Apokryfy Judaistyczno-Chrześcijańskie/Apokryfy prorocze/II.III.2

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Radliński
Tytuł Apokryfy Judaistyczno-Chrześcijańskie
Podtytuł Księga wstępna do Literatury apokryficznej w Polsce
Wydawca Polskie Towarzystwo Nakładowe
Data wyd. 1905
Druk Drukarnia Narodowa w Krakowie
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
2) Treść tych Ksiąg.
A. Mała Genesis.

Utwór ten obejmuje przeciąg czasu od powstania nieba i ziemi do pierwszego roku po wyjściu Żydów z Egiptu. Czas ten jest podzielony na pięćdziesiąt lat jubileuszowych. A ponieważ każdy rok jubileuszowy zawiera siedem tygodni jubileuszowych, każdy zaś tydzień jubileuszowy — siedem lat zwyczajnych, przęto 56 lat jubileuszowych wynosi 2450 lat zwyczajnych[1]. Tyle to lat upłynąć miało, według autora, pomiędzy stworzeniem świata przez Jehowę i opuszczeniem przez Żydów Egiptu, czyli wystąpieniem Żydów na widownię dziejową w charakterze narodu; wszedłszy bowiem oni do Egiptu jako kilkanaście rodzin, utworzonych przez synów Jakóba, opuszczają ten kraj jako lud miljonowy, uświadomiony co do swej odrębności, związany ciężką niewolą, doświadczaną w obcym kraju, podążający do wspólnego celu, jakim było zdobycie sobie własnej swej ojczyzny.
Wyszedłszy Żydzi z Egiptu, państwa urządzonego na podstawie praw i zwyczajów utrwalonych przez kilka dziesiątków stuleci, znaleźli się raptem na pustyni bezludnej, w kraju sobie obcym, nie mając nad sobą żadnego rządu, żadnych ustaw społecznych, nie podlegając żadnym prawom, a sposób nowy życia, nowe warunki i okoliczności bytu mogły dopiero w przyszłości wytworzyć odpowiednie zwyczaje i urządzenia. Nieodzowną przeto dla nich stało się koniecznością zdobyć sobie takie ustawy, wytworzyć na ich powadze swe własne urządzenia i zwyczaje.
W Pięcioksięgu Mojżesza trzy środkowe księgi (II—IV, Exodus, Leviticus, Numeri) zawierają właśnie takie ustawy. Otóż autor Małej Genezis poczęści je streszcza, poczęści je objaśnia, a na jedne z nich większy niż na drugie położywszy nacisk, łączy je w jedną całość. To stanowi prawodawczą część tego utworu. Lecz ta część, jak i w Pięcioksięgu, jest wpleciona w opowiadanie, rozwinięta na tle dziejowem. Otóż większe dla nas ma znaczenie ta część dziejowa. Ona to właśnie uzupełnia i wyjaśnia pierwszą Księgę owego Pięcioksięgu, Genezis, na niej się przeto skupia główne zainteresowanie się wzbudzone tym utworem. Przekład samego tekstu lub jego streszczenie podaję według tłumaczenia niemieckiego, dokonanego, jak wiemy, przez A. Dillmanna z przekładu tej księgi na język etjopski[2].
