Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/351

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tem, że wydrapie mu oczy, skoro tylko okoliczności na to pozwolą.
P. starosta sam był żonatym i czuł nie raz, że słodkie jarzmo matrymonialne może w istocie wzbudzić w człeku ochotę dostania się na Sybir, albo na księżyc, albo na inną jaką planetę, gdzie zawarte tu na ziemi śluby przestają być obowiązującemi. Opowiadanie pani Szeliszczyńskiej było zresztą tak widocznie prawdziwem, narzekała tak energicznie na niewierność swego małżonka, i tak stanowczo obiecywała wydrapać mu oczy, że pan starosta nie mógł się wahać ani chwili. Wydał w porozumieniu z władzą wojskową rozkaz, ażeby zawrócono z drogi mniemanego poddanego moskiewskiego, Artura Kukielskiego, zwanego także księciem Arturem Czetwertyńskim, i ażeby go odstawiono do sądu wojennego w Z... Wszak i tak kara musiała dosięgnąć zbrodniarza politycznego, jak i w Moskwie, a na każdy sposób należało sprawdzić zakwestyonowaną identyczność osoby.
P. audytor otrzymał tedy natychmiast polecenie, udowodnić pomienionemu Arturowi Kukielskiemu, że się nazywa Henryk Szeliszczyński, i ukarać go 1) za zbrodnię zaburzenia spokojności publicznej, 2) za nielegalne wydalenie się z kraju, 3) za używanie fałszywych nazwisk i paszportów, poczem miano go oddać w ręce władzy politycznej.
Cała tedy usilność pana audytora skierowaną była ku wypełnieniu tych poleceń. Przez dwa miesiące około dziesięć razy p. Artur wzywany był do protókołu, i napominany, ażeby powiedział „prawdę“. On tymczasem twierdził uporczywie, że się nazywa Artur Kukielski. Sprowadzono panią Szeliszczyńską, pannę Celinę, ich służącą, i kucharkę ze Lwowa, ukryto ich za firanką u okna w gmachu sądowym, i pokazano im kilkunastu więźniów, przechadzających się po podwórzu. Wszystkie cztery poznały natychmiast, który z tych więźniów jest p. Henryk Szeliszczyński. Gdy tedy sądowi nie została już najmniejsza wątpliwość, zawołano p. Artura jeszcze raz do protokołu, audytor przedstawił mu, że nadaremnie chce oszukać sąd, bo sąd wie