Strona:Z teki Chochlika (O zmierzchu i świcie).djvu/167

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
HISTORYA SŁUCKIEGO PASA.

O, nie dzisiejsze ja pamiętam czasy!
Bom zrodzon kiedy przyszły do nas Sasy,
I pierwszy blaskiem mych barw się zadziwił
Książę „Sierotką“ nazwany Radziwiłł,
Który aż z Persyi sprowadził eunuchy,
Aby pasami zdobić polskie brzuchy.
Więc też pamiętam panie czasy inne:
Corda fidelium, pijatyki słynne,
I oną stypę, gdy za króla Sasa
Polak jadł, pijał, i popuszczał pasa,
Za co dziś jeszcze siedzi na pokucie,
I świeci czołem, albo — dziurą w bucie!

Ale nie o tem mowa, mój Asindziej
Bo łacno o tem się dowiesz gdzieindziej,
I nie chcę dawny ci opiewać zbytek,
Bo cóż ztąd? jaki dla Waści pożytek,