Strona:Wojciech Kętrzyński - O Mazurach.djvu/79

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
40.


Siwa gąskä siwa
Po stawecku pływa;
Z tęgiego kochania
Nigdy nic niebywa.




41.


Stoi jewor kole drogi pięknie obciesany;
Zdaje mi sie mój najmilsy, ześ jest malowany.




42.


Wolałbym ja kosić, kosić,
Niz na wojne sablo nosić;
Bo na wojne sablo noso
I niejednego ukoso.




43.


Moja Marysia robotna była,
Wzięła kądziałkie, po wsi chodziła,
To przędzie, to mota
To mojéj Marysi robota.




44.


Twoja mie uroda, ta mie prześladuje,
Ta mi cęsto, ta mi gęsto sérce moje psuje.

Twoje modre ocki jak przylascki grajo,
A Twe białe rękulecki śniegu sie równajo.