Szkoła OO. Bernardynów w Warcie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
>>> Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Chodyński
Tytuł Szkoła OO. Bernardynów w Warcie
Data wyd. 1910
Druk Drukarnia Dyecezjalna
Miejsce wyd. Włocławek
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron
SZKOŁA
OO. BERNARDYNÓW
w WARCIE.
Z akt zebrał i opisał
Ks. Stanisław Chodyński.
WŁOCŁAWEK.
DRUKARNIA DYECEZALNA.

1910.
  № 3536  
IMPRIMATUR.
Wladislaviae, die 28 Octobris 1910 an.
Episcopus Dioecesis Wladislaviensis
✝ Stanislaus EP.

[L. S.]






PRZEDMOWA.


D

Do dziejów szkół i oświaty w Polsce, których opisem ma się zająć Akademia Umiejętności w Krakowie[1], potrzebne są wiadomości o pojedyńczych szkołach polskich, zwłaszcza z czasów porozbiorowych. Do epoki bowiem dawniejszej, źródła są dość znane, dla późniejszej zaś przeważnie spoczywają jeszcze w archiwach i dotąd mało ogłoszeniem ich zajmowali się badacze dziejów ojczystych.

Sądząc, że choć w małej cząsteczce do dzieła zamierzonego przydać się może wiadomość o szkołach klasztornych, kilku z nich podaję historyę, zaczynając od szkoły OO. Bernardynów w Warcie. Czerpię ją z pierwszego i jedynego źródła, którem jest księga szkolna, pisana, formatu folio, w półskórek oprawiona, nosząca tytuł: Erectio Scholarum in Conventu Varthensi Patrum Bernardinorum, sub reqimine AR. P. Bonaventurae Gołembowski P. G. D. H.[2] Ministeri Provincialis. Kart zapisanych ma 85, reszta papier czysty. Jest to, jak wspomniałem, jedyne źródło do historyi tej szkoły, gdyż akta klasztoru w archiwum kapituły włocławskiej przechowane, wcale się nią nie zajmują. Widocznie, powstała z prywatnej inicyatywy kilku ochotnych zakonników i później dopiero rozwijała się przy pomocy i współudziale zakonu.
Z księgi tej w treści podaję wszystko co do poznania szkoły przydać się może, pomijając tylko imienne spisy jej uczniów. Sprawozdania wizytujących szkołę, jako najlepiej objaśniające o jej stanie i owocach jej działalności, przytaczam w dosłownych odpisach.

O zamknięciu szkoły nic nie zapisano, ani wspomniano o ostatnim dniu jej istnienia. Księga szkolna kończy się na roku 1832; trwały jednak do r. 1836, ale już prowadzone nie z takim zapałem jak dawniej.
separator poziomy
separator poziomy
Szkoła OO. Bernardynów
w WARCIE.
separator poziomy

