Złamanie Wiary

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Aleksander Fredro
Tytuł Złamanie Wiary
Podtytuł Ballada
Pochodzenie Nieznany zbiór poezyj
Wydawca Towarzystwo Miłośników Książki
Data wyd. 1929
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


VI
ZŁAMANIE WIARY[1]
BALLADA

„W koło Rycérze spełniycie puhary,
W znak świętey zgody i Rycérskiey wiary! —
Brat móy zdrayca poległ w grobie
Niechcę daléy mściwym czynem
Oyca winę karać w tobie,        5
Bądź Zdzisławie moim synem“ —
Mówił Zbigniew, a Dziecina,
Drząc kolana przed nim zgina. —

W koło Rycérze spełnili puhary
W znak świętey zgody i Rycérskiéy wiary. —        10
Zbigniew, w twarzy godność błoga,
Oczy ku niebu zwrócone, [2]
Wzniósł pra[wicę, wezwał Boga]
I na m[iecze w krzyż złożone]
Na święte r[ycerskie prawa]        15
Przysiągł by[ć oycem Zdzisława.]

Dwakroć Rycerze sp[ełniają puhary]
W znak świętéy zgod[y i rycerskiéy wiary.]
A gdy ba[nkiet iuż skończony]
Powstał O[piekun sieroty]        20
I skarb [sobie powierzony]
Od nies[częścia i od cnoty,]
Z ufnością [przed stryiem stawi]
Zwierza, żegn[a, błogosławi.]

Wznoszą się mosty, — [noc opada szara,]        25
Coraz wyraźniey sł[ychać bieg zegara.]

[Czasem tyl]ko zamki wrzasną
[I ślą] echo w pusty [!] mury,
[Światła w] oknach nikną, gasną;
[Spoczął] w ciszy gmach ponury,        30
............ Natura cała
........... a, zbrodnia czuwała.

[Ni brat w mogile, ni] wdowa strapiona
[Zemsty z Zbignie]wa nie wydarły łona.
[Od Klar]y niegdyś wzgardzony        35
[Zga]sił miłość, przysiągł zgubę,
[Dziś iu]ż zamiar miał spełniony
[Wy]rwał Matce dziecie lube —
[Cieszyła] się dusza sroga,
[Niepomna] wiary i Boga!        40

Północ wybiia — [zdrayca za miecz chwyta,]
Wychodzi — droga [prowadzi go skryta,]
Idzie zw[olna, staie, słucha,]
W k[oło troskliwie spoziéra —]
Nic nie s[łychać, cisza głucha —]        45
Idzie [daléy, drzwi otwiéra,]
I gdzie [wiodła zemsta krwawa,]
Staie przy [łożu Zdzisława.]

„Ha! mam Cię!“ — rzecze [— „mam Cię wężu młody,]
Na swiat wywarty [na Zbigniewa szkody!]        50
Téy, co nie[gdyś mną wzgardziła,]
Nędzny, [niedoyrzały płodzie;]
Twoia godz[ina wybiła,]
W tedy [z Tobą będę w zgodzie,]
W tedy spo[cznie serce moie,]        55
Gdy się tw[oią krwią napoię.“]


............ budzone Dziecko,
............ nią zbuiecką
........... — rękę wyciąga —
.......... sciekły zemstą morderca        60
........... nia się urąga
.......... em topi w głębi serca;
........... włos, ciągnie zwłoki
........... parów głęboki. —

............ akroć szyby brzękły,        65
............ ły, i sklepienia iękły,
........... ca, w zbrodni śmiały,
.......... ący, blady, pełen trwogi,
........... w koło wzrok zdziczały
.......... orzuca krwawe progi        70
........... lne skryć duszę trwożną
........... yzywa lecz na prożno.

W tedy głos straszny, ia ...........
Zaryczał w ziemi nieprz ..........
„Sen przerwał ..............        75
Trup się ................
Krwi łaknąłe ...............
Musisz .................
Przeklęstwo, p ..............
Przeklęstwo w ..............        80

Umilkł głos straszny, b ...........
A zbrodniarz trupa .............
Drga z .................
Zrywa się ................
Dwakroć u ...............        85
Dwakro ................

Biegnie, wr ...............
Lecz zgroza ..............

............ dziesiąta miia
............ ha żmiia —        90
........... spoyrzeniu, włos zierzony,
.......... pomrok się rozwodzi
........... opusczony,
.......... ezludnym Zamku chodzi,
........... niłego trupa wlecze,        95
........... czarna z rąk mu ciecze. —

............ żércze płomienie
............ biły sklepienie —
........... ło wśród pożogi,
.......... kwarzony wściekłym żarem        100
........... śmiercią Zbigniew srogi
.......... ł z hydnym swym ciężarem,
........... nął, z nim gmach cały
........... iescze ięki drżały!







  1. Drukowane w odmiennej częściowo redakcji w „Dziełach“, XII, 72 — 7.
  2. W rkp. ww. 1 — 12 zachowane w całości; karty następne w połowie odcięte; fragmentaryczny tekst zawartych na nich zwrotek uzupełniono według „Dzieł“ — o ile redakcja okazywała się zasadniczo zgodną.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Aleksander Fredro.