Strona:Wybór sonetów Szekspira, Miltona i lorda Bajrona.pdf/45

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
105)
XXI.

Bałwochwalstwem mych uczuć niechaj świat nie mieni;
Ni kochanki boginią, któréj wonie palę,
Kiedy niezmiennym celem mych uczuć i pieni,.
Jest jedna, zawsze jedna i jędnę ją chwalę.

Dziś ona dobra, jutro dobrą uznać muszą,
Licznych doskonałości obraz połączony,
Dla tego i me pieśni których stałość duszą,
Toż samo nucąc, czasem odmieniają tony.

Piękność i szczérość treścią mego wiérsza,
Zawsze je widząc, stalem się niémi zdumiewał,
Uwielbiałem je sercem i rymami śpiéwał,
I śpiéwam, że jest piękna dobra i najszczérsza
Te wielkie trzy przymioty oddzielnie świat miéwał,
Lecz piękność, dobroć, szczérość tyś złączyła piérwsza.