Kwestja fatalna

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł Kwestja fatalna
Pochodzenie Poezye Studenta Tom I
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1863
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KWESTJA FATALNA.
«O! cóż za skrzydełka jego!
Błękitna barwa z różowym,
Na głowie coś zielonego
A sam w pancerzu stalowym.
(Z piosnki gminnej.)


Świat jest Szylokiem twych uczuć poeto!
Na jego ołtarz ciskasz twoje skarby,
Im więcej miotasz, tem większą zaletą
Schlebiać ci będzie, i księgarskie garby
Jako wielbłądzie twe imię rozsieją.
Lecz gdyby nie był dług ducha oddany,
On z twego mięsa będzie swą koleją
Krajał funtami — i targał twe rany
Przy twym pręgierzu, jak prorok odziany —
I jak Baal ofiar najbrudniejszych dymem
Pysznić się będzie, jeźli oko w oko
Ty go nie zdepczesz Goliata olbrzymem:
On cię podepcze — i zepchnie głęboko!
Walka to dzika — i przyszłość omglona,
W której koniecznie konający — kona! —
Gdy niesilniejsze od Ciebie natchnienie,
Że mimo Ciebie, na świat tryśnie z Ciebie,
Biada! — zagadkę Sfinksa na dusz niebie

Odgadnąć trzeba — Sfinksa pchnąć w płomienie —
Lub jego zębów pastwą pójść — w przestrzenie!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.