biami ....skimi i ....ckimi, nie mogła jakoś wznieść się na taki szczyt wielkopańskiego speenu i anglomańskiego zamiłowania w różnych rodzajach sportu, na jakim postawił się pan Artur, mimowoli prawie wypatrzyła się na niego z największem zadziwieniem, i zawołała:
— Fe, to się przecież nie godzi, uważać za miłą rozrywkę taką okropną tragedyę, jaka się odgrywa u nas w Polsce! Książę nie możesz myśleć i czuć tego, co mówisz; byłoby to....
— Cha, cha, cha, przerwał pan Artur — dokończ pani! Chciałaś pani powiedzieć, że byłoby to niegodziwością! Spodziewam się, że pani hrabina nie podasz przynajmniej tego swojego zdania o mnie do Gazety Narodowej, i jak się tam jeszcze nazywają te różne dzienniki galicyjskie? (Książę, jak wszyscy Koroniarze, nie wymawiał nigdy wyrazu „galicyjski“ i t. d. bez pewnego szyderczego nacisku). Zresztą cóżby nam mogli zarzucić na seryo panowie dziennikarze? Bijemy się, płacimy podatki, dajemy się zamykać do kozy — czy nie prawda, panie hrabio? (Pan hrabia potakiwał z westchnieniem). — Niechże nam wolno będzie przynajmniej myśleć o tem wszystkiem, co nam się podoba!
Pan hrabia rad był, że zdarzyła mu się sposobność odwrócenia rozmowy od przedmiotu, nader drażliwego ze względu na własne jego stanowisko w tej sprawie. Bo jeżeli książę brał udział w powstaniu dla dogodzenia swoim nerwom, potrzebującym silnych wrażeń, to naczelnik obwodu Cybulowskiego nie mógł na żaden sposób przyznawać się do tych samych pobudek, zważywszy że dostarczanie sucharów dla oddziałów powstańczych i inne czynności naczelnika obwodowego, nie dałyby się zaliczyć do szlachetniejszych rodzajów sportu i w ogóle nie narażały swego sprawcy na wrażenia, któreby mogły iść w porównanie z polowaniem na lwy albo z walką byków itp. Z drugiej zaś strony, skoro jawnie wypowiedzianem zostało, że nikt dobrze urodzony, a nawet sam Czerwony Człowiek we Lwowie, nie traktuje powstania inaczej, jak książę Artur, pan hrabia Cybulnicki nie chciał stawać w jawnej opozycyi przeciw własnemu swe-
Strona:Wielki świat Capowic - Koroniarz w Galicyi.djvu/229
Wygląd
Ta strona została przepisana.