W żłobie leży, któż pobieży (1904)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Piotr Skarga
Tytuł W żłobie leży, któż pobieży
Pochodzenie Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych
Redaktor Karol Miarka
Wydawca Karol Miarka
Data wyd. 1904
Miejsce wyd. Mikołów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały dział II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
W żłobie leży w wykonaniu artystów studia Accantus.
PIEŚŃ  191.

\paper { #(set-paper-size "a4")
 oddHeaderMarkup = "" evenHeaderMarkup = "" }
\header { tagline = ##f }
\version "2.18.2"
\score {
\midi {  }
\layout { line-width = #180
indent = 0\cm}
\new Staff { \clef "violin" \key a \major \time 3/4 \autoBeamOff \relative e' { \repeat volta 2 { \bar "[|:" e8 e a4 a | gis8 a b4 b | cis8 d e4 d | cis8 b a2 \bar ":|][|:" } \repeat volta 2 { cis8 b a4 a | d8 cis b4 b | cis8 b a4 a | d8 cis b4 b | cis8 d e4 d | cis8 b a2 \bar ":|]" } } }
  \addlyrics { \small W_żło -- bie le -- ży, któż po -- bie -- ży, Ko -- lę -- do -- wać ma -- łe -- mu Pa -- stu -- szko -- wie przy -- by -- waj -- cie, Je -- mu wdzię -- cznie przy -- gry -- waj -- cie, Ja -- ko Pa -- nu na -- sze -- mu. }
  \addlyrics { \small Je -- zu -- so -- wi Chry -- stu -- so -- wi, Dziś do nas ze -- sła -- ne -- mu? } }

W żłobie leży, któż pobieży, Kolędować małemu * Jezusowi Chrystusowi, Dziś do nas zesłanemu? * Pastuszkowie przybywajcie, * Jemu wdzięcznie przygrywajcie, * Jako Panu naszemu.

My zaś sami z piosneczkami, za wami pospieszymy, * A tak tego Maleńkiego, niech wszyscy zobaczymy: * Jak ubogo narodzony, * Płacze w stajni położony, * Więc Go dziś ucieszymy.

Najprzód tedy, niechaj wszędy, zabrzmi świat w wesołości, * Że posłany, nam jest dany Emanuel w nizkości; * Jego tedy przywitajmy, * Z Aniołami zaśpiewajmy: * Chwała na wysokości!

Witaj Panie, cóż się stanie, że rozkoszy niebieskie * Opuściłeś, a zstąpiłeś na te nizkości ziemskie? * Miłość moja to sprawiła, * By człowieka wywyższyła, * Pod nieba Empirejskie.

Czem w żłóbeczku, nie w łóżeczku, na sianku położony? * Czem z bydlęty, nie z Panięty, w stajni jesteś złożony? * By człek sianu przyrównany, * Grzesznik bydlęciem nazwany, * Przezemnie był zbawiony.

Twoje państwo i poddaństwo, jest świat cały, o Boże; * Tyś polny kwiat, czemuż Cię świat, przyjąć nie chce, choć może? * Bo świat doczesne wolności * Zwykł kochać, Mnie zaś z swej złości, * Krzyżowe ściele łoże.

W Ramie[1] głosy, pod niebiosy, wzbijają się Racheli, * Gdy swe syny, bez przyczyny, w krwawej widzi kąpieli; * Większe niż dla nich kąpanie, * W krwawym krwi Twej oceanie, * Czeka Cię miły Panie!

Trzej Królowie, Monarchowie, wschodni kraj opuszczają, * Serc ofiary, z trzema dary, Tobie, Panu, oddają; * Darami się kontentujesz, * Bardziej serca ich szacujesz, * Za co niech niebo mają.







  1. Rama, było miasteczko w Ziemi św. w pokoleniu Benjamina.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Karol Miarka (syn).