Strona:Edward Hanslick - O pięknie w muzyce.djvu/216

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

czej, lecz raczej w wynachodzeniu tematów rdzennie symfonicznych.
Gdy mowa o braku treści w muzyce, należy się wystrzegać, aby nie brać tego w znaczeniu ujemnem. Gdyż stąd, że muzyka nie posiada treści (przedmiotu), nie wypływa bynajmniej, żeby nieposiadała zawartości.
Zawartości duchowej — dodadzą skwapliwie ci, co walczą z zapałem po stronie zwolenników treści.
W odpowiedzi na to powołać się musimy na zdanie wypowiedziane w 3-im rozdziale. Muzyka jest grą, a nie — igraszką. Myśli i uczucia płyną w żyłach pięknie zbudowanego ciała muzycznego jak krew. Nie one stanowią to ciało, i nie są też widoczne, lecz ożywiają to ciało. Kompozytor w chwili tworzenia jest poetą i myślicielem, ale zdala od wszelkiego przedmiotowego realizmu, myśli on tonami i tworzy tony.
Pospolite to zdanie należało koniecznie powtórzyć, gdyż ci nawet, którzy je zasadniczo uznają, w konsekwencjach bardzo często zapierają się go, lub je naruszają. Wyobrażają sobie kompo-