Ta strona została przepisana.
ście... Zdasz mi sprawę... No, Olivier, kłaść się nie będę tej nocy. Bierz się do golenia.
Tristan Hermita, oddawszy czołobitność, wyszedł. Król skinieniem ręki, żegnając wówczas Ryma i Coppenole rzekł do nich:
— Polecam was Bożej opiece, dobrzy moi przyjaciele, panowie posły. Pójdźcie odpocząć trochę.
Obaj się usunęli, pożegnawszy króla, a zmierzając ku swoim pokojom pod przewodem gubernatora Bastylji, Coppenole mówił do Wilhelma Ryma.
— Brr, dojadł mi już ten król kaszlący. Widziałem Karola Burgundzkiego pijanego, a nie był tak zły, jak Ludwik XI chory.
— To dowodzi, panie Jakóbie — odpowiedział Rym, — że okrutniejszy rumianek królów niż wino.