Miłowaćby miłować

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Miłowaćby miłować
Podtytuł 524. z p. Strzeleckiego.
Rozdział Pieśni rozmaitej treści, b. żartobliwe
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

524.
z p. Strzeleckiego.

Miłowaćby miłować,
Niewiedziećby kogo,
Niémasz już w świecie
Człowieka szczérego,
Do oczu się deklaruje,
Krom oczu szkaleruje.

Jużcić się teraz
I przyjaciele mienią,
Kiedy do nich zajdzie,
Niedziw się nie skryją.
Cóż teraz za świat nastaje,
Gdy już siostra bratu nie przaje!

W Krapkowicach w mieście
Tam szlachcianek dości,
Które już nie wiedzą,
Jakoby się nosić,
Choćby się i żydom zastawić,
Gdyby jeno piękne szaty sobie sprawić.

Jak muzyka zagra,
To nadstawi ucha,
Urwałaby się
Choćby i z łańcucha,
I dotąd tańcuje
Aż się już zmorduje.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.