Przejdź do zawartości

Strona:Zygmunt Różycki - Wybór poezji.djvu/276

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
BZY.

Pod cichych niebios kotarą błękitną,
Jak mgły skłębione, jak liljowe mgły,
W olśnieniu słońca złocistego kwitną
Bzy.

Czasem je zefir dłonią aksamitną
Muśnie, strząsając brylantowe łzy
i woń mdlejąca falą przebłękitną
Drży.