Strona:F. Mirandola - Jak winszować.djvu/36

    Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
    Ta strona została uwierzytelniona.

    Cóż Ci dać może, chłopczyna maleńki,
    Choć wdzięczność słodka w duszy jego gości,
    Oprócz najsłodszej, Matuchno, podzięki —
    I swej miłości?...


    *

    Obyś nigdy nie zaznała,
    Co to znaczy ból, tęsknota,
    Niech radością zawsze pała
    Twoje serce, Matuś złota.

    Niechaj nigdy z Twoich oczu
    Los łzy jednej nie wyciśnie,
    I co pragniesz, niechaj wszystko,
    Wszystko spełni się pomyślnie.


    *

    Czemże Tobie, Matko droga,
    Czem wywdzięczyć się wydołam?
    Oczy w niebo tam, do Boga,
    Wzniosę tylko i zawołam...
    Daj jej zdrowia w obfitości,
    Uwieńcz szczęściem życia drogę,
    Bo ja Tobie, prócz wdzięczności
    Nic innego dać nie mogę.


    *


    30