerokim najlepszą jedyną.
Zajmujesz się bardzo mną, małą dzieciną,
Więc dziś ja Ci życzę w dniu Twojego święta
Zdrowia i lat setnych, a Twoje rączęta,
Dając kwiatów kilka, gorąco całuję,
Bo Cię, Matuś moja, nad wszystko miłuję.


*

Drogi dziś dzień dla mnie,
Imieniny Twoje.
Pełne życzeń jasnych
Jest serduszko moje,
Więc życzenia moje
Wypowiem statecznie,
Obiecując zawsze
Zachować się grzecznie.


*

Do mego okienka dziś ptaszki pukały...
Wstawajże już, śpiochu! wstawajże, śpiewały,
Bo dzisiaj tu w domu masz święto radosne.
Idź więc do Matuli i słówka miłosne
Wypowiedz Jej szczerze, ładnie i serdecznie.
Powiedz też, że zawsze zachowasz się grzecznie,
Że ją bardzo kochasz, że zdrowia Jej życzysz,
Tyle, ile w rzece kamyczków naliczysz.
A ptaszęta dzisiaj to wypowiedziały,
Co z mego serduszka, Mateńko, wyrwały.
Więc przyjmij, Mamusiu, te moje życzenia
W dniu drogim, radosnym, w dniu Twego imienia.


*

Jesteś moją gwiazdą, Matuś od powicia,
Co świecisz przez wszystkie dnie mojego życia.
Uczysz mnie, Matusiu, cnoty, pobożności,

To są więc dowody Twej wielkiej miłości.
Ileś to, Mamusiu, dla mnie przecierpiała,
A ileś Ty nocy dla mnie nie przespała.
Jak wciąż Twoje myśli nami się kłopocą
I czuwasz nad nami tak dniem, jak i nocą.
Za to dziś przyrzekam, że co jest w mej mocy
Zawsze Ci, Matusiu, stanąć do pomocy,
I wszystkie rozkazy spełnię sercem skorem,
Więc też jako syn twój (córka) będę zawsze wzorem!
A teraz obejmę ja Twoje kolana
I proszę serdecznie, Matuś ukochana,
Przyjmij dziś te słowa jako mą podziękę
I daj ucałować swoją dobrą rękę.


*

Dziś dzień uroczysty
Mówiła nianiusia
A, że przecież duża
Jest Twoja córusia,
Więc szczere życzenia,
Mamusiu, Ci złożę
I całe serduszko
Przed Tobą otworzę.
Pełne jest serduszko
Dla Ciebie miłości,
Mocno kocham Mamcię,

Choć się czasem złości,
Bo wiem, jak Mamusia
Troszeczkę pokrzyczy,
To tylko dlatego,
Że mi dobrze życzy.
Życzę Ci, Mamusiu,
Zdrowia bardzo wiele,
I żebyś sprawiła
Swe złote wesele.


*

Dzisiaj dla Mamy bardzo miła chwila,
Co serduszko moje najszczerzej rozmila.
Dzisiaj mi radośnie ono w piersi małej bije,
Głośno tedy wołam:
— Niechaj Mamusia żyje!


*

Ledwo tylko ze snu wstałem,
Zaraz sobie przypomniałem,
Że dziś Mamy Imieniny,
Przyjm więc kwiatki od dzieciny.


*

Mamo miła, dziś wesoło
I swobodnie naokoło,
Bo imienia dzionek Twój!
Miło, gdy się blask rozlewa,
W polu ptaszek wdzięcznie śpiewa,
Świat ubrany w pyszny strój...
Przecież radość w sercach dzieci
Nigdy taka się nie nieci,
Jak w tym dzionku w każdy rok...
O, to Bóg tak dobry działa
Dla tej, co nam życie dała,
Co prostuje każdy krok.
Zatem, Matko, w dniu imienia,
Przyjm serdeczne dziatwy pienia,
Uplecione z uczuć jej,
Żyj w radości długie lata,
Które szczęście niechaj splata,
I pociechę ze mnie miej!


