Strona:William James - Pragmatyzm plus Dylemat determinizmu.pdf/64

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

połączony z metafizycznym optymizmem, i tak dalej. Wasz amator filozof nigdy nie jest radykalistą, nigdy nie wypręża w linię prostą systematu swego, lecz przebywa w sposób nieokreślony to w jednej jego przedziałce, to w drugiej, stosownie do następujących po sobie usposobień chwilowych.
Niektórzy z nas jednak są czemś więcej, niż prostymi amatorami filozofii. Zasługujemy na nazwę amatorów-atletów i doznajemy męki przy zbytniej niekonsekwencyi i chwiejności naszej wiary. Nie możemy zachować dobrego sumienia intellektualnego, dopóki utrzymujemy mieszaninę rzeczy niezgodnych z sobą z obu stron kreski.
A teraz dochodzę do pierwszego pozytywnie doniosłego punktu, który pragnąłbym ustalić. Nigdy nie było tylu osób o skłonności stanowczo empirycznej, jak dziś. Dzieci nasze, rzec można, są uczonymi od urodzenia. Lecz nasz szacunek dla faktów nie wytępił naszej religijności. Jest on sam prawie religijny. Naszym temperamentem naukowym jest cześć. Weźmy teraz człowieka tego typu i wystawmy sobie, że jest także filozofem-amatorem, nieskłonnym do tworzenia popuri na wzór zwykłego dyletanta; jakież jest jego położenie w tym błogosławionym roku pańskim 1906? Rząda on faktów, rząda wiedzy; lecz pragnie także religii. Będąc zaś amatorem, nie zaś niezależnym twórcą filozofii naturalnie ogląda się za przewodnictwem rzeczoznawców i zawodowców, których znajduje już w polu.
Znaczna liczba wśród Was tu obecnych, może nawet większość należy do amatorów tego typu.
Jakież rodzaje filozofii znajdujecie obecnie na zadośćuczynienie tej waszej potrzeby? Znajdujecie filozofię empiryczną, która nie jest dosyć religijną i filozofię religijną, która nie jest dosyć empiryczną dla waszych celów. Jeśli spoglądacie w tę dzielnicę, gdzie fakta są najbardziej cenione, znajdujecie cały program twardych umysłów w ruchu, a „walkę między wiedzą a religią“ w pełni rozwoju. Jest to bądź twardziec od skalistych gór, Haeckel, z jego materyalistycznym monizmem, bogiem-eterem i z jego żartem dotyczącym