Strona:Piołuny.pdf/106

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Oj! targałoś się serce me targało
Jak rumak dziki w stepu bezbrzeżach samotny,
Jak wodospad w otchłanie z szczytów niepowrotny
Nim pobieży w doliny gdzie szczęście bujało…
Jak we dzwonie wieżowym dzikoś się miotało,
Jeźli dźwięk twój popłynie nad głowy uśpione,
Niech ostatni raz płynie! zrywam liry strunę.
Twoich głosów o piersi dość już uleciało,
Niech przepadną w otchłaniach harmonij szafiry
I nie powrócą — aż przybiorą ciało!...
Oj targałoś się serce me targało!...