Oto, co tam znajdujemy: »Roz. I. Działo się to w roku pierwszym po wyjściu dzieci Izraela z Egiptu... rozmawiał Bóg z Mojżeszem, zatem mu rzekł: wstąp do mnie na górę, żebym ci mógł wręczyć dwie tablice kamienne praw i wszystkie ustawy, którem napisał... Mojżesz wstąpił na górę Pana, a wspaniałość Pana przebywała na górze Synai... i zobaczył Mojżesz wspaniałość boską jako płonący ogień na górze Synai... I przebywał Mojżesz na górze 40 dni i 40 nocy, i Pan go uczył, co było i co będzie w przyszłości... I rzekł do anioła z przed swego oblicza: napisz dla Mojżesza, (co było) od pierwszego dnia stworzenia aż do czasu, kiedy moja świątynia wśród nich zbudowaną będzie... i każdy pozna, żem ja Bóg Izraela i ojciec wszystkich synów Jakóba i król na górze Sion od wieczności na wieczność. I Sion Jeruzalemu będzie świętym«. Anioł spełnia rozkaz Boga, zapisuje co się działo i jak się działo od początku świata, a to, co napisał i to co opowiedział, stanowi tekst naszej księgi. Wiemy już więc, skąd się wzięło to opowiadanie, na czyjej powadze polega jego prawdziwość. Czytamy dalej, w rozdziale II: »Pierwszego dnia stworzył On niebo, które jest w górze nad nami, i ziemię i wodę i wszystkich duchów, które mu służą, i aniołów z przed swego oblicza i aniołów sławienia i aniołów duchów ognia i aniołów duchów wiatrów i aniołów duchów obłoków, ciemności, gradu, szronu, i aniołów grzmotów, błyskawic, i aniołów duchów chłodu i gorąca, zimy i wiosny, jesieni i lata, i wszystkich duchów dzieł swoich na niebie i ziemi, dolin, ciemnic, światła, jutrzenki, wieczora, które on uczynił według swego rozumienia...« Początek tworzenia odpowiada opowiadaniu z Genezis, ale uzupełniony licznymi szczegółami. I nawet jak w Genezis dwukrotne znajdujemy stworzenie człowieka i niewiasty. Czas wprowadzenia pierwszych ludzi do raju i ich pobytu w raju jest ściśle obliczony. Bóg do stworzonych aniołów oblicza przemawia, ale nie do siebie samego, jak w Genezis, i ci aniołowie pomagają mu w niektórych jego czynnościach. Tak naprzykład, anioł mówi: »przyprowadziliśmy na rozkaz Pana do Adama wszelkie zwierzęta... wprowadziliśmy ich, Adama i Ewę, do raju...« Sprawy w raju zajmują rozdział III.
Zaludnienie ziemi i początek na niej nauki i nauczania zwraca bardziej uwagę autora Małej Genezis niż Wielkiej. Czytamy bowiem już w rozdziale XVIII: »W trzecim tygodniu drugiego Jubileuszu (roku jubileuszowego) urodził się Kain, w 4-ym Abel, w 5-ym córka Awan. W pierwszym trzeciego Jubileuszu zabił Kain Abla... W 4-ym roku 5-go tygodnia urodził się Set... W 6-ym tygodniu córka Azura. I pojął Kain siostrę swą Awan za żonę i zrodziła mu syna Enocha przy końcu 4-go Jubileuszu. W 1-ym roku 1-go tygodnia piątego Jubileuszu poczęto domy budować na ziemi. I Kain pobudował miasto i nazwał je od imienia swego syna Enoch. I Adam poznał swoją żonę Ewę i ta porodziła mu jeszcze 9-ciu synów. W 5-ym tygodniu pojął Set swoją siostrę Azurę sobie za żonę i ta w 4-ym roku porodziła mu syna Henosa... W siódmym jubileuszu w 3-cim roku 5-go tygodnia pojął Henos swoją siostrę Noambę za żonę i ta porodziła mu syna w 3-cim roku 5-go tygodnia i on nazwał go imieniem Kainan. I w ósmym Jubileuszu przy końcu Kainan pojął sobie za żonę swoją siostrę Mualetit i ta porodziła mu w dziewiątym Jubileuszu, w 1-ym tego tygodniu, a w 3-im roku tygodnia syna i on nazwał go imieniem Malalel. I w drugim tygodniu dziesiątego Jubileuszu pojął sobie Malalel za żonę Dinę, córkę Borakihel, córki si ostry swego ojca; i porodziła mu syn na 3-cim tygodniu w 6-ym roku, i nazwał go imieniem Jared. Za jego to dni