*

Dzień imienia już przybywa,
Do życzenia dziatki wzywa,
One śpieszą i z słodyczą
Tem się cieszą, że Ci życzą...
Żyj wesoła latek dużo,
Smutki czoła niech nie chmurzą.
Twój wiek mile niech Ci spływa,

W szczęścia chwile niech opływa,
W stałe zdrowie, nie w strapienia,
W tej osnowie przyjm życzenia.


*

Mamo moja ukochana,
Co dzień, kiedy wstanę z rana,
Korne modły w niebo wznoszę,
O Twe zdrowie Boga proszę.
Tyś najdroższą mi ze świata,
Żyj w najdłuższe, Mamo, lata,
Niech Ci w szczęściu żywot leci,
Boś aniołem dla swych dzieci.
Za Twą dobroć i łask tyle,
Życie chętnie Ci umilę
Posłuszeństwem i pilnością,
Ty mię za to darz miłością.


*

W dniu imienia, Mamo droga,
Dziatki Twoje proszą Boga,
Abyś żyła w pomyślności,
Doznawała przyjemności,
Żyła zdrowo i szczęśliwie,
A kochała nas wciąż tkliwie.


*

Obyś długo i wesoło
Żyła, Mamuś, bez zgryzoty —
I pogodne miała czoło,
Nie zaznała trosk, tęsknoty
Oby Tobie, droga Mamo,
Życie dało szczęście samo.


*

Czułe serce życzyć każe,
Więc życzenia tak wyrażę,
Żyj nam długo w pomyślności,
I weselu i radości,
A gdy dojdziesz późnych latek
I doczekasz szczęścia dziatek —
Bądź wśród Świętych, Mamo w niebie,
Tego życzy syn dla Ciebie.


*

Mamo miła! Dziś dziateczki Twoje
Życzą szczęścia, pomyślności,
Byś nie znała, co są smutki, znoje,
Ale żyła w spokojności.
Obyś nigdy złych zdarzeń nie miała!
A gdy późne lata zliczysz,
Obyś samych pociech doznawała,
Których pewnie sobie życzysz.


*

Z wesołem obliczem
Przychodzim do Ciebie
I tego Ci życzym,
Czego chcesz dla siebie.
Ciesz się, droga Mamo,
Wśród życia lat wielu
Miewaj szczęście samo
I bądź wciąż w weselu.


*

Nacóż przyda się życzenie,
Choć najpiękniej wygłaszane,
Jeśli ja się nie odmienię
I w mych błędach pozostanę?...
Ja Cię, Mamo, tem zasmucę,
A fałszuję me życzenie,
Więc narowy me porzucę,
Takie daję przyrzeczenie...
Będą słuchał Cię statecznie
I wypełnię Twe rozkazy,
Zachowam się zawsze grzecznie,
Zrobię, co chcesz, ile razy.
Nie dokuczę już nikomu,
Więc też z tego to wypłynie,
Że do szczęścia w naszym domu
Nieochybnie się przyczynię.


*

Z wszystkich synów najwdzięczniejszy,
Najwdzięczniejszy z wszystkich dziatek —
Z wszystkich kwiatków najpiękniejszy
Niosę Tobie, Matko, kwiatek.
Twemi łaski rozrzewniony,
Daję uczuć w nim zadatek,
A ten, Mamo, kwiatek ony
Kwiat wdzięczności, łzą zroszony.


*

Dzień dzisiejszy, dzień imienia,
Dobroć mi Twą przypomina,
Niekłamane więc życzenia
Dzisiaj z serca przyjm od syna,
Żyj tu w kole dziatek drogich
Zawsze pośród uciech wielu,
Dożyj jeszcze lat tu mnogich
W ciągłem szczęściu i weselu.
Ja nie mogę ofiarować
Nic dziś, Mamo, prócz miłości,
Gdy Bóg raczy mię zachować —
Dam dowody mej wdzięczności.


*

Odświętny dziś domek cały,
Radość wszędzie panuje,
Niech więc także Tadzio mały,
Mamie szczęścia powinszuje.


Żyj, Mamusiu, skarbie drogi,
Długo, długo, jak najdłużej,
Niech los sypie Ci pod nogi
Płatki fiołków, płatki róży.


*

Jakiemiż słowy, jakiemi
Mam dziś przemówić tu oto,
Wziętemi z nieba, czy z ziemi,
Strojnemi w perły, czy złoto?

