Strona:F. Mirandola - Jak winszować.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Niech nam żyje, Mama droga!
Każesz dobro czynić samo,
Aby nigdy nie zawinić,
Słuchać będziem, miła Mamo,
By do szczęścia się przyczynić...


*

Czemże spłacę dług mój, Mamo?
Nie wystarczy życie samo,
Choćbym je chciał oddać Tobie,
Za Twą dobroć w każdej dobie.
Za Twe serce kochające
I za wielkich łask tysiące..
A więc błagam Pana Boga,
By On spłacił, Tobie, droga,
By Cię długo tutaj chował,
A nam szczęście to szafował,
Byśmy co rok o tej chwili,
Jak najszczerzej Ci życzyli.
Obyś żyła wciąż swobodnie!
A gdy dojdziesz niezawodnie
Późnych, późnych lat starości,
Byś doznała czci, wdzięczności,
Byś z wzruszeniem powiedziała:
To me dzieci, to ma chwała!


*


32