Racz na nas wejrzeć z nieba wysokiego, A racz pocieszyć człowieka grzesznego.
Któregoś Panie zbytnie umiłował, I Krwie najświętszej przelać nie litował.
Acz miecz twój srogi bardzo się rozszerzył, By złości nasze swą srogością zburzył.
Lecz nic nie dbamy, w złościach naszych trwamy, Jednakże Panie ku tobie wołamy:
Byś złości nasze łaskawie przebaczył, A gniew swój srogi pohamować raczył.
Użycz łaski twej ku upamiętaniu, Daj serce prawe ku twemu wzywaniu;
Abyśmy zawsze w pobożności żyli, Ciebie z świętemi na wieki chwalili.
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).