Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom V.djvu/165

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wyrządzonej przez mistrza i zakon Pruski, wyciąganiem cła funtowem (funtczol) zwanego, które chociaż z mocy zawartego przymierza ani od naszych ani od zamorskich kupców pobierane być nie powinno, skoro kupcy Pruscy są w pewien sposób od tej opłaty uwolnieni, a przynajmniej wyjednali sobie znaczną w tej mierze ulgę, wszelako od lat dawnych tak nasi jak i zamorscy kupcy zmuszeni są ten pobór opłacać; zważywszy niemniej, że niektóre części i dzielnice krajów królestwa Polskiego i Wielkiego księstwa Litewskiego, zdawna przez mistrza i zakon opanowane, nie tylko nam, królestwu Polskiemu i Wielkiemu księstwu Litewskiemu według brzmienia przymierza przez tegoż mistrza i zakon Pruski nie zostały wrócone, ale nadto inne nierównie obszerniejsze gwałtownie zabrane i przywłaszczone; zważywszy srogie mordy i okrucieństwa spełnione na mieszkańcach Choszczna, którzy podczas ostatniej wojny poddali się byli opiece ojca naszego, lubo za ten postępek zobowiązał się mistrz i zakon uroczystą przysięgą, osobnym opisem, a co większa umową wieczystego przymierza, nie tylko nie prześladować ich mieczem ani żadną kaźnią, ale nawet nie dotknąć najlżejszemi słowy i wyrzutami (która-to niegodziwa zbrodnia już sama przez się stargała związek rzeczonego sojuszu); gdy nie przestając na tém pomieniony mistrz i zakon, kupca Wita Markser (Morsyer), za to tylko, że Wisłą na statkach towary do Krakowa spławiał, śmiercią ukarali, z groźnym dla wszystkich kupców postrachem, aby takiem okrucieństwem zrażeni unikali tej drogi i pozbawili królestwo dochodów sprawiedliwie mu należących: temi i wielu innemi, jawnemi i prawemi pobudkami spowodowani, znagleni i zniewoleni, za radą biskupów, książąt, panów i innych mieszkańców królestwa, księstw i państw naszych, za ich wyraźną wolą, życzeniem i zgodną uchwałą, abyśmy nie zdawali się przeciwić wyrokowi i łasce Boga, która dziedzictwa nasze z niesłusznego zaboru wyzwalając, w świętej litości swojej wrócić nam je postanowiła, abyśmy oraz nieszczęśliwych i uciemiężonych poddanych naszych, którzy ze łzami o pomoc nas błagają, nie opuszczali, z obawy wreszcie, iżby państw, posiadłości, ziem i dziedzictw naszych inny jaki nieprawy przywłaściciel nie zajął i w krwawe nie wciągnął nas wojny; na cześć Boga Wszechmogącego i jego Rodzicielki Maryi Dziewicy, Ś. Wojciecha Męczennika, Ś. Stanisława pierwszego Męczennika Polskiego, oraz wszystkich Zastępów Niebieskich, postanowiliśmy: rzeczone rycerstwo, miasta, ziemian, i wszystkich mieszkańców ziem Pruskiej, Chełmińskiej, Królewieckiej, Elblągskiej i Pomorskiej, położonych na lądzie i na morzu, a chętnie, dobrowolnie i z wszelakiém poddających się posłuszeństwem, pod naszą opiekę, rząd i władzę przyjąć. Jakoż brzmieniem niniejszego pisma, nie z powodu jakiego błędu lub nieprzezorności, ale za pewną naszą wiado-