Warta, niewielkie miasteczko, nad rzeką tegoż nazwiska, w dawnem województwie, teraz gubernii kaliskiej położone, od r. 1457 miała zakonników Ś. Franciszka de Observantia, Bernardynami u nas zwanych. Fundował ich Gerard z Brudzewa kan. krakowski, inni następnie fundacyę pierwotną uzupełnili i pomnożyli. Staraniem bernardynów stanął tam klasztor i piękny kościół, a potem przybył obok drugi kościołek z klasztorkiem dla zakonnic bernardynek. Obudwóch klasztorów rys historyczny w Bibl. Warsz. r. 1860, tom III, str. 697, w Tygodniku Ilustr. r. 1863 t. VII, str. 160 i w Katalogu Duchow. dyec. włocł. r. 1881. Szkoły jednak daleko później bernardyni założyli, bo za rządu pruskiego 1796 r.
Wprawdzie na kilka lat przedtem uczyła się tu młodzież szlachecka, którą jeden tylko zajmował się zakonnik. Dopiero w r. 1796 publiczną otworzono szkolę, i pomieszczono w budynku na środku wirydarza kościelnego, dwie izby mającym. Dwie też klasy urządzono, infimę i gramatykę, przeznaczając do nich trzech profesorów, z których O. Onufry Amandowski, został prefektem szkoły, O. Grzegórz Hasselberg profesorem języka niemieckiego, a O. Bonawentura Helanczewski gramatyki i syntaksy, kleryk zaś Maciej Podobalski dla pierwszej klasy [3]. Były tu wykładane i inne elementarne nauki, profesorowie jednak nosili tytuł od tych, które wówczas za zasadnicze uważano. Zaraz w tymże roku zapełniła się szkoła nie tylko dziećmi rodzin szlacheckich, lecz i mieszczan. Imienny wykaz ich pokazuje, że do drugiej klasy przyjęto jedenastu, w pierwszej zaś z proformistami razem było 61.
W następnym roku 1797 rozszerzono nieco zakres nauk wykładanych i otworzono klasę retoryki, Jeden nawet ze studentów uczył się teologii, inny zaś samego tylko języka niemieckiego, musieli więc obadwa szkoły zwykłe już przebyć. Na retorykę przyjęto sześciu. Wszystkich jednak uczniów tylko 22 zapisano, widocznie pomijając tych, którzy z przeszłego roku pozostali. Prefekt szkoły umarł (6 wrześ. 1797) kapituła więc zakonna, w Kazimierzu odbyta na jego miejsce wyznaczyła O. Dominika Grygrowicza, który uczył teologii moralnej i retoryki. Infimę oddano klerykowi Rochowi Alscher.
Na zebraniu w Skępem 1798 r. ku pomocy szkole, przeniesiono tu z klasztoru w Kole studyum retoryki, a stąd teologię moralną do Koła. Prefektem został O. Grzegórz Hasselberq, uczył języka niemieckiego i francuskiego; O. Bonawentura Helanczewski gramatyki i syntaksy, Maryan Engelberg retoryki, kleryk Roch Alscher dany dla infimy. W tym roku zapisano na retorykę 10, na syntaksę 10, na gramatykę 23, do infimy 37, do subinfimy i proformy — 44. Widoczna tu była potrzeba szkół, gdy liczba uczniów tak szybko wzrastała i to najwięcej z dzieci szlachty okolicznej. Byli tam: Celińscy, Racięccy, Arnoldowie, Otwinowscy, Kossobudzcy, Walewscy, Biernaccy, Strzeszewscy, Maleszewscy, Murzynowscy, Bogdańscy i inni, po kilku nawet z domu. Ci różne potem, a wielu ważne nawet ojczyznie oddali usługi, w duchownych, cywilnych i wojskowych dykasteryach. Uczyli się tu i krewniacy abpa Ign. Raczyńskiego.
W r. 1799 pod tymiż profesorami jak wyżej, znajdujemy na retorykę zapisanych 12, na syntaksę 20, na gramatykę 23, do infimy 25, do proformy 38, razem 118 uczniów, w dwóch małych i szczupłych bardzo izbach pomieszczonych.
Zwyczajem po szkołach zakonnych praktykowanym, na każdej kapitule zmieniano osoby w skład szkoły wchodzące. W roku 1800 kapituła odbyta w Skępem, wyznaczyła O. Piotra Stecz na prefekta szkoły, uczył poetyki i retoryki; O. Helanczewskiego na regensa konwiktu, uczył języka łacińskiego, a Ładysława Schgraffera na prefekta infimy i profesora języka niemieckiego. Uczniów na retoryce było 4; poetów (tak zwano) 9. Pierwszy to rok, w którym wykład poetyki rozpoczęto, zapoznając uczniów z układem wierszy łacińskich klasycznych poetów, oraz pisania polskich wierszy. Na synaksie było 13, na gramatyce 22; infimistów 19, proformistów 23. W tym roku zaledwie 90 uczniów liczyła szkoła, kilku bowiem weszło w szeregi wojska, jeden z nich nawet zginął w potyczce. Dla uczniów wydano prawa czyli przepisy, ułożone przez O. Bonawenturę Gołembowskiego naówczas gwardyana, i profesorów. Nie posiadam ich. Szkoła uczestniczyła w nabożeństwach kościelnych; miała własną chorągiew już od r. 1795, oraz świece na procesye, zachowywane w dwóch skrzyniach. Od roku 1797 uczniowie mieli dwie własne chorągwie, mianowicie, gramatycy z syntaksystami, a poeci z retorami. Od zaprowadzenia nauki retoryki, jeden z jej szkoły miewał publicznie w kościele oracyę w uroczystość Ś. Antoniego Padewskiego, inny w dzień Ś. Katarzyny P. M. W tym roku o Ś. Katarzynie mówił panegiryk Ignacy Mokrski gramatyk, a o Ś. Antonim Antoni Łączkowski z klasy poetyki.
W r. 1880 zaprowadzona Sodalitas Mariana. Uczniowie do niej należący stanowili oddział bractwa miejscowego Niepokalanego Poczęcia N. M. P. i wpisywano ich w oddzielną księgę, gdyż mieli własnych obieranych urzędników bractewnych.
Na sesyach profesorskich zapisywano wydalonych i karanych za większe występki, z których widać, że i doroślejsza młodzież do szkoły uczęszczała, wtedy bowiem na lata uczniów nie było żadnych przepisów. Na niektórych spisywano wyrok wydalenia, np. na jednego co burdy robił po domach, raniąc kijem w kłótni przeciwników swoich.
W roku 1801 ciż sami profesorowie byli, co w roku przeszłym. Uczniów na retoryce 4, na poetyce 5, na syntaksie 11, z tych jeden poszedł do wojska i zginął; na gramatyce 18, infimistów 23, proformistów 39. Mowy w uroczystości powyżej wymienione mieli: Antoni Strzeszewski z poetyki i Wincenty Krąkowski z syntaksy uczniowie.
Ciż sami profesorowie byli i w roku 1802, uczniów zaś na retoryce 7, poetów 4, syntaktystów 11, gramatyków 21, infimistów 28, proformistów 32. Szymon Milewski retoryk i Wojciech Chmieliński syntaksyta wypowiedzieli mowy w święta jak wyżej.
Na kapitule zakonnej w Piotrkowie odbytej 1803 roku, pozostawiono dawnych profesorów na miejscu, bo z korzyścią pracowali. Mieli retorów 12, syntaktów 14, gramatyków 26, infimistów 20, proformistów 28. Czas dla ucznia nie był określony na żadnym oddziele. Tak np. Bartłomiej Saganowski, późniejszy prałat kolegiaty kaliskiej, jako młody dzieciak oddany do proformy w dniu otworzenia szkół 1796 r., skończył retorykę w r. 1803, i trzy lata jeszcze w jej oddziale pozostał[4]. W tym roku mówcami byli: Jan Gustowski z syntaksy i Antoni Pstrokoński z gramatyki.
Pozostawiając innych profesorów, do uczenia języka niemieckiego dano w r. 1804 O. Bonawenturę Gerchmana. Było w roku tym retorów 6, syntaksów 14, gramatyków 14, infirmistów 11, proformistów 25, między nimi znalazł się i żyd jeden, Henochowicz; dotąd żyda ani protestanta w szkole tej nie było. Mówcy w szkolne uroczystości: Michał Rojek i Wincenty Pstrokoński, obadwa syntaksiści.
W r. 1805 prefekt studyów O. Stecz, regens konwiktu O. Helanczewski i Roch Alscher do języka niemieckiego, retorów 5, synt. 7, gram. 8, infimistów 7, proform. 20. Mówcy świąteczni: Franc. Przeradzki i Michał Rojek.
Ostatni rok panowania króla pruskiego Fryderyka Wilhelma (1806) przyniósł zmianę w kraju i w szkole tutejszej. Wojska francuskie weszły do Polski, starsza młodzież szkolna pospieszyła w ich szeregi, w zamiarze wskrzeszenia utraconej ojczyzny. Wielu z wychowańców szkoły wartskiej, ten sam zapał ogarnął i są między nimi tacy, co w tej ofierze życie na placu boju utracili. W zamieszaniu powszechnem szkoły nie mogły utrzymać poporządku: in strepitu armorum musae silent. Po kapitule zakonnej, d. 8 września 1806 r. odbytej w Kole, na profesora do Warty naznaczony został O. Marian Engelberg na prefekta i profesora retoryki, oraz dawniejsi: Helanczewski i Alscher, ten ostatni nietylko uczył łaciny, niemieckiego i francuskiego języków, ale był „praeterea gratiosissimus excultor classis primae”: całkiem szkole oddany. Liczba uczniów nagle zmalała. Retoryka miała ich 3, syntaxis 8, gramatyka 7, infima 9, proforma 28: było wszystkich 55. Dla małej liczby uczniów na retoryce, a także z braku słuchaczów, nie było w tym roku oracyi na Ś.  Katarzynę i na Ś. Antoni. Zwyczajnie bowiem rodzice i krewni dzieci szlacheckich zjeżdżali się na te uroczystości, aby brać udział w popisach młodzieży. Profesorowie też dla uciechy szlachty do popisów tych wyznaczali zawsze ich synów.
Egzamin publiczny, odbyto 18 marca 1807 r., ogłoszono promocye i rozpoczęto dłuższe wakacye, klasztory bowiem bywały wtedy zamieniane na szpitale, lub domy rekonwalescentów z wojsk w boju zostających. Promowano do klasy wyższej retorów 9, syntaktę 1, gramatyka 1, infimistów 10, proformistów 38. Udało się jednak profesorom przygotować uczniów na wypowiedzenie przemówień w dzień ś. Antoniego, które, jak widać z notatki, miewali nawet i mali uczniowie: Hoc anno habuerunt orationes in festo S. Antonii generosus Dnus Joseph Skibiński orationem majorem; generosi Domini Joseph Żernicki rhetor, et Stanislaus Popiel infimista, orationes minores. Odtąd ustają mowy na Ś. Katarzynę.
Profesorowie ci sami, uczniów zaś w r. 1808 było 6 retorów, 9 gramatyków, 14 infim., 33 proformistów. Mowa jedna na ś. Antoni. Powiedział ję Józef Źernicki, uczeń z retoryki. W tymże roku 1808 przed wakacyami (dnia 13 lipca) lista uczniów pokazuje 3 retorów, 4 syntaksów, 9 grammatyków, 18 infimistów, 12 subinfim. i 16 proformistów, razem 62.
W roku następnym 1809, w kwartale I d. 22 kwiet. w spisie uczniów podano retorów 2, synt. 5, gram. 11, infim. 24, subinfim. 12, profor. 24, razem 78, szkoła więc wzrastać poczęła w liczbę wychowańców. Na kapitule prowincyalnej, odbytej w Warcie tegoż roku d. 26 lipca, zostawiono O. Helanczewskiego na stanowisku prefekta szkoły, regensa konwiktu i profesora języka łacińskiego, a O. Alschera jako profesora języków niemieckiego i francuskiego, oraz retoryki. Do nauczania w infimie powołano pierwszy raz człowieka świeckiego, Józefa Skibińskiego, który w tymże roku ukończył tu retorykę i szkołę. Na retoryce było 2, syntaksów 8, gram. 14, infim. 28, subinfim. 13, proform. 40, razem uczniów 104. Oracya na ś. Antoni była: wypowiedział ją Jozefat Szumowski.
Doszła i tutaj reforma pewna, gdy d. 11 lipca 1810 r. O. Franciszek Szumowski exprowincyał, na miejsce retoryki wprowadził nauki matematyczne, które rozpoczęto z rokiem szkolnym d. 1 wrześ., odbywając je w poniedziałki, środy i piątki od godz. 8 do 10 rano. Wykładano arytmetykę „wyższą”, początki algebry, początki geometryi i astronomii, związek z geografią mającej. Uczniów było 9; ci na egzaminie rocznym okazali wielkie postępy w tych naukach. Mimo to retoryki zupełnie nie zaniechano, i nazwa retorów pozostała, ograniczono ją tylko do mniejszej liczby godzin. Odmiana ta nastąpiła na zgromadzeniu prowincyonalnem w Warcie tego roku odbytem, gdzie O. Szumowski zaproponował wykłady i ofiarował się na profesora nauk matematycznych. O. Helanczewski pozostał przy łacinie, z urzędem prefekta szkoły i rektora konwiktu. O. Feliks Karpiński dla klasy 1, czyli infimy, a O. Alscher do wykładu języków niem. i fran. Liczba uczniów wzrosła do 149, bo rozpoczynając szkołę we wrześniu 1810 r. było retorów 6, syntaksów 10, gramatyków 22, w infimie 24, w proformie 82. Wśród takiej liczby nie trudno było o naznaczenie oratora na dzień św. Antoniego, o czem wśród korzystniejszych warunków, nigdy nie zapominano. Mówca tegorocznym był Erazm Suchorski z syntaxy. Nie ma już wcale wzmianki o oratorach na ś. Katarzynę. Dziwić się przytem trzeba pracy profesorów, w tak małej liczbie obsługujących szkołę, tem więcej, że każdy z nich dźwigał jeszcze obowiązki klasztorne. O. Szumowski był definitorem prowincyi, O. Helanczewski kaznodzieja, generalnym i lektorem dla kleryków w klasztorze, O. Karpiński kaznodzieja niedzielnym.
Rok 1811 nie zaprowadził żadnej odmiany. Uczniów było 122, to jest, retorów 8, syntaksów 8, gram. 13, infim. 33, profor. 60. — Podobnie w r. 1812, w którym O. Karpińskiego zastąpił O. Maciej Podobalski. Uczniów retorów 3, synt. 10, gram. 16, infim. 38, proform. 60, razem 127. Mowę na Ś. Antoni miał Wojciech Radoliński.
Dotąd szkoły wartskie uważane były jako prywatne i niepodlegały żadnej władzy, oprócz zakonu, który je otworzył i utrzymywał. W obywatelstwie okolicznem wyrobiły sobie znaczenie, gdy nie znajdujemy rodziny szlacheckiej na Ziemi województwa kaliskiego, a zwłaszcza sieradzkiego, z którejby po kilku synów między uczącymi się tutaj nie było. Na każdy rok ledwie ⅕ lub ⅙ część uczniów przypada na mieszczan, reszta są to synowie szlacheckich rodzin.
Dopiero pod koniec r. 1812 zaliczono szkoły te do publicznych i poddano zwierzchnictwu Narodowej Komisyi Edukacyjnej w Warszawie, jako szkoły podwydziałowe. Zaraz też d. 21 stycz. 1813 r. przysłano stamtąd 150 egzemplarzy ustaw czyli prawideł dla uczniów i 9 egzemplarzy ustaw dla profesorów. Na rok 1813 znajduję profesorów tychże co poprzednio, uczniów 101 (retorów 3, synt. 9. gram. 13, infim. 26, proform. 50). Mowę w kościele na cześć Ś. Antoniego miał Jan Skórzewski uczeń z klasy gramatyków.
Pod tymiż profesorami rozpoczęty rok szkolny we wrześniu 1814, skończył się 25 lipca 1815 r. Uczniów było 120, to jest, retorów 4, synt. 7, gram. 15, infim. 43 proform. 51. Mówcą w kościele był Marceli Kamieński.
Następny rok 1815, przy tych samych nauczycielach, miał uczniów 133, (ret. 6, syn. 8, gr. 11, inf. 49, pr. 59). Mowę miał Szymon Lewandowicz z klasy retoryki uczeń. W następnym zaś r. 1816, mowy na ś. Antoni nie było, bo wypadała na ten dzień uroczystość Bożego Ciała.
W roku szkolnym 1816 — 1817 uczą ciż sami co wyżej profesorowie i bardzo dobrze, iż ich odtąd nie odmieniano, jak to winnych klasztorach bywało. Liczba uczniów wynosiła 130, ale dzielono ich już na klasy, spisując uczniów od najwyższej. Klasa III (uczniów 5), klasa II roku drugiego (u. 6), klasa II roku pierwszego (u. 22), klasa I (u. 38), klasa elementarna (u. 59), razem uczniów 130. Od tego roku rozpoczynają się także wizyty szkoły, dokonywane przez delegatów naczelnej władzy edukacyjnej, z których najlepiej widać stan tejże szkoły, dlatego najpierwszą wizytę i inne ważniejsze w całości wypisuję.
Wizyta. „Roku 1817 d. 4 i 5 czerwca odprawiła się przezemnie niżej podpisanego wizyta jeneralna szkół podwydziałowych wartskich, w przytomności JXX. zakonu Bernardyńskiego, OO. Bonawentury Helanczewskiego rektora, Macieja Podobalskiego i Rocha Alschera, profesorów.
Tak w odbytej z JXX. Profesorami konferencyi, jako też pilnem zwiedzeniu i doświadczeniu z nauk uczniów na trzy klasy, we dwóch izbach podzielonych, a do stu z górą wynoszących, znalazł Wizytator najlepszą chęć JXX. Profesorów i dowody łożonej usilności utrzymania tej szkoły w przepisanych na Podwydziałowe granicach. Niepodobieństwo atoli fizyczne dopełnienia w trzech, co na sześciu podług Urządzenia wypada, przez co nie licząc zatrudniania się i dozoru domowego konwiktu, zamiast dziewiętnastu Ustawami przepisanych godzin, dwóch profesorów po trzydzieści ich w tygodniu w szkole pracuje, to mówię, niepodobieństwo fizyczne przyczyną jest, że pomimo tego wiele jeszcze z ważniejszych nauk, jako to, jeometrya, technologia i rysunki, nie mogły być w tej szkole dawane, i inne nawet nie z taką korzyścią, jak po gorliwości i zdatności JXX. Profesorów można się było spodziewać. Po pilnem więc nad wszystkiem zastanowieniu się i egzaminie uczniów, z których z klasy I, 34 liczącej, JPP. Lisiecki, Kowalski, Moraczewski; w II z 24, Sikorski, Kowalski, Borkowski, a w III z 4-ch, Lewandowicz i Konwerski, najlepiej się z dawanych nauk popisali. (Elementarną — z 47 złożoną, uczniowie IV klasy bezpłatnie dwie godziny na dzień uczą); — toż po daniu ustnej w czem wypadało informacyi i przestrogi, przyjęciu do przedstawienia gdzie należy, podanych mi Zgromadzenia całego żądań: akt ten wizyty w jedną tę którą utrzymywaną znajduję księgę, wpisawszy, ręką własną podpisuję. Dan jako wyżej.
Józef Kossakowski Kom. Rząd. W. R. i Ośw. Publ. Imper. Wileń Uniw. i Tow. Warsz. Prz. Nauk Członek, Wizytator Jeneralny Szkół”.
W dziesięć dni nastąpiła druga wizyta, w tych słowach zapisana:
„Dnia 15 czerwca 1817. Odwiedzając niżej podpisany JXX. Bernardynów Szkołę Podwydziałową w Warcie, pomimo ponowienia uwag przez JW. Kossakowskiego Jeneralnego w całem Królestwie Wizytatora, dodaję, iż co do rysunków technologicznych, wystawujących różne narzędzia domowe, machiny rzemieślnicze i kunsztów, mogą stopniowo w tej mierze rysunki dawać nauczyciele kaligrafii i nawet jeografię dający po klasach.
Fran. Dziekanowicz Komisarz Wojewódzki Wydziału Wyznań Relig. i Oświecenia Publicznego.”
Dla braku zakonników do nauczania przygotowanych, skład profesoryatu w r. 1817-18 został ten sam, jak wyżej. Uczniów w klasie III było 5; w II oddziału drugiego roku 13: w II oddz. pierwszego roku 18: w I klasie 41; w klasie elementarnej 39, razem 116. Mowę kościelną w r. 1817 miał Jan Konwerski.
Rok 1818-19. Profesorowie ciż sami. Uczniowie: Classis IIa tertii anni sive Correpetitores 4; IIa secundi anni 8; IIa primi anni 18; Ia 27; classis elementaria 28, razem 85. Zmniejszona liczba uczniów pokazuje, że już w kraju po tylu burzach i klęskach, uspokojonym, powstało szkół więcej. Mowę w r. 1818 na Ś. Antoni miał Ignacy Chorkowski; w r. 1819 Karol Kowalski, „nobiles”.
Rok 1819 rozpoczęty 1 wrześ. skończył się dla szkoły 24 lipca 1820 r. Dotąd szkoła wartska nosiła tytuł rządowej podwydziałowej, nadany jej 1812 r.; od tego roku została szkołą elementarną wyższą (schola elementaris superior). Tenże los spotkał wtedy dziewięć innych szkół klasztornych, mianowicie: w Jędrzejowie, Koprzywnicy i Sulejowie OO. Cystersów, w Miechowie kanoników Grobu Chrystusowego (Miechowitów), w Mławie i Tykocinie kks. misyonarzy ś. Wincentego a Paulo, oraz w Prasnyszu i Skępem OO. Bernardynów. Z tego powodu kapituła zakonna, d. 1 maja 1820 r. odbyta, dla szkoły elementarnej w Warcie dwóch tylko naznaczyła nauczycieli: O. Bonaw. Helanczewskiego, który tu już 24 lata w szkole uczył i O. Rocha Alschera rownież poprzednio tu obowiązki nauczycielskie pełniącego. Liczba uczniów, dla tejże przyczyny, bardzo zmalała, gdyż rodzice zmuszeni byli poodbierać starszych swych chłopców i pooddawali ich na dalszą naukę do szkół w Kaliszu. Bernardyni jednak, rok ten i następnych kilka za przejściowe uważając, uczniów podawnemu dzielili. A stąd w roku 1819-20: Classis IIa tertii anni sive Cooperatores 3; Classis IIa 2di anni 5; Cl. II, 1mi anni 13; Cl. Ia 25; proforma 20, razem 66 uczniów liczyły. Mowę w kościele wypowiedział Wincenty Podkuliński.
W r. 1820 — 21 nauczyciele dwaj ciż sami co w roku przeszłym; podział klas takiż. Classis IIa tertii anni sive Cooperatores 3; Cl. IIa 2di an. sive syntactici 8; Cl. IIa 1mi anni sive grammatici 9; Cl. Ia 22; proformistae 12, razem 54 uczniów. Mowę miał Leon Potocki.
Wykaz uczniów z roku 1821 — 22 podaje dyrektorów 5, Classis IIa anni 2di seu syntactici 6; Cl. IIa 1mi anni seu gramm. 7; Cl. Ia 22; Clas. primordialis 29, razem 69. Odbyła się i urzędowa wizyta szkoły, której protokół przytaczam:
„Roku 1822 d. 5 lipca odprawiła się wizyta jeneralna szkoły podwydziałowej wartskiej, w przytomności JXX. Bonaw. Helanczewskiego rektora i Rocha Alschera profesora Fratrum Minorum de Observantia vulgo Bernardynów. Szkoła ta drugi raz już przez niżej podpisanego zwiedzana, okazuje widocznie co może gorliwość i dobra chęć wyższymi widokami wsparta, pomimo wszelkich z jakiegobądź źródła trudności. Dwóch JXX. Bernardynów, z małą bardzo wyższych uczniów przybranych do tego pomocą. utrzymują: 1) szkółkę początkową czyli wyższą nieco nad elementarną; 2) pierwszą i drugą etatową, z małym bardzo przepisanych nauk niedopełnieniem; 3) nadkompletową pod różnemi: Retorów, korepetytorów, drugo lub trzecio- letnich nazwiskami, w rzeczy zaś samej, choć nie cale podług przepisu, jednakże wyraźnie etatowo trzecią. Ostatnia ta potrzebną się staje z bardzo słusznych powodów, aby mieć można Dyrektorów czyli Dozorców domowych, bez których żadna szkoła porządnie utrzymać się nie może.
W zwiedzeniu klas znalazło się uczniów: w początkowej 23, w etatowej I-ej 20, w II-ej 12; w III-ej 5, ogółem 60.
Tak więc, z przydaniem tylko jednego jeszcze etatowego nauczyciela, któryby matematykę, rysunek i nieco fizyki posiadał, toż dokładniejszego się nieco z Urządzeniem Wewnętrznem Szkół krajowych obeznania, do którego od ostatniej wizyty bardzo się znacznie zbliżyła, szkoła ta między Podwydziałowemi może z korzyścią nietylko się mieścić, ale i sprawiedliwie celować. Nieszczęściem, że byt jej zda się być przywiązanym do osób, które się nią aktualnie zajmują, dalszy więc los jej Opatrzności oddawszy, co do teraźniejszego Wizytator obowiązkiem sądzi godnym, iżby Profesorom, imieniem zwierzchniej nad Edukacyą krajową Władzy, sprawiedliwa wdzięczność oświadczył i do trwania w chwalebnym tym zawodzie zachęcił: na wiarę czego akt ten wizyty w protokół miejscowy wciągnąwszy, ręką moją własną podpisałem.

