Przejdź do zawartości

Strona:Iza Moszczeńska - Wielkopolska w niewoli.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kojniejszy i najbezpieczniejszy zakątek Polski. Skutkiem tego mogła zażywać większego dobrobytu, choć ani żyznością swej ziemi, ani bogatemi kopalniami nie mogła się równać z wielu innemi częściami Polski.
Niema ona ani węgla kamiennego, ani żelaza, ani nafty. Sól odkryto tam dopiero przed czterdziestu laty.
Kraj jest przeważnie równy, niezbyt lesisty, ma tylko sporo rzek i jezior.
Może temu położeniu przypisać należy, że Wielkopolanie byli zawsze — więcej niż inni Polacy — przywiązani do porządku, spokoju, dobrej gospodarki, przyzwyczajeni nietyle do zbytku, lecz do dobrobytu i zamożności, nawet w patryjotyzmie swoim starali się być praktyczni i wszystko, co robili, robili — jak to mówią — z kredką w ręku. Nie przeszkadzało im to nieraz dawać dowody szczerej ofiarności dla ogólno-narodowej sprawy.

Po powstaniu listopadowem.

Po powstaniu listopadowem, (do najdzielniejszych generałów polskich należeli wtedy Wielko-