Wspomnienie rannego

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Wspomnienie rannego
Podtytuł z roku 1863
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WSPOMNIENIE RANNEGO,
Z ROKU 1863.
(Na nutę: «Tysiąc walecznych, itd.»)

Stu sześćdziesięciu walecznej młodzieży
Na placu mustry stanęło pod broń,
O bosej nodze, podartej odzieży,
Bezsenną nocą wybledniała skroń
Trzykrotne «wiwat» powtórzyły chóry:
Na czele hufcu stanął wódz ponury.

«Rozwinąć sztandar!» Na bieluchnem płutnie,
Jak anioł śmierci, zawisł czarny krzyż!
Ponad szeregi wionął dziko, smutnie —
A tak grożąco, że aż w sercu drżysz.
Czegóż tak gniewnie w koło wódz spoziera?
Nie gniew to — zapał jego pierś rozdziera.

«Żuawi! oto wasz sztandar pułkowy,
Przed nim przysięgę złożycie mi dziś,
Że każdy naprzód pójdzie w bój ogniowy,
Jak lew odważny — gniewniejszy jak ryś.
«Czy przysięgacie na śmierć i na męztwo?»
«Tak przysięgamy na śmierć lub zwycięztwo!»


«Żuawi! wódz wasz prosi przebaczenia —
Po dwa ładunki dla was tylko ma,
Wiec po dwóch strzałach, ramię do ramienia;
Niech goły bagnet w piersi wroga gra!»
«Tak — przebaczamy! i z bagnetem w ręku
Albo zwyciężym — lub zginiem bez jęku.»

Ruszyli w pochód pod mury Miechowa,
Na pierwszy wystrzał pierwszy szereg trup,
Już się w popłochu cofa wojsk połowa,
A druga stoi zaryta jak słup.
«Żuawi naprzód!» krzyknął wódz rozżarty,
I sam na czele pędzi w bój otwarty.

Garstka szesnastu wraca do Krakowa,
A po jej środku stąpa blady wódz —
Jakiś ból straszny zamroził im słowa,
Tylko łza płynie — nie można jej zmódz.
«Kto idzie?» krzykła niemiecka piechota:
— «To my — szesnastu — Żuawów pierwsza rota.»

Kraków, 14. kwietnia 1863 r.
„Dziennik literacki.“






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.