Józef Kossakowski Wizyt. Jener. Szkół”.

Szkoła bernardyńska w Warcie regularnie zaczynała rok szkolny d. 1 września, a kończyła 24 lipca roku następnego. W tych granicach mieści się i rok 1822-23, w którym pracowali ciż sami profesorowie, dwaj księża bernardyni, mając do pomocy 7 kooperatorów czyli pomocników, z uczniów w ostatnim roku pobytu swego w szkole dopełniających nauk, tamże wykładanych. Kl. II, 2 r. (syntactici) miała wtedy 3 uczniów; kl. II, 1 r. (grammatici) 9; kl. I (infima) 23; kl. wstępna (primordialis) 37, razem 79. Mowę na Ś. Antoni w r. 1822 miał Józef Zakrzyński z syntaxy; w r. 1823 Józef Radlicki, z klasy gramatycznej; w r. 1824 Erazm Radlicki; a w latach następnych: 1825 Rafał Gustowski z I klasy: w 1826 Józef Kaczorowski z kl. II.
Nowa wizyta urzędowa szkoły, to świadectwo jej złożyła:
„Zwiedzając tę szkołę w r. 1823 d. 5 lipca, w przytomności tych samych zacnych nauczycieli, o których w roku przeszłym wspomina mój poprzednik, to jest JXX. Helanczewskiego rektora i Alschera profesora, tym samym przejęty jestem szacunkiem i uwielbieniem gorliwego ich poświęcenia się nauce tak licznej szkoły, zamykającej w klasie początkowej, toż pierwszej i drugiej, wraz z kilku Dyrektorami, ogółem uczniów 71, a szczególniej dawaniu tylu nauk przepisanych Szkołom Podwydziałowym. Winienem ponowić im wdzięczność publiczną i zapewnić, iż Komisya Rządowa niezaniedba przydać do pomocy nauczycieli, którzyby dzielili z nimi prace i pomogli do wprowadzenia tych nauk, których im ani siły fizyczne, ani czas uzupełnić nie dozwalają. Zabierając obowiązek przełożenia Komisyi Rząd. potrzeb tej szkoły, kończę zachęceniem zacnych nauczycieli do wytrwania w tak trudnej pracy. Dan jak wyżej

J. Lipiński W. J.”

Tenże Wizytator w dopisku zostawił świadectwo, że naówczas w Warcie była już szkółka miejska rządowa. Te są jego słowa:
„PS. Zwiedzona oraz została Szkoła elementarna miejska, mająca licznych uczniów obojej płci: bo męskiej 30, żeńskiej 31; wyznania ewangelickiego 2, a mojżeszowego 21, ogółem 84; w zimowem półroczu liczniejsza; pod zdatnym nauczycielem Piotrowskim“.
Dodać należy, że dotąd bernardyni zupełnie bezpłatnie szkołę utrzymywali, od Rządu żadnego nie biorąc wsparcia i pomocy. Dlatego też nie ze wszystkiem stosowała się ona do nadesłanych sobie programów i urządzeń, nie uważając się za rządową w ściślejszem znaczeniu.
Po wakacyach na dzień 1 wrześ. 1823 r., jako na rozpoczęcie nauk zapisano 4 kooperatorów, do kl. II r. 2 uczniów 9; do kl. II na r. 1 uczniów 16; do kl. I, 28; uczniów „dążących do klasy pierwszej“ 33, razem 90. Zaznaczono jednak przy ich spisie, że z woli cesarza Rosyi i króla Polskiego Aleksandra rok szkolny, nie zaczyna się już jak dawniej po wakacyach od 1 wrześ., lecz równo z kalendarzem od 1 stycz. 1824 r. Uczyli: O. Helanczewski rektor i pierwszy szkoły profesor, a także O. Alscher prof. języka niem., fran. i innych nauk. oraz przydany im do pomocy kleryk Dyonizy Kulczyński dla I klasy.
W tym roku Wizytator pewne zmiany zaprowadził, jak widać z następującego jego protokółu:
„Roku 1824 d. 10 czerwca. Odprawiła się wizyta jeneralna Szkoły Podwydziałowej Wartskiej, pod dozorem JXXięży Zakonu Ś. Franciszka Braci mniejszych de Obserwantia zostającej.
Pomimo realnej straty, jaką szkoła ta poniosła w wezwaniu do przełożeństwa na inne stąd miejsce JX. Rocha Alscher, bardzo zdatnego i gorliwego nauczyciela, pozostały z dawnego składu JX. rektor Helanczewski, doprowadził ją do stanu prawdziwej Podwydziałowej o klasach dwóch, z przydatkiem niejakiego seminaryum nauczycielskiego, z kilku wyższych uczniów złożonego, którzy tak dobrze jak prywatne biorąc wyższego stopnia lekcye, wysługują się za to pełnieniem obowiązków korepetytorów i kolaboratorów klas niższych.
W tym stanie rzeczy nie zostaje szkole tej jak tylko: 1) Otrząść się całkowicie z barbarzyńskich nazwisk Proformistów, Infimistów, Syntaksystów, a nawet od początku przyszłego szkolnego roku rozstać się z Elementarnymi, którzy klasie pierwszej prawdziwą są zawadą, a utrzymywać porządnie w dwóch salach szkolnych, które na to mają, klasę I-szą i II-gą; toż wzmienione wyżej Seminaryum domowe, tak ważną i potrzebną czyniące szkole przysługę.
2) Usilnem będzie Wizytatora Jener. staraniem, aby skłonić Komisyę Rządową do przysłania kolaboratora, któryby dając początki jeometryi, nauk przyrodzonych i rysunku, pilnował przytem formalności, przepisów i ćwiczeń domowych, których mianowicie wzmienione wyżej Seminaryum nauczycielskie całkowicie jest pozbawione.
Te dwa istotne dla dobra Szkoły życzenia, skoro spełnione zostaną, Wizytator zaręcza, że Szkoła ta, co na liczbie straci, zyska na realnym pożytku. W tym względzie teraz uważana ma prawdziwych uczniów w klasie I, 28; II, 23; w Instytucie nauczycielskim 4, ogółem 55.

Józef Kossakowski, Wiz. Jen. Szkół”.