zstąpili na ziemię aniołowie Pana, którzy to stróżami nazwani zostali, żeby synów ludzkich uczyć, prawa i sprawiedliwości na ziemi pilnować. W jedynastym Jubileuszu pojął sobie Jared żonę imieniem Barekę, córkę Razuzaili, córki siostry swego ojca, w 4-ym tygodniu tego Jubileuszu. I ta porodziła mu syna na 5-ym tygodniu 4-go roku, i nazwał go imieniem Henoch. Był ów Henoch pierwszym z synów ludzkich na ziemi zrodzonych, który pisma, nauki i mądrości uczył... i to, co się stało już, i to, co się miało stać jeszcze, widział on w widzeniach... i opisał na świadectwo... dla wszystkich synów ludzkich i ich potomstwa[3] W dwunastym Jubileuszu, na 7-ym tygodniu, pojął on żonę imieniem Adni, córkę Dani al i, córki siostry swego ojca. Ta w 6-ym roku tegoż tygodnia porodziła mu syna i nazwał go imieniem Metuzalah. I przebywał Henoch u aniołów bożych lat sześć i nauczyli go ci Wszystkiego, co się dzieje na ziemi i na niebie... i on to opisał... W czternastym jubileuszu pojął Metuzalah Adinę, córkę Azraeli, córki siostry swego ojca, sobie za żonę, na 3-cim tygodniu 1-go roku tygodnia, i porodziła ona mu syna i nazwał go imieniem Lamech. W piętnastym Jubileuszu na 3-cim jego tygodniu pojął Lamech sobie żonę imieniem Bitanos, córkę Barakeli, córki brata swego ojca, i porodziła w tymże tygodniu (jubileuszowym, złożonym, jak sobie przypominamy, z lat 7 zwyczajnych), porodziła mu syna i nazwał on go imieniem Noah... A przy końcu dziewiętnastego Jubileuszu, na 7-ym jego tygodniu, w roku 6-ym tego tygodnia (to jest roku 930 od stworzenia świata), umarł Adam i wszyscy jego synowie pogrzebali go w ziemi, na której był stworzony. On był Pierwszy pogrzebany w ziemi. Żył on o lat 70 mniej niż 1000. Lat 1000 według znaków niebieskich stanowi rok jeden, przeto było napisanem na drzewie wiadomości: »w dniu, w którym z niego owoce jeść będziesz, umrzesz«. Nie skończył on więc tego dnia, tylko w nim umarł. Przy końcu tego jubileuszu, w tymże samym roku, był Kain zabity. Zawalił się był nad nim dom, w którym on mieszkał, i zginął on zabity przez kamienie. Zabił on Abla kamieniem, i od kamienia sam musiał poledz, według sprawiedliwego wyroku; ponieważ na niebieskiej tablicy praw jest powiedziano: narzędziem, którem człowiek zabije bliźniego swego, ma on i sam zostać zabitym; jako on zranił swego bliźniego, tak i sam ma zostać zraniony. W Jubileuszu dwudziestym piątym pojął sobie Noah żonę imieniem Emzarak, córkę Rakieli, córki swojej siostry, w 1-ym roku 5-go tygodnia. W roku 3-cim tegoż tygodnia zrodziła ona mu syna Sema, w 5-tym — syna Chama; w 1-ym roku 6-go tygodnia — syna Jafeta«. Przy porównaniu treści tego rozdziału (IV) z treścią rozdziału V. w Wielkiej Genezis dojdziemy, że główna różnica pomiędzy temi dwoma opowiadaniami polega na wprowadzeniu imion żon przedstawicieli dziesięciu pokoleń od Adama do Noego, na wykazaniu rodzinnego pochodzenia tych żon, oraz na oznaczeniu dat główniejszych wypadków w życiu tych patryarchów, lecz zawsze związanych tylko z życiem ich rodzinnem.
Od rozdziału V. rozpoczyna się w naszej Księdze opowiadanie równoległe do zawartego w rozdziałach VI—L Wielkiej Genesis, oraz I—XX Exodus, rozwinięte drobnymi szczegółami mitycznego charakteru, a głównie oparte na ścisłej chronologji. Na naszą uwagę głównie zasługują te ustępy w opowiadaniu, w których wchodzą szatani na scenę, oraz parę wzmianek, tyczących się piśmiennictwa, a raczej pomników dziejowych.
Szatani występują już w charakterze zawziętych nieprzyjaciół rodzaju ludzkiego, lecz jeszcze przyczyna ich wrogiego usposobienia i zawziętości nie jest wyjaśniona.
