Strona:Wincenty Rapacki - Król Husytów.djvu/70

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— A gdy zostanę nim — wszystkie moje trofea i zdobycze złożę u drobnych stóp twoich Jadwigo.
— Pamiętaj!
I dwie te piękne postacie oplotły się ramiony.
Weszła ochmistrzyni z zapytaniem, czy książę zostanie na wieczerzę.
Młodzieniec skłonił głowę za całą odpowiedź... i znów poczęli ten nieśmiertelny duet tak podobny we wszystkich czasach, a taki świeży zawsze.