W roku 1825 szkoła wartska znacznej zmianie ulega: otrzymuje bowiem uposażenie rządowe i świeckich nauczycieli w charakterze kolabotorów czyli pomocników. Skład jej stanowią: O. Bonawentura Helanczewski rektor, prefekt i profesor pierwszy, O. Feliks Ramlau profesor języka niemieckiego i innych nauk, Michał Piłczyński kolaborator od rządu naznaczony, Franciszek Lewandowicz i Jakób Bieniaszkiewicz kolaboratorzy od rektora przybrani (w przeszłym roku szkołę ukończyli). Z liczby uczniów kończących, czterech zostało korepetytorami. Uczniów klasy II r. drugiego było 9; klasy II roku pierwszego 21; klasy I uczniów 28; „uczniów dążących do klasy I” było 59 (między nimi żyd jeden), razem 123 (bo i kolaboratorzy jeszcze do uczniów zaliczeni, dopełniając sami nauki z niektórych przedmiotów). Mowę w kościele na pochwałę ś. Antoniego miał Rafał Gustowski z klasy I.
Wizyta kuratora szkół wojewódzkich Onufrego Lipińskiego podaje niektóre szczegóły, odmian zaprowadzonych dotyczące, co widać z następującego jej protokółu.

Na dniu 22 Lutego 1825 roku odprawił wizytę Kurator szkół wyższych Województwa Kaliskiego w szkole Podwydziałowej Wartskiej, w przytomności J. X. Bonawentury Helanczewskiego Rektora i Prefekta, oraz X. Feliksa profesora Ramlau, jako też i kolaboratorów świeckiego stanu J. P. Michała Pilczyńskiego, J. P. Jakóba Biniaszkiewicza i Franciszka Lewandowicza.
1. Zapytuje się Kurator Szkół jaki jest stan szkoły i w jaki sposób dozór nad uczniami w szkole i za szkołą jest rozciągniony.
Co się tycze tego, jest odpowiedź następna:
Dyrektorów w szkołach tutejszych jest czterech, których jest obowiązkiem dozór mieć nad uczniami. Kolaboratorowie starają się usilnie w mieście samem dostrzegać i dozorować onychże.
2. Co się tycze Raportów miesięcznych, tych jeszcze dotychczas nie składali, tylko kwartalnie, lecz gdy uwiadomienie mają, aby podobne raporta miesięcznie składane były, rzecz ta ustanowioną będzie.
3. W JX. Rektor i Prefekt nie utrzymywał dotychczas księgi uchybienia przeciw moralności, gdyż ta mała liczba uczniów, łatwą mu była wraz z profesorami i kolaboratorami na uchybienie w postępkach moralności uczniów wiadomości ściągnąć, od dnia zaś dzisiejszego księga ta zaprowadzoną będzie i każdego czasu wskazaną tak Kuratorowi, jako też Jeneralnym Wizytatorom.
4. Co się tycze sprawowania uczniów tak w szkole jak i poza szkołą, zaświadczyć to muszę, iż wszyscy uczniowie w przyzwoitych karbach zachowują się, ponieważ każde podobne przestępstwo stosownie do ustaw ukarane bywa. Kurator żadnych w tym przedmiocie skarg i w mieście dowiedzieć się nie mógł, tylko o ogólnej chlubie skromności i spokojności.
5. Kurator zwiedził wszystkie klasy i przysłuchał się o sposobie nauk nauczycieli i tę chlubę zeznać musi, iż wszystko z chlubą działo się.
6. Przy zagajeniu konferencyi dzisiejszej i odczytaniu ważniejszych atrybucyi Władzy Dozorczej, że jej nauczyciele obowiązani iść w pomoc i nakazy obowiązujące uczniów często im przypominać.
Naradzanie się nad dozorem uczniów za szkołą zobowiązał Kurator J.X. Rektora, aby w miejscu jego zastępował Kuratora i co miesiąc utrzymywane konferencye dozorcze, oprócz zwyczajnych naukowych, odbywał z nauczycielami, wraz z nimi śledził wszelkie występki, któreby za szkołą nastąpić mogły i protokół takowych Kuratorowi co miesiąc przesyłał.
7. Na dniu 8 października 1824 roku całkowity remanent:
ad A. Remanent w summie 120 złotych 24 groszy, przesłałem do kassy Głównej Województwa Kaliskiego na ręce X. Gwardjana klasztoru Kaliskiego.
Niezawodnie pieniądze te złożone zostały w kassie Głównej Wojewódzkiej i nie omieszkam upraszać Gwardjana tamecznego, aby mi kwit ten do aktów jaknajspieszniej przesłał, któren w przyszłości in originali wskażę.
ad B. Co się tycze wpływu opłaty od uczniów z półrocza letniego w r. 1824, ten został stosownie do kwitu z dnia 28 maja 1824 r. do kassy Głównej Województwa Kaliskiego w summie 420 złot. złożony, na co kwit od tejże kassy odebrałem i prezentuję. Co się zaś tycze opłaty od uczniów z półrocza zimowego, wskazuje X. Rektor kwit z kassy Głównej Województwa Kaliskiego z dnia 16 grudnia 1824 r., jako złożone zostało 410 złot. i powtórnie zaś na dniu 3 stycznia 1824 r., jak kwit opiewa, złotych 100, lecz JX. Rektor zapewnia, że w tym przedmiocie jest istotna omyłka, że nie w roku 1824, lecz 1825 kwit opiewać powinien.
Jest więc ogół summy złożonej do kassy Głównej Wojewódzkiej: remanent z roku 1823 złotych 120, groszy 24, z półrocza letniego złotych 420, a z półrocza zimowego, podług obydwóch kwitów, 510 złotych: więc summa 1050 złotych, 24 groszy.
Z tego ogólnego wpływu z mej strony nic nie jest ekspensowanego, lecz Komisya Wojewódzka przesłała na ręce moje dla kolaboratora Michała Piłczyńskiego złotych 100, z których wypłaciłem onemuż i kwity od tegoż kolaboratora odesłałem do kassy Głównej. Przy tem nieomieszkuje JX. Rektor i Prefekt oświadczyć, iż ustanowiona dla niego pensya w summie 2000 złotych polskich, dla utrzymania jednego kolaboratora, imieniem Michała Piłczyńskiego, stosownie do Najwyższej Kommissyi Rządowej, odciągane mu są 700 złot. na opłatę tegoż kolaboratora, lecz w tym przedmiocie widzi się być pokrzywdzonym, iż odprawując dwie funkcye t.j. Rektora i Prefekta, a teraz przyjmując zastępstwo kuratoryi, doprasza się, aby w tym przedmiocie przedstawienie zrobić, aby przynajmniej te 700 zł. były mu udzielane i kolaborator ten wprost od Rządu opłaconym został.
Na co się tak Kurator, jako też X. Rektor i Prefekt wraz z nauczycielami, własną podpisuje ręką.
O. Lipiński kurator szkół wojewódzkich Kaliskich.
X. Bonawentura Helanczewski Rektor i Prefekt szkoły Wartskiej.
X. Felix Ramlau Profesor. Michał Piłczyński Kollaborator. Jakób Biniaszkiewicz Kollaborator. Franciszek Lewandowicz Kollaborator.[5]
Tegoż roku 1825 d. 1 września zaczęto tak zwane zimowe półrocze szkoły, zakończone na wielkanoc 1826 r. Letnie zaś rozpoczeto 1 kwiet., zakończone 24 lipca przed wakacyami. Skład nauczycielski stanowili: OO. Helanczewski i Ramlau; kolaborator od rządu Piłczyński; korepetytorowie i kolaboratorowie od rektora przybrani: Antoni Strzałkowski i Piotr Metelski. Korepetytorów było 8; uczniów klasy II, 2-go roku 9; klasy II, 1-go roku 20; klasy I, 54; klasy początkowej 38, razem 129. Mowę na Ś. Antoni wypowiedział Ignacy Kaczorowski z oddziału drugiego klasy II. Umarł w tym roku 1826 rektor O. Bonaw. Helanczewski,[6] po którym czasowo objął zastępstwo O. Archanioł Dobrowolski, lektor jubilat exkustosz prowincyi. Odbyły się w tymże roku dwie wizyty, których protokoły kładę.

I. Działo się w Warcie dnia 2 czerwca 1826 roku.
1. Kurator od dnia 22 Lutego roku 1825 nie mógł dla słabości zdrowia żadnej wizyty odbywać w szkołach tutejszych, zjechawszy więc na dniu 2-gim czerwca tu do Warty, następną uczynił wizytę: i przekonał się, iż dyrektorów w szkołach tutejszych jest dziesięciu, którzy mają obowiązek dozorowania uczniów po stancyach i onychże do szkoły jako i do kościoła regularnie doprowadzać. Kolaboratorowie zaś często po mieście wizytują uczniów, oraz i kajety ich rewidują, gdzie są rzeczy uczniów opisane oraz i książki, które kajety są przez W. X. Rektora podpisane.
2. Raporta miesięczne regularnie oddawane bywają co miesiąc.
3. Książka uchybień uczniów przeciw moralności i postępkom jest zaprowadzoną, lecz uchybienia żadnego nie dało się poszlakować, jest przeto w czystości zachowaną i do dalszego użytku w czasie potrzeby zostawioną.
4. Sprawowanie się uczniów w szkole jako i za szkołą: są dotychczas w przyzwoitych karbach, a Kurator żadnych w tym przedmiocie skarg w mieście dowiedzieć się nie mógł.
5. Kurator zwiedził klasy i przysłuchał się o sposobie nauk nauczycieli i zaświadczyć to musi, iż wszystko w przyzwoitym trybie działo się.
6. Stosownie do rozporządzenia Komissyi Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia publicznego, oraz i zalecenia Kuratora wojewódzkiego, jest dozór uczniów za szkołą przez nauczycieli ostro ustanowiony, oraz konferencye dozorcze są regularnie utrzymywane a protokóły takowe Kuratorowi przesłane.
7. Remanentów z opłaty uczniów nie masz tu żadnych i W. X. Rektor kwitami okazał, iż w miesiącu październiku d. 24 roku 1825, złożył do kassy wojewódzkiej 654 złot., a stosownie do kwitu z d. 28 kwietnia r. 1826 złożył 672 złote, które to kwity pozostały w ręku W. X. Rektora, Summa ogólnej wypłaty 1,326 złotych czyni. Z tego ogólnego wpływu nic nie jest ekspensowanego, lecz Kommisya wojewódzka, stosownie do zarządzenia Kommisyi Rządowej, przesłała na ręce W. X. Rektora Dobrowolskiego na zakupienie instrumentów matematycznych, fizycznych i jeometrycznych, książek i sprzętów do bibliotek szkolnych, wyrażonych w reskrypcie, podług spisu podanego, summę 1,537 zł. gr. 15, które wszystkie porządki sprowadzone być mają przez jednego tutejszego pewnego obywatela, nie chcąc żadnego czynić ekspensu na pocztę.
8. W. X Rektor wyraża żądanie swego poprzednika, iż ustanowiona pensya 2,000 złot. dla klasztoru w sposobie jałmużny, na reperację szkół i inne potrzeby szkolne, oraz na utrzymanie kolaboratora M. Piłczyńskiego, dla którego się odciąga 700 złot. jest rzeczą niesłuszną, ponieważ opłaciwszy tegoż kolaboratora rządowego, opłaciwszy dwóch przytem kolaboratorów szkolnych od klasztoru utrzymywanych, drzewo, służącego i reparacyę szkoły, nie pozostaje nic klasztorowi na wynagrodzenie; więc dopraszać się muszę i powtórzyć poprzednika swego prośbę, aby te 700 złotych dla klasztoru przynajmniej pozostać się mogły.
9. Kurator znalazł tutaj w klasie początkowej 49 uczniów, w klasie pierwszej 50, w klasie drugiej oddziale pierwszym 19, w klasie drugiej oddziale drugim 9-ciu; w klasie korepetytorów 10. Ogólna suma czyni 137, pomiędzy którymi jest niepłatnych dla ubóstwa 24.
Przytem, ukończywszy tę wizytę, niniejszy protokół wraz z całem zgromadzeniem nauczycielskiem własną ręką podpisuję.

