Wspaniałości niezmierzonej (1904)
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Wspaniałości niezmierzonej |
Pochodzenie | Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych |
Redaktor | Karol Miarka |
Wydawca | Karol Miarka |
Data wyd. | 1904 |
Miejsce wyd. | Mikołów — Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały dział II |
Indeks stron |
Wspaniałości niezmierzonej, * I dobroci nieskończonej, * Żłób nam widowisko otwiera: * Tu miłość mdleje, * Ogień ziębnieje, * Tu Bóg w spocznieniu, * Słowo w milczeniu, * Tu Nieśmiertelny, * Rodzi się śmiertelny.
Skrzydlaste, co Go wznaszają * Wiatry, tu Go przerażają, * Światłość prawdziwą noc pokrywa: * By dwa słoneczka, * Płaczą oczeczka, * Lice kochane, * Łzami oblane, * Drżą Niemowlątka, * Członeczki Dzieciątka.
Którego objąć nie może * Ziemia, niebo, w swym przestworze, * Szczupłe przyodziewa powicie: * Za dwór niebieski, * Ma zły chlew wiejski, * Co za pokrycie, * Śnieg mży na Dziecię, * Mróz srogi ściska, * Wiatr się zewsząd wciska.
Ten, co ziemi okrąg stworzył, * I ogrom nieba założył, * Nie znalazł skłonienia na świecie: * Nieba Mieszkaniec, * Tu jest Wygnaniec; * Co rozwesela, * Pociech udziela, * Zlewa się łzami, * Pod wiatrów burzami.
Uporczywych serc i hardych, * Wychodźcie już z murów twardych, *
Wychodźcie córeczki Syońskie: * Patrzcie na czyny, * Króla Dzieciny, * Tron tego Pana, * Ze słomy i siana. * Słudzy: osiełek, * I mizerny wołek.
O Boże! Tyś źródło czyste, * Mej pociechy i wieczyste, * O uweselenie Anielskie! * O kochający! * O zbawiający! * Tyżeś Dzieciątko, * Król Niemowlątko? * Tyżeś jest Stwórca, * Tyżeś nieba Rządca?
O Miłości niezmierzona! * O Dobroci nieskończona! * Jezu! któż Cię określić może? * Jakaż Cię męczy, * Miłość i dręczy? * O światło świata, * W niebie odpłata, * Zbawienia Sprawco, * Obrońco i Dawco.
Kolebeczko! o sianeczko! * Pełna Boga stajeneczko! * Panno Rodzicielko! o Dziecię! * Dziecię zrodzone! * Słowo Wcielone! * Tu ogień wzrasta, * Serce przyrasta. * Tu pierś topnieje, * Tu miłość drętwieje.