Czy ptaków użyć wymowy,
Czyli poetów bogactwa?
Rymowanemi Cię słowy,
Czy też świegotem czcić ptactwa.

Ustroić Mamo kochana,
Kwiatami Tatr, albo Pienin,
Zasypać Twoje kolana
W dniu tak mi drogich imienin?

Brak mi jest słów pięknych tyle,
Aby wyrazić zdołały
Wdzięczność mą za owe chwile,
Gdym był jeszcze bardzo mały.

A Tyś, Mateczko jedyna,
Siedząc na skraju łóżka,
Strzegła swojego syna,
Jak wierna, kochana wróżka.


I potem, kiedym był duży
I choć niejedno zbroiłem,
Nigdym nie ujrzał burzy
Gniewu na czole Twem miłem.

I zato, że dziś już dorosłem,
Syn prawy ojczystej ziemi —
Jakiemiż mam Ci dziś słowy
Dziękować, Matuś, jakiemi?


*

Kto ta istota, co w marzeniach dziecka,
Nad mą kołyską, trwała do ostatka,
Choć noc przemknęła jak strzała zdradziecka?
To moja Matka.

Kto pierwszych uczył mię słówek pacierza,
W wigilję łamał na dwoje opłatki,
I czyjeż serce w takt mego uderza,
Jeśli nie Matki?

Kto mię nad szczęście, ukochał swe własne,
Kto chował, gdy ja rosłem w latka,
I z biciem serca, gładził czołko jasne,
Jeśli nie Matka?

Oto, Matusiu, dziecko twe kochane
I kochające Cię dziś nadewszystko,
Cóż Ci dać może, za te nieprzespane
Noce nad moją kołyską?


Cóż Ci dać może, chłopczyna maleńki,
Choć wdzięczność słodka w duszy jego gości,
Oprócz najsłodszej, Matuchno, podzięki —
I swej miłości?...


*

Obyś nigdy nie zaznała,
Co to znaczy ból, tęsknota,
Niech radością zawsze pała
Twoje serce, Matuś złota.

Niechaj nigdy z Twoich oczu
Los łzy jednej nie wyciśnie,
I co pragniesz, niechaj wszystko,
Wszystko spełni się pomyślnie.


*

Czemże Tobie, Matko droga,
Czem wywdzięczyć się wydołam?
Oczy w niebo tam, do Boga,
Wzniosę tylko i zawołam...
Daj jej zdrowia w obfitości,
Uwieńcz szczęściem życia drogę,
Bo ja Tobie, prócz wdzięczności
Nic innego dać nie mogę.


*

Żadnych kwiatów dziś niema;
Pusto, martwo, bo to zima,
Lecz w mem sercu w biegu latek
Rozwija się piękny kwiatek,
Jakiego nie masz w naturze —
Przetrwa wszystkie czasu burze.
Czy wiesz, jak on się nazywa?


*

Obyś długo i wesoło
Żyła, Mamuś, bez zgryzoty —
I pogodne miała czoło,
Nie zaznała trosk, tęsknoty.
Oby Tobie, Mamo droga,
W szczęściu życie upływało:
O to proszą dzieci Boga,
Co Cię cenią duszą całą.


*

Nauczyłaś nas, dzieciny,
By Cię kochać duszą całą,
Więc wyznajem w imieniny,
Że czynim, jak serce chciało.
Nauczyłaś nas, dzieciny,
By za Ciebie błagać Boga,
Więc składamy swe rączyny...

Niech nam żyje, Mama droga!
Każesz dobro czynić samo,
Aby nigdy nie zawinić,
Słuchać będziem, miła Mamo,
By do szczęścia się przyczynić...


*

Czemże spłacę dług mój, Mamo?
Nie wystarczy życie samo,
Choćbym je chciał oddać Tobie,
Za Twą dobroć w każdej dobie.
Za Twe serce kochające
I za wielkich łask tysiące..
A więc błagam Pana Boga,
By On spłacił, Tobie, droga,
By Cię długo tutaj chował,
A nam szczęście to szafował,
Byśmy co rok o tej chwili,
Jak najszczerzej Ci życzyli.
Obyś żyła wciąż swobodnie!
A gdy dojdziesz niezawodnie
Późnych, późnych lat starości,
Byś doznała czci, wdzięczności,
Byś z wzruszeniem powiedziała:
To me dzieci, to ma chwała!