Onufry Lipiński
Kurator szkół wyższych województwa kaliskiego.
X. Archanioł Dobrowolski Zastępca Rektora. X. Feliks Ramlau Profesor. M. Piłczyński kolaborator. Strzałkowski kolaborator. Metelski kolaborator.

II. Roku 1826 dnia 1 Lipca, odprawiwszy wizytę w szkole podwydziałowej w Warcie, w obecności Z. Rektora WJX. Archanioła Dobrowolskiego, WJX. Feliksa Ramlau Profesora, JP. Michała Piłczyńskiego kolaboratora, Strzałkowskiego i Metelskiego, przybranych od szkoły kolaboratorów. z zadowoleniem przekonał się wizytujący, iż szkoła ta złożona z trzech klas i klasy początkowej i mająca uczniów 137, usiłuje odpowiedzieć przeznaczeniu swemu i że uczniowie klasy II i III, odnosząc znaczny postęp z języka polskiego, łacińskiego i niemieckiego, odpowiedzieli zupełnie usiłowaniom swoich nauczycieli; korzystało także wielu z nich z nauk matematycznych i fizycznych i jest tylko do życzenia:
1-o aby uczniowie do klasy początkowej i pierwszej z większem niż dotąd usposobieniem byli przyjmowani, aby więcej, niż dotąd korzystać mogli z pracy uczących.
2-o aby w uczeniu arytmetyki radzić się dzieła Czecha i Radomińskiego, których książek do biblioteki nabyć potrzeba.
3-o aby z geometryi wykładane były główne tylko twierdzenia o przystawaniu trójkątów, o własnościach linii równoległych i przecinających się w kole, o podobieństwie figur i dochodzeniu ich powierzchni, o wymiarze brył okrągłych, ostrokręgu, kuli i walca i aby pomiar praktyczny gruntu był odbywany z uczniami za pomocą stolika i węgielnicy geometrycznej. Z mechaniki zaś elementarnej, aby wyłożone były wiadomości o machinach prostych i składanych. Z botaniki nauka o szczepieniu i okulizowaniu drzew.
4-o wspierając chwalebne tej szkoły usiłowania, nie omieszka wizytujący przełożyć Komisyi Rządowej potrzebę przydania tu jednego jeszcze nauczyciela, lub wrócenia kosztu 700 złot., który szkoła na opłacenie kolaboratora podejmuje.
5-o Zwiedził wizytujący szkołę elementarną, mającą uczniów 60 i uczennic 52, zostającą pod pilnym i pracowitym dozorem nauczyciela Tomasza Piotrowskiego i szkołę płci żeńskiej utrzymywaną przez JP. Barbarę Lewicką, mającą uczennic 10.
Ten akt wizyty własną ręką podpisuję

Onufry Lewocki
Zastępca Wizytatora jeneralnego szkół.

W półroczu zimowem od 1 wrześ. 1826 do wielkanocy 1827 r. uczyli: O. Maryan Engelberg rektor i profesor pierwszy, O. Feliks Ramlau prof. drugi, języka niem., O. Bernardyn Panecki prof. trzeci, p.Michał Piłczyński kolaborator od rządu wyznaczony; p. Wawrzyniec Daniszewski korepetytor i kolaborator od rektora przybrany. Korepetytorów ze starszych uczniów było 9. Uczniów zaś klasy II „drugiego rzędu” 10; klasy II „pierwszego rzędu” 22, klasy I 46, klasy początkowej 44, razem 131, jest to liczba znaczna wobec innych szkółek w Warcie. Stan szkoły opisuje znowu wizyta, której tenor taki:

Roku 1827 dnia 10 Marca, w szkole podwydziałowej w Warcie.
Odprawiwszy pierwszą kwartalną wizytę w szkole podwydziałowej w Warcie, w obecności WJX. Engelberga rektora, X. Feliksa Ramlau profesora, X. Bernardyna Paneckiego, JP. Michała Piłczyńskiego Zast. Nauczyciela. Z niemałem ukontentowaniem przekonał się Kurator, iż szkoła ta, złożona z trzech klas, mająca uczniów 92, oprócz początkowej, stara się w miarę możności, lubo do tego nie ma przyzwoitego lokalu, odpowiedzieć przeznaczeniu swemu, i że uczniowie wszystkich klas z nauki religii, z języków polskiego, łacińskiego i niemieckiego postęp znaczny, tudzież niektórzy z nauk matematycznych, fizycznych i historyi naturalnej wiele okazują korzyści; pozostaje tylko do życzenia:
1-o. Ażeby młodzież tutejsza szkolna ile możności wprawiana była w harmoniczne śpiewanie w czasie kościelnego nabożeństwa, jak to już po wszystkich szkołach XX. Pijarów praktykować się daje.
2-o. Dostrzegłszy wizytując wspólnie z JX. rektorem mieszkania uczniów, iż w niektórych miejscach znajdują się łózka razem z gospodarskiemi pomieszane, wiele łóżek w kupie stojących bez przyzwoitego przejścia, co nie tylko dobrym obyczajom, lecz oraz zdrowiu i należytej schludności sprzeciwia się.
Z powodu więc ukończonego zwiedzania uczniów tutejszego miasta, raczy szanowne Zgromadzenie nauczycielskie rozebrać między siebie dozór mieszkania uczniów. Uczniowie bowiem dopiero klasy 3-iej w szkole tutejszej, jeszcze wiele sami nad sobą potrzebują dozoru, którym zupełnego dozorowania innych uczniów powierzyć nie można, a to wskutek reskryptu Wys. Kom. Rząd. Wyz. Relig. i Ośw. Publicz. z dnia 28 kwietnia 1826 r. Nr. 3632/415 wskazanego, który do odczytania szanownemu Zgromadzeniu komunikuję.
3-o. Przekonywając się przy zwiedzaniu uczniów mieszkań, że zaprowadzenie kontroli, przyzwyczajające młodzież do zamiłowania porządku, oszczędności, czystości, dotąd w tutejszej szkole nie miało miejsca, przeto z obowiązku starając się Kurator zaprowadzić jako najspieszniej kontrolę, Reskrypta jaśnie W-go Senatora kasztelana Kuratora Jeneralnego: pierwszy z dnia 12 miesiąca grudnia 1825 r. N№ 1046, jak również i drugi z dnia 17 miesiąca sierpnia 1826 roku N№ 831, szanownemu Zgromadzeniu do odczytania i stosowania się komunikuję.
4-o. Lubo Kurator dostrzegł w aktach ślady regularnie odbywanych posiedzeń, gdy jednak takowe zazbyt ogólne uważać można, życzeniem zatem jest Kuratora, aby na nich wszyscy do Zgromadzenia wchodzący, przejęci ważnością obowiązków swoich, jaknajmocniej zastanawiali się nad środkami mogącymi przyłożyć się najdzielniej do osiągnienia i ukształcenia zamiarów Wys. Kom. Rząd. Wyz. Rel. Osir. Publ., do czego reskrypt tejże Komisyi Rządowej z 15 marca 1824 r. szanownemu Zgromadzeniu nauczycielskiemu za skazówkę służyć winien.
5-o. Uprasza Kurator WJX. Rektora o przesyłanie miesięcznych wydarzeń w szkole tutejszej, jak również w kopii protokółów z odbytych posiedzeń naukowych, a to końcem przesyłania tychże władzy wyższej.
6-o. Chcący utrzymywać po stancyach uczniów, obowiązani są od miejscowej policyi wyjednać sobie upoważnienie i takowe, przychodząc do zapisu, WJX. Rektorowi produkować.
Po przeczytaniu wniosku przez W. Kuratora szkół wyższych Województwa Kaliskiego, przyrzeka X. Rektor i całe Zgromadzenie nauczycielskie:
ad 1-m. Iż wszelkich starań dołoży do zaprowadzenia śpiewu kościelnego pieśni nabożnych.
ad 2-m. Nauczyciele podzielili pomiędzy sobą na części miasto dla odwiedzania uczniów po stancyach, jak następuje: 1. X. Ramlau ulicę Sieradzką,
2. X. Bernard Panecki ul. Klasztorną,
3. P. Michał Piłczyński ul. S-to jańską.
ad 3-m. Co się tycze kontrol, to do tego momentu pomiędzy uczniami nie były zaprowadzone, ponieważ Zgromadzenie nauczycielskie nie miało żadnej informacyi, lecz po przedstawieniu W. Kuratora o koniecznej jej potrzebie, ta natychmiast zaprowadzoną zostanie pomiędzy uczniów.
ad 4-m. Odtąd Zgromadzenie nauczycielskie starać się będzie odbywać i spisywać posiedzenia obszernie i protokólarnie.
ad 5-m. Wszelki e wydarzenia przesyłać będzie X. Rektor Władzom wyższym najakuratniej.
ad 6-m. X. Rektor starać się będzie, ażeby chcący utrzymywać uczniów, mieli upoważnienie od policyi.
Na tem więc posiedzenie nauczycielskie ukończone zostało. W Warcie d. 10 marca 1827 roku.
Jerzmanowski Kurator SS. W. W. Kaliskich. X. Engelberg Rektor, X. Feliks Ramlau Profesor, X. Bernardyn Panecki Profesor, M. Piłczyński Z. Nauczyciel.

W letniem półroczu od 1 marca do wakcyi tegoż r. 1827 skład nauczycieli ten sam, jak wyże], liczba uczniów 135. Mowę na dzień ś. Antoniego miał Hipolit Pełka starszy uczeń i korepetytor.
Zimowe półrocze d. 1 wrześ. 1827 r. zaczęte i prowadzone do końca lutego 1828 r. doznało pewnej zmiany w składzie nauczycielskim. Rektorem i pierwszym profesorem był tenże jak poprzednio O. Maryan Engelberg, O. Kazimierz Tarnowski drugim, O. Dyonizy Schönweitz trzecim profesorem, bernardyni, i p. Michał Piłczyński kolaborator od rządu dany. W tym roku lista uczniów zaczyna się od najniższej klasy początkowe], ma ich 14; klasa I, 61; klasa II oddział 1, 36; klasa II oddział 2, 11; klasa III, 13, razem 135. Drugie półrocze od 1 marca do końca lipca 1828 r. przy tych samych profesorach miało uczniów 132. Nauczyciele odbywali sesye miesięczne i na nich wybierali urzędników z pomiędzy uczniów, oraz po klasach ogłaszali pochwały celującym, ale ich nie wpisywali. Znajdując też dotychczasowe środki używane do poprawy uczniów za dostateczne, „bo młodzież tutejszych szkól najchętniej postępując drogami jej wskazanemi, pożądane otrzymuje korzyści”; nic nowego nie zapisali, oprócz, że zupełna panuje tu harmonia między profesorami i ich uczniami. Mowę o ś. Antonim miał „pan Karól Loga syntaktyk”.
Sesya nadzwyczajna d. 22 maja 1828 r. w Warcie odbyta.

Sesja nadzwyczajna
dnia 22 maja 1828 r. w Warcie odbyta.

