Kościelisko (Tarnowski)/VIII

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Tarnowski
Tytuł Kościelisko
Pochodzenie Poezye Studenta Tom III
cykl Sonety tatrzańskie
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl Sonety tatrzańskie
Cały cykl Kościelisko
Indeks stron
VIII.
KRAKÓW.[1]

Obyś tak kiedyś ... Amen! dokończ ty narodzie!...
Gdy w miedź czoła ich strzaskasz twe pęta w swobodzie!
Lecz idźmy dalej!... dziki wąwóz tuż przed nami
Tu skamieniały myśli — Boga przed wiekami!...
Czy to droga ku piekieł bramom chaotycznym?
Czy to Olimp strącony potęgami krzyża
Hardy ogromem swoim czoła nie uniża?
Czy sen potworów, przed dniem Apokaliptycznym?...
Tam w górze co za olbrzym wśród mgły rannej wstaje?
Te wieże? te kopuły?... dzicz! zaklęte światy!...


PRZEWODNIK.

To Wawel![2] to Maryacka wieża niebo kraje,
Łzy ciche z śniegów tutaj rosną skalne kwiaty —
Tu — kleniem! bo w tym świecie gasnących promieni
Bóg mówi do człowieka — przez usta — kamieni!...





  1. Kraków — tak zwany wąwóz przy kościelisku dla podobieństwa jego do wież zamczyska.
  2. Górale każdą ze skał nazywają imieniem wieżyc Krakowa w tym wąwozie. —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Tarnowski.