Oda I, 22 (Horacy, tłum. Faleński, 1895)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Horacy
Tytuł Do Arystyusza Fuska
Pochodzenie Obraz literatury powszechnej
Redaktor Piotr Chmielowski,
Edward Grabowski
Wydawca Teodor Paprocki i S-ka
Data wyd. 1895
Druk Drukarnia Związkowa w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
6) Do Arystyusza Fuska.

Człek bez plamy pełen jest dziwnej siły!
Ni mu kołczan zatrutych strzał, ni dzida
Maurów trybem, ni łuk się na co przyda,
Fusku mój miły!
Niechby nawet w burzliwe Syrt pustynie,
W niegościnne Kaukazu szedł parowy,
Lub w bajeczne Indye, gdzie zagadkowy
Hidaspes płynie.
Patrz — w sabińskiej puszczy raz, gdy bez trwogi
Błądzę z pieśnią, w której Lalaga słodka
Myśl mą pieści — znagła mię wilk napotka —
I dalej w nogi!

A był z takich, jak nawet w Daunii zrzadka
Leśny zwierz się zdarzy podobnie gruby,
Albo jakie rodzi ojczyzna Juby,
Lwów chuda matka.
Więc mię osadź bądź w owych lądów głębi,
Gdzie drzew letnie nigdy nie rzeźwi wianie,
Gdzie mgłą z szronem kraj cały nieprzerwanie
Chłodny bój ziębi —
Bądź gdzie wrzące rydwanu dnia gorąco
Ziemię z chat wyludnia — Horacy wszędzie
Słodko uśmiechniętą Lalagę kochać będzie,
Słodko szepczącą.

(F. Faleński).



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Horacy i tłumacza: Felicjan Faleński.