Strona:PL Maurycy Urstein-Eligjusz Niewiadomski w oświetleniu psychjatry.pdf/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

najbardziej rzucających się w oczy symptomatów, wiedzą, że u ludzi, wygłaszających choćby niewinne urojenia, może rozwinąć się, jak ją nazywają, wtórna demencja. Dla nas zaś owa demencja nie jest czemś wtórnem, gdyż tkwi już w istocie danego cierpienia. Doświadczenie życie nauczyło nas bowiem, że ludzie z urojeniami – nawet jeśli te żadnego wpływu nie wywierają na ich postępki — jednakże powoli tracą giętkość i polot umysłu, żywotność uczuciową, aż w końcu dochodzą do zupełnego rozkładu duchowego. Anatomja patologiczna, oczywiście, nie wydaje mi się powołaną pomóc nam w tym kierunku. To też nic dziwnego, że nawet po śmierci chorego dowodu niezbitego przytoczyć niepodobna. Nie możemy wówczas powiedzieć: „Oto jest mózg zniszczony, który nie mógł już pracować normalnie“. Nie możemy tego powiedzieć, albowiem nasze dotychczasowe metody badania nawet w najbardziej typowych przypadkach psychozy nie ujawniają jeszcze w mózgu stałych zmian patologicznych. Jako jedyne i wyłączne kryterjum pozostaje tedy gruntowne zapoznanie się z przeszłością i życiem obecnem wielu takich chorych, gdyż tylko w ten sposób możemy wyprowadzać wnioski o ich czynnościach umysłowych.


∗             ∗