Strona:Z martwej roztoki.djvu/024

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Na pniach zbutwiałych czytam lata —
Starło je próchno czasu.
Czy jest gdzie jeszcze jaka chata
Z tego zmarłego lasu?

Czy w niej grywają cudne echa,
Szepoczą leśne gwary?
Czy szumi na niej z gontów strzecha,
Jak szumią drzew konary?

Czy rój ptaszęcy w niej tak dzwoni,
Czy śpiewa jej mrok-łono?
Czy jest by cząstką tej harmonii,
Którą zniesiono...?