Oto pierwsze ukazanie się ich na scenie: w rozdziale X. czytamy: »W 3-cim tygodniu trzydziestego trzeciego Jubileuszu, rozpoczęły duchy nieczyste na złą drogę naprowadzać synów Noaha, by ich zwieść i zgubić. I synowie Noaha przyszli do swego ojca i opowiedzieli mu o tych duchach, które ich synów zwodzą, ogłupiają i zabijają. Noah począł się modlić do swego Boga... I nasz Bóg rzekł do nas (przypomnijmy sobie, że to jest opowiadanie włożone przez autora do ust anioła), żeśmy ich wszystkich powiązać powinni. Wtedy nadszedł Mastema (we fragmentach łacińskich Misterna[4], najstarszy z duchów, i rzekł: czyż niema żaden z nich pozostać, żeby usłuchać mojego głosu i wykonać, co rozkażę... Dziesiąta część ich niech zostanie ze mną, a dziewięć zaprowadzić na miejsce kary! Wtedy jeden z nas (aniołów) rzekł: my nauczymy Noaha środków zaradczych na złe duchy...« I stało się według propozycji Mastemy. Część dziesiąta złych duchów pozostała przy nim na wykonywanie jego rozkazów. Aniołowie podali Noemu sposoby przeciwdziałania złym duchom, które on zapisał i przekazał potomstwu swojemu.
A oto drugie: w rozdziale XVII czytamy: »I stało się w 7-ym tygodniu (czterdziestego pierwszego Jubileuszu), w 1-ym roku jego[5], że w niebie zaszła rozmowa o Abrahamie, że on wierzy we wszystko, co tylko mu Pan powie, że on kocha Pana i wszelkie rozkazy jego gotów jest wypełnić. Wtedy nadszedł najstarszy z duchów Mastema i rzekł do Boga: »patrz, Abraham kocha nadewszystko i ceni Izaaka«. Wtedy to Bóg rozkazał Abrahamowi złożyć sobie na ofiarę tego malca. »Gdy ten gotów był to już uczynić i stanął nad położonym na ołtarzu synem z nożem ofiarniczym w ręku, wtedy, mówi anioł dalej, ja stałem przed Bogiem i Mastemą i Bóg rzekł: rzeknij mu, niech on nie kładzie ręki na swego syna... I Mastema został zawstydzony...« Niechybnie jest to naśladowanie Prologu i Epilogu w Księdze Joba.
Każdego, czytającego z pewną rozwagą Exodus, uderzą te słowa: »I stało się w drodze (gdy Mojżesz wracał z ziemi Madyańskiej na rozkaz Jehowy do Egiptu, by z niego lud swój wyprowadzić), w gospodzie, że zabieżał Jehowa Mojżeszowi i chciał go zabić. Tedy, wziąwszy Zefora (żona Mojżesza) krzemień ostry, obrzezała nieobrzezkę syna swego i porzuciła przed nogi jego (Jehowy) i rzekła: zaprawdę ulubieńcem krwi jesteś mi. I odszedł od niego Jehowa. Tedy go nazwała ulubieńcem krwi dla obrzezaniaa. (IV, 24—26). Otóż autor Małej Genezis nie Jehowie przypisuje chęć zabicia Mojżesza, co wielce dziwnemby było, lecz Mastemie (Rozdz. XLVIII). Jehowa więc od zarzutu krwiożerczości został uwolniony. W walce pomiędzy Jehową a Faraonem o pozwolenie wyjścia Żydów z Egiptu Mastema stoi po stronie Egipcjan i dopomaga im radą i uczynkami (ibid.).
Co się tyczy wzmianki o piśmiennictwie to, według autora Małej Genezis, wszyscy piszą: Jehowa — ustawy, anioł — dzieje, Enoch i Noe — co się od aniołów dowiadywali, pierwszy z dziedziny astronomji, drugi ze sztuki przeciwdziałania szatanom. Ale oto jeszcze inna wiadomość o pomnikach piśmiennych, na skałach rytych. Czytamy w rozdziale VIII: »W dwudziestu dziewiątym Jubileuszu, w 1-ym jego tygodniu, w 1-ym roku tygodnia, Arfoshad (syn Sema) pojął żonę imieniem Rasuja, córkę Zuzany, córki Elama, ta zrodziła mu syna w 3-cim roku tegoż tygodnia, i nazwał go imieniem Kainam. Syn ten rósł; ojciec jego nauczył go pisma, i poszedł on poszukiwać miejsca, gdzieby mógł sobie zdobyć miasto. I znalazł on jeden napis, który praojcowie na skale wyryć kazali, i zostawił go na miejscu i przełożył go i dowiedział się, że on głosi tę naukę, której uczyli stróżowie (aniołowie...) I przepisał on ten napis...«
W wiadomościach tego rodzaju, udzielanych przez autora, odbija się wiek oświaty. Powszechniejszą ona była, niż przed kilkuset laty, w wieku zbierania podań zawartych w Genezis (wielkiej).
