Biedna Helcia (Anegdoty, facecje, żarciki)
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Biedna Helcia |
Pochodzenie | Jak wesoło spędzić czas?. Rozdział VI |
Wydawca | E. Bartels |
Data wyd. | 1920 |
Druk | Drukarnia Nakładowa-Chrzanów |
Miejsce wyd. | Berlin |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział VI |
Indeks stron |
Sześcioletnia Maniusia wchodzi do pokoju właśnie w tej chwili, kiedy jej starsza siostra Helka ściska i całuje się ze swym narzeczonym panem Ludwikiem.
— A pfe! panie Ludwiku! — woła oburzona Maniusia — cóż to pan znowu z moją siostrzyczką wylabias?
— Nic! nic! — uspakaja Maniusię p. Ludwik — uważasz — Hela dostała mdłość i musiałem ją podtrzymać, żeby nie upadła na ziemię!
Na drugi dzień pan Ludwik spotyka Maniusię na ulicy i wita ją z uśmiechem:
— Jak się ma mała pani Ciekawska! I cóż tam słychać u was w domu?
— Ach! źle, bardzo źle! — odpowiada z powagą Maniusia — nie ma pan pojęcia, jaka ta Helcia jest nieszczęśliwa! Wczoraj jak pan poszedł, to jesce az 2 lazy dostała tych mdłości i raz ją musiał podtrzymywać jakiś polucznik od huzarów, a dlugi laz ten medyk z napseciwka!...