*

Niech ma zawsze droga Mama,
To, co sobie życzy sama,
A szczęśliwa i kontenta,
O córeczce niech pamięta.


*

Maleńkie dzwonki
Na łące te białe,
I me serduszko,
Tak samo jest małe.

Lecz jak te kwiaty
Są czyste, niewinne,
Tak nie zna złego,
Me serce dziecinne.

I jedna troska
W serduszku tem gości,
Jak stać się ma godnem
Twej, Mamo, miłości.

Więc w dniu dzisiejszym,
Mamusia, ma droga,
Modły za Ciebie,
Wznoszę do Boga.

By smutków Twoja,
Nie znała głowa,
Byś długo żyła,
Młoda i zdrowa.


By szczęście los Ci
Zsyłał pod strzechę,
I z dziatek Twoich,
Dał Ci pociechę.


*

Tyś wskazała życia wzory,
Tyś wpajała święte cnoty —
I miłości i pokory,
Dodawała mi ochoty.
Życieś dała, drogie życie,
I staranne wychowanie,
Bóg obdarzy Cię sowicie
I wesprze Cię szczęściem za nie.
Mnie przystało za łask tyle
Dzięki wznieść do Boga tronu,
Ciebie kochać w całej sile
I być wdzięcznym Ci do zgonu.


*

Byś łez nie lała,
Z naszych swawolek,
Tego Ci życzy
Dziś mały Bolek.


*

Ile ziarnek piasku w morzu,
Ile gwiazdek mruga z nieba,
Ile liści i źdźbeł w zbożu,
Tyle podzięk Tobie trzeba.
Tyle szczęścia trzeba życzyć
I okazać wywdzięczenia,
A że trudno mi wyliczyć —
Więc słabiuchne choć przyjm pienia.
Tyś z anielską cierpliwością
Nieraz zrzekła się spoczynku
I myślałaś z troskliwością
O malutkim Twoim synku.
Ty młodziutki umysł jego
Poisz zawsze szlachetnością,
Z trudem wielkim do przyszłego
Życia wiedziesz go z miłością.


*

DROGA MAMO!

Dziecię Twoje składa u nóg Twoich najserdeczniejsze życzenia w dniu Imienin Twoich. Przyjm je łaskawie i wierz, że Cię coraz bardziej, coraz silniej kocham, a wszystkich dołożę starań, aby Ci kiedyś wybitniejsze dać dowody mojej miłości. Na teraz kończę zapewnieniem, że będę się starał być zawsze grzecznym, posłusznym i nie przestanę błagać świętej Patronki Twojej, aby swem wstawieniem się wyjednała w niebie dla Ciebie wszystkie łaski i szczęście, na które zasługujesz.

*


KOCHANA MATUCHNO!

Ponieważ dzisiaj jest właśnie Twojej dzień Patronki, więc przyjmij zapewnienia głębokiej miłości, która wlana przez Boga w me serce dziecięce pogłębia się stale, dzięki temu, że jesteś najlepszą, najdroższą i najpoczciwszą z Matek. Każdy Twój czyn odnoszący się do mojej osoby dowodził od pierwszych dni, kiedy poczynałem rozumieć, jak ogromną żywisz dla mnie miłość, i gruntował w mem sercu zrozumiałą wdzięczność dla Ciebie, Matuchno. Pierwsze moje wspomnienia nawodzą mi na myśl, Twoją jasną, drogą postać, pochyloną nad mojem łóżeczkiem, tak jak sobie wyobrażamy postać Anioła Stróża, ochraniającego bielą swych skrzydeł niewinne duszyczki. Za Twoją dobroć, tkliwość i przywiązanie, oby Ci Bozia zesłał tyle szczęścia, ile go pragniesz dla mnie, gdyż wiem, że bardziej o to się modlisz, niźli o radość i powodzenie własne.
Przyjm, Mamusiu, serdeczne ucałowanie rączek i buzi odTwojego

*







  1. Spora liczba powinszowań następnych ujęta została z przepięknej książeczki M. J. Łańcuckiej.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Franciszek Mirandola.