Strona:Zofia Dromlewiczowa - Przygoda.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pies Iks, wiedząc, że to o nim mowa, szczeknął porozumiewawczo kilka razy.
— Zabawna dziewczyna — powiedziała Janka.
— Ale bardzo miła — z zapałem zawołał Antoś.
— Tak, bardzo miła — potwierdził Ludwik.
Łódka odpłynęła od brzegu.