Strona:PL Stanisław Brzozowski - Pamiętnik.djvu/224

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

cach: w istocie jednak rzeczy tak stoją, że mogę pracować tylko nad tem, do czego w danym momencie czuję absolutne parcie. Po części było tak zawsze, a teraz choroba, która zmieniła mię tak, że moralnie, jeśli nie fizycznie, nie poznalibyście mnie, uczyniłaby mnie wobec tych powiewów „ducha“ jeszcze bardziej nieodpornym i bezwzględnie im poddanym«.
»Jedyną rzeczą, która przychodzi mi łatwo i szybko jest proza krytyczna, polemiczna: pisanie artykułów, rozpraw na mniej więcej ściśle określone tematy. Otóż proponowałbym, byście wydali szereg mniejszych rozmiarem prac po jakieś 80—100 stronic, z których każda zawierałaby w całości jakąś inną, nową rozprawę krytyczną, polemiczną lub filozoficzną. Tomiki mogłyby mieć wspólny tytuł lub też być zupełnie każdy dla siebie«.
»Pisałbym w tej formie chętnie o Micińskim, o Tyrrelu i moderniźmie katolickim; o pragmatyźmie; o Shakespearze Franka Harrisa, krytyka, który rewolucyi dokonał w poglądach na Szekspira i którego książka należy do najgenialniejszych rzeczy, jakie zostały w literaturze krytycznej dokonane; słowem w kwestyach możliwie ciekawych, byle palących«,
»Jeden z tematów do moich tomików byłby Taine i jego ostatni krytycy. W zasadzie całą siłą pro Taine’a. Tematów znalazłoby się, jak grzybów«.
»Starałbym się wybrać odrazu tematy mocno interesujące i utrzymywać sposób pisania w stylu pamfle-