Jehowa jednak zamiaru swego nie spełnia, obietnicy wyjawienia przyszłości, aż do zamieszkania w świątyni na górze Sion, nie dotrzymuje. Mała Genezis urywa się na tem, od czego się rozpoczyna, a mianowicie, na ustawach, otrzymywanych od Jehowy na górze Synai.




  1. W tłumaczeniu etjopskiem Mała Genesis nie podlega żadnemu podziałowi. Tłumacz na ntemiecki Język wprowadza podział stosowny do lat jubileuszowych: więc ile jest lat, na tyle dzieli ją rozdziałów, chociaż rozdziały nie zawierają przeciągu jednego roku jubileuszowego.
    Co się tyczy samego podziału czasu na lata i tygodnie jubileuszowe, wynikł ten podział z ustawy następnej: »Gdy wnijdziecie do ziemi, którą ja wam daję, mówi do Mojżesza Jehowa, tedy święcić będzie ziemia Sabbat Pana. Przez sześć lat osiewać będziesz pole twoje i przez 6 lat winnicę twoją obrzynać będziesz, zbierając urodzaje z niej, ale roku 7-go Sabbat odpocznienia mieć będzie ziemia; pola twego nie będziesz osiewał, ani winnicy twojej obrzynał. Co się samo przez się zrodzi, zboża twego, nie będziesz żął, i jagód zaniechanej winnicy twojej nie będziesz zbierał; rok odpocznienia będzie miała ziemia. I będzie, co się urodzi w czasie odpocznienia ziemi, tobie na pokarm, i słudze twemu, i służebnicy twej, i najemnikowi twemu, i przychodniowi (gościowi) twemu, który mieszka z tobą. Także bydłu twemu, i zwierzowi, który jest w ziemi twojej, będzie wszystkim urodzaj jej na pokarm. Naliczysz też sobie siedem tygodniów lat, to jest 7 kroć 7 lat; i uczynią ci one dni 7-u tygodniów lat 49. Tedy każesz zatrąbić w trąbę huczną... po wszystkiej ziemi waszej, i święcić będziecie rok 50-ty, a obwołacie wolność, na ziemi wszystkim obywatelom jej. Lato miłościwe mieć będziecie; i wróci się każdy do osiadłości swojej i każdy do rodziny swojej wróci się. To miłościwe lato pięćdziesiątego roku miewać będziecie. Nie będziecie siać i nie będziecie żąć tego, co się samo przez się zrodzi, ani zbierać będziecie gron z winnic zaniedbanych, bo miłościwy rok jest, święty wam będzie« (III, Leviticus, XXV, 3—15).
    W kronikach hebrajskich nie znajdujemy żadnego śladu wprowadzenia do życia i zachowywania tego przepisu. Otóż autor Małej Genezis, chcąc przypomnieć ów przepis i na niego szczególniejszy nacisk położyć, w ten swój utwór wprowadza podział czasu na lata jubileuszowe i tygodnie jubileuszowe. Było to przypomnienie atoli nieco zapóźnem. Żydzi utracili możność urządzania sobie życia i swoich potrzeb.
    Wyrazy: jubileusz, jubileuszowy pochodzi od słowa hebrajskiego jabal, oznaczającego według Geseniusza: 1) undavit, fluctuavit (aqua); poet.: ivit, incessit (de homnibus), maxime in populi undis fluctuantibus atque in pompu solemni; 2) jubilavit (onomatopoet. clamavit io, ejulavit, ululavit). Thes-ling. hebr. et chal. II, 560—561.
  2. Jahrbücher der Biblischen Wissenschaft, von H. Ewald; II—III Jahrbücher 1450—1851; 230—256, 1—96.
  3. Widocznie autor tej księgi znał już Księgę Enocha, lub Przynajmniej ważniejsze jej części.
  4. Wyraz hebrajski oznaczający złego ducha, pochodzi od słowa n t s, prześladował, czyhał, robił zasadzki; szatan przeto oznacza nieprzyjaciel, wróg, specyalnie zaś wróg rodzaju ludzkiego, szatan, djabeł. Mastema imię, zwłaszcza w tym wypadku, od tego samego pochodzi pierwiastku, gdyż n często się na m zamienia.
  5. Autor dla ścisłości dodaje jeszcze: 1-go miesiąca tegoż roku, w 12-ym dniu tegoż miesiąca.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Radliński.