Na wezwanie W. Kuratora Szkół Wyższych Województwa Kaliskiego, WJX. Rektor zebrał Zgromadzenie Nauczycieli na niniejszą obradę, które wspólnie z W. Kuratorem zasiadłszy, zaczęło działanie w sposobie następującym:
1-ód. W. Kurator zagaił posiedzenie wyłuszczeniem wszystkich obowiązków dozoru zewnętrznego szkół.
2-re. Czytane były reskrypta JW. Kuratora Jeneral., urządzenia i informacye przywiezione przez W. Kuratora Marcinkowskiego.
3-cie. Zgromadzenie Nauczycieli obrało X. Kazimierza Tarnowskiego profesora na zastępcę Prefekta, którego tu nie masz, mianowicie dla podpisywania na świadectwach szkolnych uczniom opuszczającym też szkoły, w miejscu podpisu W. Kuratora, a to w myśl Reskryptu z d. 8 Marca r. b. № 140. Do trzymania zaś pióra na posiedzeniach obrano J.Pana Michała Piłczyńskiego kolab.
4-te. Kurator przedstawił na piśmie wnioski następujące:
Wnioski Kuratora Szkół Województwa Kaliskiego Marcinkowskiego na posiedzeniu Zgromadzenia Nauczycielskiego Szkoły Podwydziałowej Wartskiej, dnia 21 maja 1828 roku.
Wniosek 1. Ponieważ w myśl Reskryptu JW. Kuratora Jeneralnego jest zaprowadzony po wszystkich szkołach porządek, że Zgromadzenie Nauczycielskie za wezwaniem Rektora co miesiąc składa obradę na posiedzeniu, i ta nazywa się Miesięczną Zwyczajną, a zwołana przez Wizytatora, Kuratora, albo po szczególniejszem wydarzeniu w szkołach Posiedzeniem Nadzwyczajnem; w razie zaś potrzeby osądzenia ucznia ważniejsze wykroczenie popełniającego, Obradą Sądową, którą składają: Rektor, Prefekt i Profesor prezydujący w tej klasie, w której jest winny; przeto Kurator wnosi, aby nakazany od Władz Wyższych Oświecenia porządek i w tej szkole był zaprowadzony. Posiedzenia miesięczne odbywaćby można najwłaściwiej w pierwszy czas wolny po ostatnim dniu miesiąca, na którem, gdyby nie było innego przedmiotu obrady, wybór urzędników po klasach i tych, co zasłużą na publiczną pochwałę, Zgromadzenie Nauczycielskie zająć może.
2. Gdy Kurator ma polecone od JW. Kuratora Jeneralnego, aby po każdym zapisie półrocznym z każdej szkoły posyłał kopje posiedzenia Nauczycielskiego, w których artykuły urządzeń dozoru zewnętrznego uczniów są stanowczymi, przeto Kurator wnosi prośbę, aby po każdym zapisie Rząd Szkoły raczył przysyłać mu do Piotrkowa razem z rozkładem godzin naukowych, z ogólnym wykazem zapisanych na półrocze uczniów, kopię obrady pierwszej w półroczu; kopie zaś posiedzeń miesięcznych następnych, Kurator podczas wizyt swoich w ciągu roku zbierać będzie.
3. Kurator znajdując, że w tej szkole jest wykonywany najpilniej porządek zwiedzania mieszkań uczniów, że te są podzielone na trzy rewiry, oddane w dozór dwom Professerom Duchownym i Kolaboratorowi, przy tem gdy widział podczas wizyty swojej tych stancyi, że wszyscy uczniowie mają kontrole z zapisami odwiedzających; składa najprzód podziękowanie Jks. Rektorowi, Zgromadzeniu Nauczycielskiemu, i uprasza, aby nadal ten porządek był utrzymywany z tem, aby każdy odwiedzający zapisywał koniecznie datę wizyty, uwagi i ostrzeżenia względem obyczajów, i o porządku, jaki znajduje w książkach i rzeczach. Kurator bowiem jest obowiązany donosić JW. Kuratorowi Jeneralnemu w osobnym wykazie, ile razy każdy odwiedzający odwiedzał stancye w ciągu półrocza; z czego Wyższe Władze przekonawszy się o gorliwości Nauczycieli w dobrowolnie przyjętej na siebie usłudze Dozoru zewnętrznego uczniów, tej gorliwości kroki w zarysie ich zasług i zachować bedą.
Na które to wnioski Zgromadzenie Nauczycieli odpowiedziało: Na wnioski pierwszy i drugi, iż porządek wskazany w szkole podwydziałowej Wartskiej, odtąd wypełniany będzie.
Na wniosek zaś trzeci odpowiedział WJX. Rektor, że wizytowanie stancyi przez Professorów Zakonnych, z początku roku szkolnego uiszczane najregularniej, od miesiąca kwietnia ustało i dalej być nie może, albowiem WJX. Prowincyał w ostatniej swojej wizycie tego klasztoru oświadczył, iż to się nie zgadza z powołaniem zakonnika, aby się sam przechadzał po mieście, a mianowicie wieczorną porą. Na co W-ny Kurator odpowiadając, twierdził, że potrzeba się udać do WJX. Prowincyała z przełożeniem, iżby raczył pozwolić Professorom Duchownym odwiedzania rewirów stancyi sobie powierzonych, przynajmniej w godzinach dziennych, mogą zaś chodzić i po dwóch razem po mieszkaniach przy sobie położonych, zwłaszcza, że tak się dzieje szkołach przez Zakonników utrzymywanych w Żurominie i w Skępem. JP. Michał Piłczyński kolaborator wieczorną porą, nie tylko swój rewir, lecz i dwa inne odwiedzać może. Zgromadzenie Nauczycielskie postanowiło odnieść się do WJX. Prowincyała i spodziewa się, że ten środek odwiedzań przez W. Kuratora podany, przyjęty zostanie.

Na tejże sesyi wobec Kuratora wybrano z grona uczniów urzędników dla każdej klasy. W klasie I prezes i pisarz, radców 16 i 3 ich zastępców, Dla kl. II oddziału 1-go, również prezes i pisarz, których każda klasa mieć musiała, i radców 9. Dla klasy II oddziału 2-go, oprócz prezesa i pisarza, radców 2. W klasie III prezes, pisarz, radców 2. Przejrzawszy następnie listę uczniów, za moralne postępowanie i ciągłą pilność w naukach, wskazano zasługujących na publiczną pochwalę i tak urzędników, jako i nagrodzonych pochwałą do księgi posiedzeń nauczycielskich wpisano. Pochwałę publiczną odebrało z klasy I uczniów sześciu; z II. oddziału 1, czterech; z kl. II odd. 2 dwóch, z III kl. czterech. Protokół posiedzenia tego podpisali obecni: K. Jaxa Marcinkowski Kurator S. W. Kal.[7] — Rektor X. Engelberg — Prefekt X. Tarnowski — Prof. X. Schoenweitz. — kolaborator Piłczyński.
Następna wizyta dopełnioną została w d. 26 czer. 1828 r., z korzystnem równie świadectwem dla tego samego składu nauczycielskiego. Oto jej słowa:

Po obejrzeniu gmachu szkolnego i aktów szkolnych, nastąpił egzamin uczniów w dwóch czterogodzinnych posiedzeniach, ze wszystkich przedmiotów im wykładanych, a mianowicie: z nauki Religii i moralności, nauki języków: polskiego, łacińskiego i niemieckiego, z arytmetyki i geometryi.

Egzamin takowy potwierdził przekonanie o niezmordowanej usilności i całkowitem poświęceniu się całego Zgromadzenia Nauczycielskiego, równie jak i usilnej pracowitości uczniów. Tak, iż nie pozostaje mi, jak tylko te kilka uwag przydać, to jest 1-ód, ażeby uczniowie więcej przyzwyczajani byli do powtarzania swojemi słowami tego, czego się na pamięć nauczyli — 2-e, ażeby przedmioty robót z języka polskiego były ile możności jak najwięcej czerpane z potrzeb praktycznego użycia — 3-ie, wypada w krótkości jeszcze uzupełnić wiadomość o stosunkach i proporcyach, o tyle przynajmniej, o ile te wiadomości koniecznie są potrzebne do zrozumienia nauki o regule trzech.
Zresztą, przekonawszy się na miejscu o niektórych niezbędnych tutejszej szkoły potrzebach, miłym będzie dla mnie obowiązkiem takowe Komisyi Rządowej WR. i OP. przedstawić.
W czasie wizyty było uczniów w klasie I-ej 76, w kl. II-iej 44, w kl. III-ej 12 — razem 132.
Zwiedziłem także szkołę elementarną męzką i żeńską, zostającą pod kierunkiem Nauczyciela Piotrowskiego, urządzoną w sposób metody wzajemnego uczenia, która mieści w sobie chłopców 82, dziewcząt 52, razem 134.
W Zastępstwie Wizytatora Jeneralnego

J. Kanty Krzyżanowski Czł. S. Elem.

Ciż sami nauczyciele są w półroczu zimowem od 1 września, 1828 r. do końca lutego 1829 r., uczniów mają 130, z których wypada na klasę początkową 24; na I, 46, na II odd. 1, 45; na II od. 2, 15.
W tem półroczu przypadła sesya nadzwyczajna pod przewodnictwem Kuratora. Protokół jej następujący.

Działo się dnia 13 Grudnia 1828 r. na posiedzeniu Zgromadzenia Nauczycielskiego wraz z W. Kuratorem, w mieszkaniu WJX. Rektora.

Posiedzenie Nadzwyczajne.

