Przejdź do zawartości

Do B.......

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor M. z Pleszowic
Tytuł Do B.......
Pochodzenie Wiersze ulotne
Wydawca W. L. Anczyc i S-ka
Data wyd. 1887
Druk W. L. Anczyc i S-ka
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tomik
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Do B........

T


Ty myślisz, mój książę, że my Ci synów
Na to będziemy rodziły,
By krwią ich Tobie przysparzać wawrzynów,
A Prusom granic i siły?

Myślisz, mój książę, że groźbą zagłady,
Że twemi gwałty strwożone,
My im zakażem w pradziadów iść ślady,
Na przeszłość spuścim zasłonę?

Że wszystko wszystko, co uwielbia dusza,
Z czem polskie serce zrośnięte,
Co wznieca ogień, życie w nas porusza,
Co piękne, wzniosłe i święte,


Wszystko stargamy!... I pod nogi Tobie,
Rzucim łachmany te stare:
Pamięć o ojcach co leżą już w grobie,
I wschodzącą w synów wiarę!

A wiesz Ty, czem dla nas są te łachmany?
Wiesz Ty, że w nich jest potęga,
Której nie złamią i same szatany!
Bo nad Twoje wyżej sięga!...

W pamięci boleść, i świeże mogiły,
Stracona wolność i chwała...
W Wierze zwycięstwo i męstwo i siły,
I Polska, Polska dziś cała!!...

Powiesz: idea... Lecz do nas należy
Utrzymać naród w nadziei,
Że kiedyś, kiedyś godzina uderzy:
Stanie się ciało z idei!

Oto cel życia, nas Polek i Matek!
Twój gniew go zniszczyć nie zdoła,
Sił, chęci, mienia zbierzemy ostatek.
Dopniemy go w pocie czoła!


I stanie zastęp młodych naszych synów,
Mścicieli pośród ludzkości,
Ufnych w swój oręż, rwących się do czynów,
Spragnionych krwi i wolności!!!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Szembekowa.