Z płomieni

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ernest Buława
Tytuł Z płomieni
Pochodzenie Piołuny
Wydawca Jana Ignacego Kraszewskiego
Data wyd. 1869
Druk J. I. Kraszewski
Miejsce wyd. Drezno
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Z płomieni.

Oj targałoś się me serce targało!
Jak orzeł dziki w klatce ogrodowej,
A relikwie młodości miotało, szarpało,
Na jaskini jaszczurczéj, i jamie wężowéj!...

Oj! targałoś się serce me targało
Jak rumak dziki w stepu bezbrzeżach samotny,
Jak wodospad w otchłanie z szczytów niepowrotny
Nim pobieży w doliny gdzie szczęście bujało…
Jak we dzwonie wieżowym dzikoś się miotało,
Jeźli dźwięk twój popłynie nad głowy uśpione,
Niech ostatni raz płynie! zrywam liry strunę.
Twoich głosów o piersi dość już uleciało,
Niech przepadną w otchłaniach harmonij szafiry
I nie powrócą — aż przybiorą ciało!...
Oj targałoś się serce me targało!...





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.