Na wezwanie W. Kuratora szkół Województwa Kaliskiego, JMX. Rektor Engelberg zwołał Zgromadzenie Nauczycieli na niniejszą obradę, na której J. P. Piłczyński Kolaborator, zaproszony został do trzymania pióra na posiedzeniu.
Zagaił W. Kurator posiedzenie, najprzód przeczytaniem Reskryptu JW. Kuratora Jen.: z dnia 9-go Lipca r. b. № 422, a którym poleca, aby przy pierwszej wizycie tej Szkoły zwrócił uwagę Zwierzchności i Zgromadzenia Nauczycieli na postrzeżenia objęte protokółem wizyty Jeneralnej w dniu 26 Czerwca r. b. odbytej.
Po przeczytaniu którego aktu, Zgromadzenie Nauczycieli odpowiedziało: że postrzeżenia W. Zastępcy Wizytatora Jeneralnego. 1-o co do opowiadania przez uczniów własnemi słowy lekcyi nauczonej na pamięć. 2-e Co do zadawania na przedmioty ćwiczeń domowych, aby brać najwięcej z rzeczy praktycznych w życiu domowem częściej wydarzać się mogących. 3-e Co do nauki arytmetyki, o stosunkach i proporcjach do reguły trzech potrzebnej: wszystko w rozkładzie nauk na początku półrocza załatwione zostało. Czytał dalej W. Kurator dla komunikacyi Reskrypta JW. Kuratora Jeneralnego, jako to: z dnia 25 Lipca r. b. № 440, o potrzebnem uwiadomieniu władz policyjnych, że uczniom na szynkach, bilardach i t. p. bywać nie wolno. Z dnia 5-go Sierpnia r. b. № 478 o relegacyi uczniów z Instytutu Puławskiego: 1) Jedynaka Józefa, 2) Szymanowskiego Daniela, 3) Wojtulewicza Franciszka i 5) Zgodzińskiego Mateusza. Z dnia 9 Sierpnia r. b. № 497 o zapisywaniu w kontrolach postrzeżeń na miejscu, a niebrania ich dla zapisu do stancyi. Z dnia 20 Września r. b № 549 o potrzebie zaprowadzenia kontroli ogólnej. W tem miejscu oświadczył W. Kurator, iż na użytek kancelaryi szkolnej ofiaruje gotową zalinjowaną księgę.
Z dnia 24-go Września r. b. № 553 Reskrypt JW. Kuratora Jeneralnego, aby wizytujący przy rewizyi stancyi w zapisywaniu postrzeżeń nie tylko uważali porządek domowy i zapisywali o obyczajach, ale wchodzili w rzetelność expensy zapisującej się przez uczniów. Z dnia 17-go Września r. b. № 557. aby W. Kurator wspólnie z Rektorem uważał postępowanie Nauczycieli i o tem w czasie swoim w Konduit listach donosił. Z dnia 16-go Października r. b. № 596, aby W. Kurator wspólnie z Rektorem na obradach i zawsze czuwali nad zgodą członków Nauczycielskiego Zgromadzenia i aby sekret Izby w zdaniach o uczniach nie był objawiony, a mianowicie przy promocyach. Z dnia 15-go Listopada r. b. № 646, aby W. Kurator skłaniał członków Zgromadzenia Nauczycielskiego do otwartego przekładania zażaleń, jakieby przeciwko zwierzchnikowi lub kolegom mieć mogli, unikając skarg pokątnych do Władz wyższych. Z dnia 19-go Listopada r. b. № 663, aby W. Kurator czuwał, czy korepetytorowie odpowiadają przeznaczeniu swemu w prowadzeniu uczniów sobie powierzonych, a to zniósłszy się z Rektorem.
Po przeczytaniu wspomnionych Reskryptów zrobił W-ny Kurator swoje wnioski:
Wniosek I-szy. Aby w dnie uroczyste dworskie na Mszy Ś-tej zwyczajnej studenckiej raczyli Profesorowie miewający kazania, miewać także krótką naukę do uczniów, stosownie do okoliczności, a to w myśl rozporządzenia Komisji Województwa Kaliskiego, na mocy Reskryptu Wysokiej Komisji i Oświecenia z d. 27 Maja 1826 roku.
Wniosek II. Przekłada W. Kurator, aby stosownie do Reskryptu Władz Wyższych, uczniom trudniącym się dyrekcyą uczniów, czytana była co kwartał Instrukcya dla Nauczycieli.
Po złożeniu powyższych wniosków Zgromadzenie Członków odpowiedziało, iż wszystkie polecenia Władz Wyższych wypełniało, które im były wiadome, a o których teraz jest uwiadomione, zawsze jest gotowe wypełnić.
W tem miejscu Zgromadzenie Nauczycielów oświadczyło W-u Kuratorowi, iż gdy dotychczas przedstawienia tak W-go Zastępcy Wizytatora jako i W-go Kuratora do Władz swoich, skutku nie miały względem pomnożenia lub przynajmniej zostawienia w całości funduszu, sposobem elemozyny klasztorowi Wartskiemu, za utrzymywanie szkoły złp. 2,000 przeznaczonego, i wydzielenia z osobnych źródeł pensyi powiększyć się mającej dla Piłczyńskiego kolaboratora, który gorliwością śwoją w dozorze zewnętrznym uczniów na nagrodę zasługuje.
Tudzież raczy W. Kurator przedstawić komu należy zapytanie, z jakich źródeł ma się upominać o należność złp. 200, przeznaczonych Reskryptem Wysokiej Komisyi Oświecenia z dnia 23 Września 1822 roku № 10203/1942 dla nauczyciela Religii. Na co W. Kurator odpowiedział, że Władza jego z przedstawionej kopii tej obrady o żądaniach Zgromadzenia Nauczycieli, uwiadomiona będzie.
Nakoniec, Zgromadzenie Nauczycieli przedstawia W. Kuratorowi, że krzywda, która wyrządzoną została całemu Zgromadzeniu przez ucznia Franciszka Dębińskiego, a ten, mając już zalecenie uczynienia deprekacyi obrażonym, a tego nie uczynił; by nie przestawał W. Kurator doprowadzić do skutku.
Zatwierdzamy: KJ. Marcinkowski Kurator Szkół, X. M. Engelberg Rektor, X. Kazimierz Tarnowski zastępca Prefekta, X. Dyonizy Schönweitz Profesor, M. Piłczyński kolaborator.

Od 1 marca do końca lipca 1829 roku przy tymże samym składzie nauczycieli uczniów było: w klasie przygotowawczej 20, w I, 56; w II, 1,41; w II, 2, 18; w III, 14, razem 149, z tych wpis płaciło 116, zwolnionych 33 ubogich. Tu przychodzi wpisać protokół następujący:

Działo się dnia 15-go Maja 1829 roku na posiedzeniu Zgromadzenia nauczycielskiego wraz z W. Kuratorem, w mieszkaniu JX. Rektora.

Posiedzenie Nadzwyczajne.

Na wezwanie W. Marcinkowskiego Kuratora Szkół Wyższych Województwa kaliskiego, Zgromadzenie Nauczycieli zebrało się w stancyi W. JX. Rektora, na którem zagaił W. Kurator obradę przeczytaniem Reskryptów Rządowych.
1-o. Z dnia 28-go Grudnia r. z. aby oświadczyć Rektorom, iżby uważali przy następującym zapisie półrocznym, aby gospodarze utrzymujący uczniów mieli upoważnienie od policyi miejscowej, i mimo tego, aby sami Rektorowie dostrzegali, czy gospodarze otrzymujący upoważnienie od policyi, zasługują na zaufanie i u szkolnej zwierzchności.
2-o. Z dnia 27 Stycznia r. b. Władza Instytutów Edukacyjnych poleca, aby wszystkim szkołom oznajmiono powtórnie potrzebę czytania na posiedzeniach: Ustawy dla uczniów i Instrukcyi dla nauczycieli.
3-o. Z dnia 31-go Stycznia r. b. ażeby w dni zimowe, w których mróz dochodzi do stopni 15-tu, lekcyi w klasach nie było.
Po czem W. Kurator uczynił wniosek, iż widzi potrzebę wcześniejszego odezwania się do urzędu municypalnego, aby ten miał czas oznajmić gospodarzom, iż żaden bez upoważnienia policyi miejscowej utrzymywać na przyszłość uczniów nie może. Sam zaś W. Kurator zaraz przed wyjazdem zrobić ma osobne odniesienie się do Burmistrza. A nakoniec, W. Kurator oświadczywszy ukontentowanie za porządek, który zastał w szkołach, a mianowicie za częste odbywanie wizyt po stancyach uczniów przez nauczyciela Piłczyńskiego, nic więcej do wniesienia nie miał; przeto Zgromadzenie Nauczycieli ze swojej strony zrobiło przedstawienie tylokrotnie powtarzane, iż liczba uczniów powiększa się co raz bardziej, że nawet lokal teraźniejszy zaledwie ich pomieścić może, aby W. Kurator raczył powtórzyć przedstawienie do Wysokiej Komisyi Oświecenia Publicznego o wyjednanie funduszu na wystawienie przyzwoitszego lokalu, w którymby się można wygodniej pomieścić. Przytem przekłada Zgromadzenie Nauczycieli, aby W. Kurator przedstawił Wysokiej Komisyi Oświecenia Publicznego, iżby raczyła obmyśleć fundusz na doktora w razie słabości uczniów i nauczycieli zakonnych, jak w krajach pruskich istnieje, gdyż teraz doktora obwodowego w mieście Warcie brakuje. Naostatek WJX. Rektor w odpowiedzi na Reskrypt z dnia 28-go Grudnia r. z., wyżej zacytowany, złożył na obradzie listę gospodarzy, upoważnionych od policyi do utrzymywania uczniów, z podpisem Burmistrza, a jeżeli potrzeba jeszcze, żeby były upoważnienia osobne, wezwie onych przed zapisem.
KJ. Marcinkowski Kurator S. W. K., X. Maryan Engelberg Rektor, X. Kazimierz Tarnowski ZP., X. Dionysius Schönweitz, M. Piłczyński kolaborator.

Szkoła wartska, dotąd w największej zgodzie z Wizytatorami zostająca, naraziła się na naganę Wizytatora Lewockiego, który tu przybył 25 lipca 1829 r. na egzamin, a dowiedział się, że poprzedniego dnia egzamin zakończono i uczniów na wakacye rozpuszczono. Polecił więc zebrać z miasta, ilu ich jeszcze pozostało i tych egzaminował, z czego przekonał się, że plan nauk wypełniono i uczniowie dostatecznie korzystali. Poczynił też uwagi na przyszłość, mianowicie, aby klasy I-ej proformą nie nazywano, gdy są tam uczniowie dobrze już czytać umiejący i cztery arytmetyczne zadania odrabiający; aby w języku polskim unikać galicyzmów, gdy mamy własne wyrazy; aby uczniowie nabywali książki elementarne i ich się trzymali; aby uczniowie III klasy wymierzonych przez siebie gruntów plany przedstawiali Wizytatorowi na egzaminie i tymże wykładać solidometryę skróconym sposobem, z zastosowaniami.
Na rok 1829-30, ciż sami profesorowie. Uczniów w kl. I, oddz. I, 22; w I oddziale 2-gim, 47; w kl. II oddz. 1, 37; w II oddz. 2-gim. 24; w III uczniów 16, razem 146.
Niedługo po rozpoczęciu szkoły pierwszego półrocza, przybył na wizytę Kurator w wojew. kaliskiem i potem drugi raz. Protokóły jego posiedzeń są następujące:

I. Posiedzenie nadzwyczajne
dnia 27 Października 1829 roku.

Wielmożny Kurator szkół Wyższych Województwa Kaliskiego, przybywszy do szkoły podwydziałowej Wartskiej z wizytą, w pierwszym kwartale odbywającą, wezwał Zgromadzenie Nauczycieli na to posiedzenie, na którem zrobił przełożenia następujące:
1-o. Gdy ma polecone sobie od Kuratoryi Jeneralnej, ażeby we wszystkich szkołach dozorowi swemu poruczonych przedstawił potrzebę obrania przez Zgromadzenie Nauczycieli uczniów klasy wyższej do pomocy wizytowania, przeto przekłada, ażeby ci uczniowie obrani zostali.
Na który to wniosek Zgromadzenie Nauczycielskie obiera do pierwszego rewiru Franciszka Kwaśniewskiego, do drugiego Zaboklickiego Andrzeja, do trzeciego Kołudzkiego Narcyza.
2-o. Gdy W. Kurator uważa, że Nauczyciele teraz istniejący są nad możność fizyczną obciążeni godzinami przedmiotów, gdyż każdy do 30 blizko daje, przeto zapytuje Zgromadzenie, czy nie masz jakiego środka starania się przynajmniej o jednego jeszcze członka duchownego lub cywilnego do pomocy w rozbieraniu godzin.
Zgromadzenie Nauczycieli czuje zawsze potrzebę, żeby zgromadzenie jego było liczniejsze, uprasza tedy W. Kuratora o przedstawienie do władz Wyższych, aby do etatu Nauczycieli w tej szkole raczył wyjednać przydanie większej liczby członków, z tem przełożeniem jednak, aby na pensję przybyłym nie uszczuplać funduszu aż nadto małego dla pracowników zakonnych tej szkoły przeznaczonego. W tem miejscu odwołało się Zgromadzenie Nauczycieli do Reskryptu z dnia 23 Września 1822 roku № 10203/1942 Wys. Kom. Rz. W. R. O. P. a komunikowanego W. Kuratorowi na posiedzeniu 13-go Grudnia 1828 roku, iż na Nauczyciela Religii w etacie szkoły podwydziałowej Wartskiej przeznaczone jest zł. 200. Raczy tedy W. Kurator przypomnieć tę okoliczność Kuratoryi Jeneralnej, aby ta zapytała W. Kom. O. z jakiego to źródła te zł. 200 pragnąć można. Na co W. Kurator oświadczył, że zapyta, czyby ten fundusz z opłat od uczniów najprzyzwoitszy nie był.
3-o. Gdy W. Kurator uważał przy wizycie stancyi, że w kilku niektórych jest zawiele uczniów, lubo sam przekonywa się, że miasto Warta nie ma dość gospodarzy, chcących utrzymywać uczniów w przestrzeni, ponieważ kilka domów podczas feryi spaliło się, w których znaczna ilość uczniów się mieściła i że szwadron wojska tem bardziej je ścieśnił, przeto uznaje, że nie może władza szkolna ciasnemu pomieszkaniu zapobiedz w tem półroczu; lecz uprasza, aby na zapis przyszłego półrocza dało baczność, ten natłok po stancyach rozprzestrzenić.
Datum jak wyżej.
K. J. Marcinkowski Kurator szkół W—twa Kaliskiego.
X. M. Engelberg Rektor. X. Kazimierz Tarnowski za Pref. X. Dyonizy Schoenweitz Profesor.

