Strona:Czarna msza.pdf/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wypowiadając następującą typową inwokację do szatana:
„Panie zgorszenia, szafarzu dobrodziejstw występku, skarbniku wspaniałych grzechów i wielkich zbrodni, szatanie, ciebie to wielbimy, boże sprawiedliwy, boże prawdziwy!
Ty przyjmujesz nędzę naszych łez, ty ratujesz cześć rodzin przez spędzenie płodu wdów, ty dopomagasz matkom cudzołożnym i twoja to sztuka położnicza chroni od męki dojrzałości dzieci, umierające zanim się zrodzą.
Opoko zrozpaczonego biedaka, otucho zwyciężonych, ty to obdarzasz ich obłudą, niewdzięcznością, pychą, aby mogli się bronić przed napaściami dzieci Boga, bogaczy.
Władco pogardy, rachujący poniżenia, podtrzymujący zastarzałe nienawiści, ty jeden ożywiasz mózg człowieka, którego łamie niesprawiedliwość...
Nadziejo pożądliwych, szatanie, nie wymagasz zbytecznych prób czystości; to ty przyjmujesz rozkosze i uciechy ciała — jedyną pociechę rodzin ubogich!
Sprawco straszliwych chorób i pomieszania zmysłów, skrwawiona wazo gwałtu!
Mistrzu, wyznawcy twoi, wiernie ci słu-