Pieśni Petrarki/Sonet 248

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 248.

Ta promienista, ta płonąca cnotą.
Co była z Niebem w pobratymstwie chwały,
Chcąc, by świat bez niej był osamotniały,
Wróciła wcześnie w swoją gwiazdę złotą![1]
Dziś, myśl mą trzeźwiąc, widzę znów, że oto
W mej własnej sprawie modły jej zdziałały,
Iż, z jej zjawieniem, to mych żądz zapały
W zachwyt mię wznoszą, to w proch ziemski gniotą!
Święć się więc, czem ja cieszę się i smucę!
Co mi naprzemian daje się i wzbrania —
O mem zbawieniu radząc mi tajemnie!

Gdyż Lauro moja! dzięki twej nauce
Miłości z oczu, z ust, opamietania,
W tobie mam chwałę, ty zaś cnotę we mnie! —







  1. To jest: na planetę Wenus.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.