Trzymający pióro w Zgromadzeniu Nauczycieli szkoły podwydziałowej Wartskiej podpisuje się M. Piłczyński.
II. Działo się dnia 12-go Marca 1830 roku.
Posiedzenie nadzwyczajne.

Za przybyciem do m. Warty Kajetana Jaxę Marcinkowskiego Kuratora szkół Województwa Kaliskiego z początku drugiego półrocza, po egzaminie w czasie powtórnego zapisu, zaprosił Zgromadzenie Nauczycieli szkoły Podwydziałowej Wartskiej na posiedzenie nadzwyczajne, i zagaił w przedmiotach następujących.
1. Lubo od Zwierzchności zakonnej dwóch X.X. profesorów, Kazimierza Tarnowskiego i Dyonizego Schönweitza, do innych przeznaczono obowiązków, a na ich miejsca dwóch innych kwalifikujących się, X.X. Władysława Helzel i Maryana Gutowskiego, nadesłano; i ci nowe katedry z ukontentowaniem Zwierzchności Szkolnej objęli, i pełnią obowiązki przeznaczone skutecznie, Zgromadzenie jednak Nauczycielskie Szkoły podwydziałowej Wartskiej, gdy nie ma pomnożonej liczby pracowników z grona zakonników, uradziło, aby przybrać kolaboratora świeckiego JP. Franciszka Kwaśniewskiego, znanego w tej szkole z nauk i obyczajów wzorowych, jakoż i przybiera w obecności W. Kuratora, który widząc, iż co do dozoru mieszkań na mieście większą pomoc mieć będzie W. Michał Piłczyński nauczyciel, chętnie przystaje, ażeby z trzech rewirów jeden do niego należał. Co się zaś tyczy pensyi temuż, Zgromadzenie Nauczycielskie i Władza Szkolna z przedstawieniem uda się, gdzie należy.
2. Gdy w mieszkaniu Antoniego Bogusławskiego, stojący uczniowie: Maleszewskich dwóch, Borucki, Krysztoforski i Janczykowski, wystawieni byli z przyczyny gospodarza na zepsucie obyczajów, przeto X. Rektor na mocy ustaw szkolnych przeniósł natychmiast uczniów do innej stancyi, za co W. Kurator oświadcza imieniem Rządu szkolnego największe podziękowanie i uprasza, ażeby tych uczniów od następnych świąt pomieścić w stancyach bezpieczniejszych.
3. W. Kurator komunikował na posiedzeniu Reskrypt Komisji Rządowej W. Rel. i Ośw. Publ. z dnia 16-go Października r. 1829 za № 11113/305, w którym są podane sposoby pobudowania nowego budynku na szkoły, lecz, gdy klasztor nie ma żadnego źródła, a wyrachowanie kosztów przez cieślę już jest mniej potrzebne, albowiem Komisja Województwa Kaliskiego zsyłała budowniczego i anszlag już zrobiony po kilka razy: przeto raczy Kurator przedstawić do Rządu o przypomnienie, iżby fabryka jeszcze tej wiosny zaczętą być mogła.
4. Komunikował także W. Kurator dwa reskrypty, obydwa z d. 31 Grudnia roku zeszłego № 16757/421, w których Komisja Rządowa W. R. i O. P. poleca rektorowi Szkół podwydziałowych Wartskich, aby raczył zachęcać nauczycieli do rewidowania stancyi i zapisywania postrzeżeń w kontrolach i aby tylko w nagłych okolicznościach dozoru zewnętrznego używał Kuratora. Zgodzono się na to, że obydwa reskrypta będą miały skutek pożądany.
5. JKs. Rektor chociaż przedstawiał potrzebę do Rządu o łaskę funduszu na drzewo, to jest na opał lokalu szkolnego, a tembardziej niewygodnego, a przecież nie uzyskał żadnej na to odpowiedzi, przeto uprasza W. Kuratora, ażeby swoim Raportem to przedstawienie ponowił.
K. J. Marcinkowski Kurator S. W. K. X. M. Engelberg Rektor. X. Ladislaus Heltzel. X. Maryan Gutowski. M. Piłczyński.

Drugie półrocze 1830 r. letnie, zaczynające się od 1 marca, przedstawia zmianę w profesorach. Są ci: O. Engelberg rektor, O. Maryan Gutowski profesor, O. Czesław Harwass[8] profesor, p. Michał Piłczyński profesor, p. Franciszek Kwaśniewski kolaborator od nauczycieli obrany. Uczniów było w kl. I oddziale 1, 16; kl. I, oddz. 2, 57; kl. II oddz. 1, 34; kI. II, oddz. 2, 22; kl. III uczniów 18, razem 147. Mowę na uroczystość Ś. Antoniego miał Izydor Jackowski uczeń klasy III.
Na egzamin przedwakacyjny przybył Wizytator Zubelewicz. Świadectwo jego takie:

„Na mocy reskryptu Wysokiej Komisyi Rządowej Wyznań Rel. i Ośw. Publ. z d. 6 kwietnia r. b. zwiedziłem Szkołę Podwydziałową w Warcie. Należy ona do tych szkół w kraju, gdzie nauczyciele, w miarę swych zdolności, całkowicie poświęcają się dla dobra powierzonej ich staraniu młodzieży, a przeto na szczególne u Rządu zasługuje względy. W Warcie d. 4 lipca 1830 r.
A. I. Zubelewicz W.G.S.”
Dnia 1 września 1830 r. rozpoczęto szkołę ze zmianą niektórych profesorów. Skład ich taki: O. Roch Alscher rektor i profesor, O. Marcin Grybkiewicz profesor, O. Antoni Koziczkowski profesor, p. Michał Piłczyński profesor. Uczniów było tylko 108, mianowicie w klasie początkowej 13; w kl. I, 38; w kl. II oddział 1, 25; w kl. II oddział 2, 14; w kl. III, 18. W drugim półroczu od 1 marca 1831 r. do końca lipca t. r. znajduję ich 97. Wizyty nie było.

Na r. 1831—32 ciż sami, jak wyżej, profesorowie; skutkiem zapewne rozruchów w kraju, było uczniów zaledwie 64, to jest: klasa początkowa ma 10; I, 13; II, 1, 16; II, 2, 14; III, 11. W drugiem półroczu (od 1 marca do końca lipca) 1832 r. było 85: kl. począt. 14; I, 23; II, 1, 18: II, 2, 18; III, 11.
Przez wszystkie lata zapisywano w księdze szkolnej nazwiska uczniów, miewających mowy w kościele na uroczystości ś. Antoniego o godzinie 2 po południu. Ostatni, w tym roku 1832, jest Ignacy Papiewski, uczeń klasy II, oddziału II, późniejszy proboszcz w Uniejowie.
Na tem kończy się księga szkoły bernardyńskiej w Warcie, bez zaznaczenia rozporządzenia rządowego, zamykającego szkoły zakonne.
Szkoła Wartska, jakkolwiek należała do typu dawnych szkół klasztornych, łatwo jednak przyjęła zmiany czasom późniejszym odpowiedniejsze, czego dowodzą pochwały wizytatorów, ludzi uczonych i pedagogów, którzy po sobie zostawili dzieła szkolne nie bez wartości[9]. Bernardyni uczyli języków praktycznie, jak pokazuje: Grammatyka Łacińska dla użytku szkół XX. Bernardynów wydana. Trzeci raz przedrukowana w Warszawie 1795 r. i czwarty raz jeszcze pod tytułem: Grammatyka dla chcących się uczyć łacińskiego języka (Warszawa, 1813 r.). Nie uwzględnia ona dostatecznie języka autorów klasycznych, daje tylko najważniejsze reguły i słownik dla wprowadzenia ucznia do rozmowy łacińskiej, w której wówczas wszystkie wyższe szkoły i akademie krajowe i zagraniczne, wykłady nauk podawały: był to jeszcze język wspólny uczonych, używany także w sądownictwie, w dyplomacyi i parlamentach. Tej potrzebie zaradzić się też starały ówczesne szkoły zakonne: za złe więc brać im nie można nacisku, jaki powszechnie robili na naukę języka łacińskiego w swych szkołach.
Na zakończenie wiadomości o szkole OO. Bernardynów w Warcie przytaczam do księgi jej wklejony list ks. Ignacego Raczyńskiego arcybpa gnieźnieńskiego dziękujący nauczycielom za naukę i wychowanie jego krewnych.

Ciążeń, 5 sierpnia 1814 r.
Admodum Reverende Pater Rector!

Dziękuję Wmć Panu za wychowanie tych dwóch latorośli, które użytkami swojemi mają kiedyś Winnicę Chrystusową zasilać. Oby praca WMć Państwa, podjęta około wychowania onych, nadaremną nie była! i przyniosła tę duchowną pociechę, która za tysiączne podjęte trudy, jedyną i prawdziwą jest nadgrodą. Postępujcie w tym zawodzie godnym Waszego powołania, który i na ziemi zaszczyt u cnotliwych zjednać WMć Panom może i u Boga niezwiędłą koronę. Nie zrażajcie się przykrościami i trudnościami, które udających się tą drogą, spotykać mogą: ale mając przed oczyma Boga i rozszerzenie chwały Jego na ziemi, zwyciężajcie te przeszkody, które tegowieczna filozofia na wygluzowanie cnoty i Religii z serc chrześcijańskiej młodzieży, złośliwie wynajdować zwykła. Takie postępowanie i mnie zobowiąże do okazywania Im Pasterskich względów.

A teraz jestem cum debita aestimatione Adm. Rndae Paternitatis Vestrae
Addictissimus ex Corde
J. Raczyński
Archiepiscopus Gnesnen.
P. S. Przyłączoną jałmużnę proszę przyjąć za dowód mojego szacunku ku Osobie WMćPana.

Wyrazy cursivą tu oznaczone, napisał własnoręcznie arcybiskup. W jego archidyecezyi było wtedy miasto Warta. Adres położony „JX. Helanczewski Rektor Szkół Wartskich”.
List wklejony na str. 59.

separator poziomy



  1. W sprawie badań dziejów wychowania i szkół Polsce. Odezwa. (Lwów 1901).
  2. Litery te znaczą: Praedicatoris Generalis, Definitoris Habitualis. Gwardyanem wtedy był O. Sebastyan Rączkowski.
  3. Szkoły wtedy dzielono jeszcze na klasy: retorów, poetów, syntaktyków, gramatyków, infimów i proformistów.
  4. Używano takich, zwłaszcza zdolniejszych i pilnych do uczenia młodszych.
  5. Zredagowanie aktu tego i kilku następnych, jest pospieszne.
  6. Umarł ten zacny kapłan w Warcie 20 marca 1826 r.
  7. Ten Kajetan Jaxa Marcinkowski, kurator szkół województwa Kaliskiego wydał broszurę: Rzut oka na stan tegoczesny oświecenia w Polsce. Warsz, 1823, in 4.
  8. Ks. Harwass, wkrótce przeniesiony i sekularyzowany, był potem kan. koleg. kaliskiej i prob. w Dębem, i tam umarł.
  9. Każdy z wymienionych tu Wizytatorów, autorem jest prac naukowych drukiem ogłoszonych, których kilka tylko wspominam. Lewocki Onufry wydał Jeometryą (Warsz, 1828, 30); Lipiński Józef Naukę zdrowia dla szkół narodowych (1822), oraz Instrukcye dla nauczycieli i Przepisy dla uczniów. Krzyżanowski Jan Kanty Wykład fizyki (1825, 28) i Początki chemii (1827). Zubelewicz Floryan Aleksander Rachunkowość handlową (1846), O papierach publicznych (1843), O podnoszeniu do potęg (1848). Kossakowski Józef tłumacz poetów łacińskich i fran.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Chodyński.