Biblia Wujka (1923)/Księga Rut 4

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Poniżej znajduje się Księga Rut podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.


ROZDZIAŁ IV.
Booz pojął sobie Ruth, gdy jéj nie chciał ten pojąć, kto był jego bliższy, i miał z nią Obed, dziada Dawidowego.

Szedł tedy Booz do bramy i siadł tam. A gdy ujrzał powinowatego, o którym pierwéj mowa była, mimo idącego, rzekł do niego: Zstąp trochę a siądź tu, pomieniwszy go imieniem jego. Który zstąpił i usiadł.

A Booz wziąwszy dziesiąci mężów z starszych miasta, rzekł do nich: Siądźcie tu.

A gdy oni siedli, rzekł do powinowatego: Część pola brata naszego Elimelecha przeda Noemi, która się wróciła z kraju Moabitskiego:

Com chciał, abyś słyszał, i żebym ci powiedział przed wszystkimi siedzącymi i starszymi z ludu mego: jeźli chcesz otrzymać prawem bliskości: kup a otrzymaj: a jeźlić się nie podoba, i to samo mi powiedz, abym wiedział, cobym miał czynić; bo niemasz żadnego bliskiego, wyjąwszy ciebie, któryś pierwszym, a mnie, którym jest wtóry. A on powiedział: Ja pole kupię.

Któremu rzekł Booz: Kiedy kupisz pole z ręki niewiasty, Ruth téż Moabitkę, która była żoną zmarłego, masz pojąć: abyś wzbudził imię bliskiego twego w dziedzictwie jego.

Który odpowiedział: Odstępuję prawa bliskości; bo potomstwa domu mego gładzić nie mam. Ty używaj przywileju mego, którego ja rad zeznawam, że nie mam.

A ten był obyczaj zdawna w Izraelu między powinnymi, że, jeźli kiedy jeden drugiemu swego prawa ustępował, aby ustępowanie było ważne, zzuwał człowiek trzewik swój i dawał go bliskiemu swemu; to było świadectwo ustępowania w Izraelu.

Rzekł tedy Booz bliskiemu swemu: Zdejmijże trzewik twój. Który wnet zdjął z nogi swojéj.

A on starszym i wszemu ludowi: Wy dziś, pry, jesteście świadkami, żem otrzymał wszystko, co było Elimelechowe i Chelionowe i Mahalonowe, za powzdaniem Noemi.

10 I Ruth Moabitkę, żonę Mahalon, wziąłem w małżeństwo, abych wzbudził imię zmarłego w dziedzictwie jego, aby imię jego z domu jego i z braciéj i z ludu nie zginęło. Wy mówię, jesteście téj rzeczy świadkami.

11 Odpowiedział wszystek lud, który był w bramie i starsi: My jesteśmy świadkami: Niech uczyni Pan tę niewiastę, która wstępuje do domu twego, jako Rachel i Lią, które zbudowały dom Izraelów: aby była przykładem cnoty w Ephrata, a miała sławne imię w Bethlehem.

12 A niech będzie dom twój, jako dom Phares, którego Thamar porodziła Judowi, z nasienia, któreć Pan da z téj białéjgłowy. [1]

13 Wziął tedy Booz Ruth i pojął za żonę, i wszedł do niéj: i dał jéj Pan, że poczęła i porodziła syna.

14 I rzekły niewiasty do Noemi: Błogosławiony Pan, który nie dopuścił, żeby ustał potomek domu twego, i żeby imię jego było mianowane w Izraelu.

15 I miałabyś, ktoby cieszył duszę twoję, a żywił starość; bo z niewiastki twojéj urodził się, która cię miłuje: i jestci daleko lepsza, niż gdybyś miała siedmi synów.

16 Wziąwszy tedy Noemi dziecię, położyła je na łonie swojem, i mamki i piastunki urząd odprawowała.

17 A sąsiadki radując się z nią i mówiąc: Urodził się syn Noemi: nazwały imię jego Obed: tenci jest ojciec Izai, ojca Dawidowego.

18 Te są rodzaje Phares: Phares zrodził Ezron,

19 Ezron zrodził Aram, Aram zrodził Aminadab, [2]

20 Aminadab zrodził Nahasson,

21 Nahasson zrodził Salmon,

22 Salmon zrodził Booz, Booz zrodził Obed,

23 Obed zrodził Izai a Izai zrodził Dawida.